Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Witam. Aniu, zależy kto opisuje TK, mniejsze ośrodki wysyłają elektroniczne do większych, u nas np. opisuje Warszawa. Wynik jest przeważnie na drugi dzień, chyba, ze jest to badanie "na cito", wtedy wyniki są b.szybko.Ale nie wiem jak jest w waszym szpitalu to opisywane,musisz wieczorem zapytać lekarza.Trzymam kciuki za pomyślne!
Morpheus, wczoraj byliśmy w Lublinie, odebrałam wyniki i pokazalam lekarzom stomie (tą, gdzie przytkany był cewniczek).Stomia jest brzydka, zamiast robić się coraz mniejsza zaczyna się "rozlazic " . I pielęgniarka i lekarz usiłowali przeplukac i nic z tego. Na wymianę cewniczka jest za wcześnie, więc pojechaliśmy z niczym.Podalam mężowi Furagine wieczorem i rano i nie dawał mi spokoju ten cewniczek. Więc powoli, spokojnie przeplukalam sama.
Sukces! Udroznilam! początkowo polecialo trochę jakby malutkie, żółte kryształki, a za chwilę czysty mocz.Uff, myślę, że Furagina i zrobiła swoje.
Teraz kiedy mocz nie będzie podraznial stomii, ma szansę się wygoic.
-
Anno, urolog nie jest bezwzględnie potrzebny przy TK, wystarczy technik.
-
Zarówno g3 (wysoko zlosliwe) jak i g1 (nisko zlosliwe) mogą naciekac. Tymwlasnie różnią się raki od nowotworów łagodnych - naciekają okoliczne tkanki i maja zdolność dawania przerzutow. Wysoko zlosliwe nowotwory robią to szybciej. A jaki wynik u was?
-
AnnaS trzymam mocni kciuki za wynik męża, musi być dobrze.
Mam do Was jeszcze takie pytanie, czy nacieki zawsze oznaczają że jest to bardzo złośliwy nowotwór? Czy jest szansa że przy najciekawiej rąk nie jest aż tak bardzo złośliwy?
Czytam to forum od pierwszej strony,jak na razie dotarłam do 100 i dużo historii mnie zdolowalo :(ale są i takie co dały mi sił do walki
-
W Bydgoszczy w pilnym przypadku, po wizycie u doktora Siekiery, można dostać się na radykalna w ciągu 2 tygodni. 3mam kciuki za pomyślny wynik rezonansu. Trzeba wierzyć ze wszystko będzie dobrze. Taty kolega miał radykalna w Bydgoszczy, tez miał nacieki na moczwod. Teraz przyjmuje chemie ale ma się całkiem dobrze. Btw u niego od wykrycia guza i nie pomyślnego hp i rezonansu do radykalnej minęło od maja do września czyli 4,5 miesiąca.
-
Czytam Was od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam napisać historie mojego taty.
Koniec kwietnie pojawił się bezbolesny krwiomocz. Natychmiast udał się na SOR z oddziałem urologicznym. Tam usg i stwierdzony duzy guz (ponad 3 cm). Na samym początku maja usuniecie guza, po 7 dniach wynik - rak t1 hg. Nic o mięśniówce, generalnie hp niepełna. Po 6 tygodniach rezonans. Wynik prawidłowy. We wrześniu kolejna cystoskopia, tym razem inny ośrodek. Zabieg w świetle niebieskim. Powycinali jakieś maleństwa oraz docięli blizne po dużym guzie. Wyniki, PUNLMP. W bliznie brak utkania nowotworowego. Dzisaj kolejna kontrolna cystoskopia. Pęcherz czysty.
-
A mi ostatnio lekarz powiedział, że jak nie chce przejść to należy spróbować przepchać się grubszym (cieńszy się po prostu bardziej zgina). Tak naprawdę stosuje się dwa rozmiary: 8 i 10, raz mama miała 12, ale teraz nie ma mowy żeby taki w ogóle wcisnąć.
-
Cewnik nie chce przejść jak jest za gruby lub brzegi stomii zbliznowaciały. Wtedy wymiana powinna być ambulatoryjna.
-
Ja żadnego szkolenia nie miałem. Gdybyś dowiedziała się czy są jakieś sposoby w razie kiedy cewnik nie chce przejść napisz na forum, będę wdzięczny.
-
Ja też mam "obiecane" szkolenie z wymiany cewniczkow, pewnie zobaczę to jutro. Dobrze że w Brzozowie jest oddział urologii, więc nie zostanę z tym sama,podczas leczenia onkologicznego.