Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
Mi w pasie nie kazano chodzić, choć może powinnam...bo faktycznie długo chodziłam zgięta!:(
-
Cześć Kochane! Kucja15 Twoje słowa bardzo motywują do walki. DZIĘKUJĘ. W ogóle uważam,że popełniłam błąd- zbyt długo czekałam z zalogowaniem się tutaj. Jednak w "kupie" raźniej:). Słuchajcie a macie namiar na prof. Wicherka? Chciałabym też zasięgnąć jego opinii. Zapytam o ten Avastin.
AgaD677 operację przetrwasz i zobaczysz,że szybko staniesz na nogi. Ja po dwóch dniach od operacji doczłapałam się sama jakoś pod prysznic. Wiadomo bolec będzie ale idzie to wytrzymać.:)
-
A jeszcze jedno jak wychodziłaś ze szpitala to dałaś coś pielęgniarką za opiekę mam namyśli kawę czy coś takiego? Jestem z gór i myślałam o oscypkach ale nie wiem czy to nie głupi pomysł?
-
ok dzięki za odpowiedź lepiej wiedzieć co cie czeka.
-
-
Kupiłam w aptece:) pierwszy raz zaklada rehabilitantka przy pionizowaniu potem juz samodzielnie. Ja bylam operowana w piątek i sama wstalam i założyłam pas bo nie miał mi kto tego zrobić. Wstaje sie na 2 dzień. Rana boli ale do zniesienia. Wszystko zależy od progu bólu i każda znosi to inaczej. Ja osobiście operacje chemię i abadton przeszłam super.Ot tyle szczęścia w tym nieszczęściu.
-
a niepokój przed badaniem chyba czuje każdy kto czeka pozytywne wyniki i takich życze
-
czarownica 11 a pas kupiłaś w aptece czy w sklepie medycznym? A gdy zakładałaś ten pas to rana nie bolała? A zakładałaś go sama gdy wstawałaś a zdejmowałaś jak leżałaś? A jeszcze jedno pytanie po cięciu z góry na dół wstawałaś już na drugi dzień?
-
Cześć dziewczyny:) Ja jestem po 2 operacjach. Jedna w poprzeg i tu nie zalecali pasa druga pionowo i tu pas był konieczny. Pomimo że byłam szczupła mój ordynator kazał mi w nim chodzić bo może zrobić sie przepuklina.Pas zaklada sie juz w szpitalu podczas pierwszego pionizowania. Nie trzeba go miec jak sie leży bo uciska. Pozdrawiam i walczcie jak lwy. Ja jutro mam tomograf brzucha i miednicy i jak zwykle czuje niepokój. Tk płuc za mna i tu ok.
-
Witam serdecznie STARE I NOWE SYRENKI..
Hesia nie załamuj się.Obecnie jest coraz więcej specyfików do walki z rakiem.
Znam kilka osób, które walczą już kilka lat i dobrze funkcjonują.Miały stadium IIIC i IV
Biorą chemię jak jest wznowa i cieszą się,że żyją.
Jest jeszcze Avastin, lek hamujący tworzenie się komórek rakowych.
Zapytaj lekarza o ten specyfik.Dziewczyny to biorą razem z chemią.
Nie poddawaj się. WALCZ. Masz dla kogo żyć!
Ja mam stadium IV raka jajnika + rak piersi, ale walczę jak lwica.Myślę pozytywnie, nie daję się skurczybykom. Jestem osiem miesięcy od zakończenia chemii.
Pozdrawiam wszystkie walczące. Całuski.