Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

15 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4824 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    ja_nina i z Bielska do Katowic musisz jeździć ? pewnie do pani hematolog to i tak się nie dowiem niczego bo ja do Pana dr Wicharego ale w takim razie nie będę się na ten temat wypowiadał chciałem poznać jakąś opinie...

    Nala no ja sie musiałem dostosować do humorów lekarza niestety na początku... także chyba trochę cię rozumiem. rozumiem też że nasi hematolodzy się nie nudzą i mają dużoo pracy ale to ich nie usprawiedliwia za ich zachowanie. ja codziennie mam też kontakt co prawda nie z pacjętami a z klientami ale zachować się muszę nawet w najbardziej złym moim dniu!
  • 12 lat temu
    Ja nie twierdzę,że jest dziedziczna, raczej stawiałabym na warunki zewnętrzne, na które jesteśmy narażeni. Jedni są mniej odporni, drudzy bardziej. Ja jestem zdrowa (póki co) a mieszkałam w tym bloku ponad 20 lat. A z tym leczeniem PSB to fakt. Kiedyś to był wyrok teraz po prostu choroba.
  • 12 lat temu
    bialaczka nie jest choroba genetyczna, nie ma mozliwosci sie zarazenia,/chyba ze przeszczepimy jakis narzad od osoby chorej / a kilkanascie lat temu sposob leczenia i diagnozy byl nieporownywalny do obecnego, Z ta chora rodzina na pbs to dziwna historia.Piotrze lekarz pierwszego kontaktu powinien ci dac skierowanie na badania skoro masz dolegliwosci i to bez zadnego ale. A siemie lniane polecam, tylko troche je pogotowac chociaz 5 min.
  • 12 lat temu
    Raczej doktorem Ewki M. bym nie nazwała. Wredna, chamska, bez uczuć.Wywaliła mnie kiedyś z gabinetu bo zapytałam czemu mi leki zmieniła. Ona odpowidziała "bo tak" . Odeszłam od Mędraś dwa lata temu bo ze wszystkim robiła problemy i nigdy na nic nie miała czasu. A kiedy miałam zapalenie zatok i brałam antybiotyk miała do mnie o to pretensje, bo badanie kliniczne któremu się poddałam było ważniejsze ode mnie brrrrrr. Przepraszam, bardzo przepraszam że to piszę, ale dalej złość na nią mi nie przeszła. A Ty Madzia z Głogowa do Mędrasiowej przyjeżdzasz??
  • 12 lat temu
    w Głogowie też :) ... Nala - jesteś u dr Mędraś ?
  • 12 lat temu
    A i życze Wszystkim wolnej chwili na spacer!! (we Wrocławiu jest tak słonecznie :):)
  • 12 lat temu
    Dzień Dobry Wszystkim w ten piękny słoneczny dzień :) :) Z tą kaszką Piotrze to żałuj :) wiesz jaka pyszna :) same witaminy i minerały :) a i brzuszek nie boli :) Jeśli chodzi o ostropest plamisty to też słyszałam, że jest świetny. Tylko, że ja jadam już i tak 9 tabletek dziennie, więc na jeszcze jedną tabletkę nie mam miejsca. Ale za to piję olej z ostropestu i moja wątroba regularnie się oczyszcza, więc mam naprawdę bardzo dobre wyniki wątroby.
    Czekam tylko z niecierpliwoscią na moje wyniki, czy Tasigma zadziałała, bo ostatnio jestem znowu taka zmęczona, całą sobotę przespałam i kości mnie znowu bolą. Idę napić się kawy i życzę Wszystkim miłego i pięknego dnia!!!!
  • 12 lat temu
    ewa43 ja też mieszkam całe życie w bloku pokrytym płytami azbestowymi... jak tylko się dowiedziałem o PBS to o tym pomyślałem bo nikt u mnie nie był na to chory. ale lekarze mówią że wszystkie choroby hematologiczne są z nieznanych raczej przyczyn....
  • 12 lat temu
    Nala postaram się na razie układać dietę bez kaszek... ale będę pamiętał :) chociaż mało brakowało i też bym sobie zrobił problemy z żołądkiem.,,, bardzo mało piłem praktycznie straciłem apetyt a glivec zwracałem z posiłkiem ale już się unormowało.... i chyba też wymęczę jakieś skierowanie żeby sprawdzić czy sobie szkód nie wyrządziłem :( ...

    jadwigap siemię lniane to dobry pomysł chyba sam się w nie zaopatrzę. a ja polecam na lepszą prace wątroby i trzustki i nie tylko! " OSTROPEST PLAMISTY " - ma niesamowite właściwości lecznicze. doskonały przy leczeniu chemią można go zakupić w każdym zielarskim sklepie albo w internecie.

  • 12 lat temu
    Madzialena- znam rodzinę w której matka, mąż i syn ( kilkanaście lat temu) zmarli na przewlekłą białaczkę szpikową. W związku z tym córka nie założyła rodziny bo się bała, że wkrótce umrze. Robiła testy genetyczne bo jest w grupie ryzyka. JEST ZDROWA. Lekarze twierdzą , że czynniki zewnętrzne na które ludzie są narażeni a są szkodliwe i mogą wywołać daną chorobę.
    Ja dopiero jak moja mama zachorowała dowiedziałam się, że w tym bloku w którym mieszka moja mama dwie osoby chorowały i zmarły na białaczkę szpikową , wszystkie w tym samym pionie w którym mieszka mama. Zastanawiam się nad statystykami 1 do 100 000? Jak dla mnie w ścianie wieżowca jest azbest w jakiejś ogromnej ilości, bo trzy duże miasta mają taką statystykę.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat