Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
maria 58, dziekuję za dobre słowo :) uśmiecham się! jestem z natury humorzasta :))))a ile dni trwa pobyt w klinice? kurcze jak ja nie lubie szpitaliii...jak urodzilam synka (trudny porod), cały pobyt nie spalam, przy pierwszej córuni - może kilka godz. udało się oko zamknąć, przy drugiej to samo! ale nie przez dzieci...one spały!:)) to klimat szpitalny...ostatni raz nie spałam jak mnie operowali na wyrostek w maju, jak tylko się wybudziłam z narkozy- gały jak pięć złoty! babki kolejno przyjeżdżały z zabiegów i spały jak susły a ja kolejny bok,wznak,bok zaliczałam...ech, dawali jakieś tablety, ale ja chyba oporna jestem!
-
Dobre Jasiu :D
A ja moją bojową piosenkę polecam :
http://www.youtube.com/watch?v=YvY8n59y89c
-
Dzisiaj dzien walki z rakiem to moze na wesoło
Po plazy ida trzy dziewczyny :brunetka ,ruda i blondynka .Nagle wyskakuje lew .Brunetka wziela garsc piasku i rzucila w lwa ,lew uciekł,po chwili znow wyskoczył lew ,a ruda zrobła to sama co brunetka .Chwile pozniej znow wyskoczył lew ,dziewczyny krzycza do blondynki -uciekaj on Cie pozre ,a Ona na to -ale ja nie rzucałam
-
Lilciu, głowa do góry, moja historia jest podobna, podczas kontrolnej wizyty gin wymacała guz jajnika wielkości jak u ciebie, usg i markery potwierdzały że coś jest, na operacje szłam z ogromnym lękiem bo oczywiście też naczytałam się o rokowaniach i statystykach, ostatecznie po operacji i badaniu histopatologicznym okazało się że i owszem jest rak ale stopień zaawansowania 1 a, tak więc duży guz nie musi znaczyć, że jest coś bardzo złego.
Sama operacja nie jest straszna, nie ma mowy o cierpieniu, środki znieczulające doskonale znoszą ból i następnego dnia wstajesz z łóżka, jeżeli okaże się że będziesz brała chemię to też jest ona do wytrzymania, tak więc głowa do góry i uśmiech na twarz
-
Witajcie Syrenki!
Elbe, to smutna historia z Twoją babcią, ciezkie to czasy były jeszcze - komuna, o wszystko walka!, mojego synka rodziłam w 1988r. staram się juz nic nie czytać, mija dwa miesiące jak dowiedziałam się,że mam pasażera! wiec zdążyłam przerzucić masę stron:(
pozostało mi tylko mysleć pozytywnie!! :))
Kuma, a skąd jesteś? wiem ,że mają tam dobry skład, znam dr Dudziaka na tyle że on mnie kwalifikował i miałam mieć operację w połowie stycznia, tylko nikt nie zadzwonił niestety! a mam cito!!!duże kolejki musiałam deptać sama prosić i błagać o przyjęcie..ech!
Witaj Krysia, dzieki kochana i tak bedę tu na pewno!
Jasiu z moim imieniem to w ogóle jest historia, od urodzenia nazwali mnie Lilianna ale wołali drugim imieniem!, i w domu do tej pory jestem pod drugim! ale...było moje wielkie zdziwienie kiedy wyrabiałam pierwszy dowód osobisty, bardzo dziwne uczucie by się przyzwyczaić do (nowego) imienia :)), obecnie jest taka sytuacja, że w pracy u rzędach szkołach jestem Lilianna, Lilcia, Lilka, Liluś...a w domu i dla rodziny zwą mnie tym drugim! moja młodsza córeczka (16l.) bardzo lubi moje pierwsze imię i ja tez je bardzo polubiłam :))
Witaj Limarii, dzieki za info, ja juz jestem po pierwszych bojach tam!! wiec mam nadzieję dalej walczyć! operacja 10 lutego, w niedzielę rano przyjęcie...strach jak nie wiem a to dopiero początek!!!
Niedługo wychodzę do ogolnej po dalsze zwolnienie, jak mnie zobaczy to się za głowę znów złapie, dwa tyg temu miało być juz ostatnie zwol. od niej.
Pieknie dziś świeci słonko! przesyłam wam promyczki kochanie i miłego wtorku! :)))
-
Witajcie Syrenki stare i nowe :-)
Lilcia -miło widzieć kolejną GDY....niańkę ;-) Przykro,że w takich okolicznosciach.
Powodzenia kochana, znam ten odział i obsługę, trzeba być mocnym w gębie i nie tylko....by tam przetrwać..ale co tam, wszystko można przeżyć!
A ja wczoraj do szpitala pojechałam, bo palec wskazujący mi spuchł, i myslałam,że zakrzepica...a oni mówią,że wsio OK,że to sie w palacach nie objawia! i że za 2 tyg.mam normalnie przyjsc na 2gą dawkę Avastinu... a ja myslalam,że mam jakies powikłania po....
Krysia - powodzenia, wynik markera pewnie jutro?
Elbe - co do statystyk jest jeszcze szymczakanna ok.5-6 lat
u mnie tez będzie 5 lat wiosną,ale to od RSM 1b...a od r.jajnika - 2 lata wiosną...
Czas leci, ale cieszę się, rzęsy wczoraj umalowałam smiech na sali, mają może ze 3mm! ale cieszą...córcia główke mi głaszcze i włosków szuka :-) i tak się cieszy,że na jej ur. latem będę w mojej fryzurce...
Próżne to, ale mam wrażenie, że im lepiej wyglądam, tym czuję zdrowsza! ( pomimo,że w brzuchu są jeszcze jakieś zmiany).
Zjadłam owsiankę z ziarenkami chia i malinami, czas na jakis ruch.
Pozdrawiam ciepło
PS świętujecie jakoś ten Światowy dzień Walki z Rakiem?
-
Dzien dobry -pozdrawiam i usmiech zostawiam :-)))))
Wypij kawe z nadzieja,
bułeczki posmaruj radoscia ,
niechaj w Twoim sercu ,
cudowne mysli zagoszcza !
krysia65 to cudownie ,ze was odkopali trzymam kciuki ;-)
nana myslami jestem z Toba :-)
Elbe pytalas dlaczego tyle bralam AHCC bo to co pisza na pudełeczkach to jest profilaktyka dla ludzi zdrowych :-)
Lilcia jak czytam twoje imie to od razu przypomina mi sie kolezanka Lilka -b wesola kobietka lezałysmy przez 1,5 miesiaca na radioterapii ,byla tez Krysia i zawalista Basia -nigdy sie nie nudziłysmy.
-
Witaj Lilcia głowa do góry, masz nas, a my teraz ciebie. Moja statystyka jest taka, że to jest moja 201 strona od kiedy znalazłam to forum i wcale nie mam zamiaru z niego odchodzić,
więc do zobaczenia na dalszych wpisach.
No doczekałam się, odkopali nas wreszcie, jutro jadę na badania.
-
lilcia,tez byłam operowana w gdynii w szpitalu pck.Bedziesz w dobrych rekach.Tam operuje miedzy innymi dr Dudziak,więc wszystko będzie ok.
-
A jakie są nasze statystyki?
Jasia 4 lata
Ola66 5 lat
Gojka to chyba 6
Kto da więcej ??
Pewnie te, co więcej, to zapomniały o chorobie:))