Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • Kochane dziewczyny, mam prośbę, dostałam e-maila i poproszono mnie, żeby odpowiedzieć na forum na pytania w nim zadane
    "Po jakim czasie po operacji dochodzi się do siebie. Jakie są ograniczenia. Jak wyglądają spacery te krótkie i te dłuzsze, wyprawy na grzyby, dzwiganie, schylanie w wypadku gdy jest stomia. Bardzo proszę Cię o informację na forum.Czytam od jakiegoś czasu. Mysłe że te informacje przydadzą się i innym."
    Ja odpowiedziałam już na te pytania w przypadku sztucznego pęcherza, a teraz Wasza kolej jeśli chodzi o stomię:))
    Z góry Wam dziękuję:))
  • 12 lat temu
    Haniu cieszy twój powrót do formy- a jak idzie z gotowaniem?
  • 12 lat temu
    Hanna i taką Cię właśnie kochamy:))))W końcu wróciłaś taka jak zawsze:)))A to ,że dasz radę to oczywista sprawa-buziaki kochana :))))Iwona leukocytów i erytrocytów oczywiście być nie powinno ale w tej sytuacji to normalne-myślę,że więcej bb Ci pomoże i nie zamartwiaj się tak na zapas :)Pozdrawiam Was dziewczyny:)Donna 11 trzymamy mocno kciuki:))))
  • i wszystkim dziękuję za ciepłe słowa...
  • witam ponownie, czekamy nadal na wynik prob tuberkulinowych , bedą w poniedzialk dzis odebralam wyniki moczu, jest duzo erytrocytów i leukocytów-leukocyty 60-70wpw, a erytrocyty swieże 40-50 wpw i erytrocyty wyługowane 50-60wpw, napiszcie prosze czy to bardzo zl wyniki w tej sytuacji, czy to raczej normalne, poniewaz dopierowpn lekarzowi je zawieziemy
  • Witam wszystkich serdecznie. Hanna.57 podziwiam Cie za Twoja siłe i to jak podchodzisz do tej walki. Mam do Ciebie pytanie pamietasz jak mowilam Ci ze moja mama miala powiekszony ten sam wezl chlonny co i Ty po operacji? Czy Tobie teraz weszlo to cholerstwo wlasnie w tego wezla??? Boje sie o mame bardzo. W sumie to czuje sie dobrze ale jak to mówia cicha woda brzegi rwie...
    Bogusia.40 moja mama jest juz 10 miesciecy po usunieciu pecherza i nie potrzebna jej jak narazie zadna chemia bo jak do tej pory wyniki ma dobre i oby tak dalej.
    Dziewczyny a teraz z mojej beczki nie wiem czy któras z was miała taki problem jak ja i wie o co chodzi otoz 4 lata temu czyli mialam wtedy 20 lat pojawily mi sie kamienie w nerce dostalam wtedy silnego ataku mialam kolke nerkowa, kontrolowalam to u urologa i do tej pory mialam spokoj a tydzien temu znowu wszystko sie odezwalo tylko ze z zwiekszona sila w prawej nerce mam 4 kamienie od 6mm do 9mm i ta nerka jest juz slabsza od lewej a w lewej mam 2 kamyki 3mm i 5mm i jezeli do dwuch tygoni nie wyjda to bede miala zabieg usuniecia ich. Dziewczyny dostalam za swoje bo czulam od dawna jak mnie boli ale nie byl to bardzo silny bol wiec wytrzymywalam i nie szlam do lekarza mamie nic nie mowilam nie chce zeby sie jeszcze tym martwila. pozdrawiam
  • mam jeszcze jedno pytanie czy teraz z tata mam sie udac do onkologa czy czekac az ten lekarz który tate skierował na wycięcie podejmie decyzje co dalej, boje sie ze kazdy dzien jest wazny a mi umyka, miałam dzwonic do lekarz zeby sie umówic i najprawdopodobniej bedzie to piatek 7 grudzien, nie wiem czy to nie za pózno, moze udac sie do kogos innego , polccie mi kogos z okolic łodz poznan, ja jestem z turku
  • tata mój leczy sie w łodzi tzn zacznie sie leczyc w akademii wojskowej, moze macie namiar na jakiegos dobrego jeszcze lekarza, podam swoj mail: iwkaa32@onet.pl
  • witam serdecznie, pisałam wam o tacie ze sie dowiedziałam , wiec w piatek lekarz kazął tacie zrobic próby tuberkulinoiwe i wynik moczu, dzis ma ustalic kiedy bedzie miał tomograf zrobiony, jestem umówiona dzis z lekarzem zeby wszystko dogadac, ale juz mnie martwi to czekanie, dzięki za wsparcie poczytałam co piszecie i kazda historia jest inna a jednak bardzo podobna, zycze wszystkim duzooooo zdrowia i jeszcze raz drowia
    ps, a jeszcze tata dosłał zła wiadomosc bo dzis zmarła jego siostra na raka trzustki:(
  • 12 lat temu
    witam wszystkich i pozdrawiam, hanna cieszę się że doszłaś już do siebie i że mąż ma dobre wyniki, jesteś osobą silną, dasz radę i słuchaj lekarzy bo oni dobrze mówią, wierzę że wygrasz walkę na całym polu i będziemy się wspierać nawzajem , ja mam TK 11.12.2012 i bardzo się boję, czuję się słaba i często mnie brzuch pobolewa, nie wiem co to za oznaka ale mam nadzieję że jakoś to będzie,musi być dobrze i nie ma innej opcji ,trzymaj się kochana, uśmiech na twarz ,pogoda ducha i żyjemy pełnią życia,pozdrawiam ,pa


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat