U taty też super wyniki. Teraz już nie musi co 2 dzień na krew jeździć bo wszystko jest idealne. Ostatnia chemia 21go marca a później MRT. Tego boimy się najbardziej...
Czasem zastanawiam się co niektórzy wnoszą do tego forum?
Heniek pozdrawiam 😉
Aga co u was?
Witajcie. Dziś jestem z tata na chemii-ostatniej. Kontrola dopiero w czerwcu. Wyniki znacznie się poprawiły. Aż się boje chwalić za bardzo. Cieszę się ogromnie i proszę Boga żeby to szczęście trwało jak najdłużej. Pozdrawiam was serdecznie.
Aneta nie było moim zamiarem straszenie statystyką.Pisałem to aby uświadomić jak poważną chorobą jest nowotwór pęcherza.Statystykę przytoczyłem za prof.Chłostą.Pozatym czytając forum zobaczysz ilu ludzi odeszło.Pozdrawiam
Witajcie, mój tata jest po kilku wlewkach bcg, czuje się dobrze, niebawem będzie pobrany "wycinek" histo-pato, który będzie decydujący odnośnie dalszego leczenia. Jestem ciekawa czy ten podelec został zatrzymany.
Trochę te statystki, które ktoś umieścił powyżej (50% śmiertelności)- mnie dołują. . . Dodatkowo ewentualnie przerzuty np na węzły są zauważalne tylko przy operacji. . . Ech. . .