Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
ja też tak myślałem...tak nam się wydaje że radzimy sobie, a to w Nas narasta i następuje somatyzacja czyli uzewnętrznie tego wszystkiego w postaci leków, palpitacji serca jakby zawał... trzęsienie rąk, pory...i dużo dużo innych warto to w zarodku zgasić i nie dopuścić aby się rozhuśtało...w sumie łatwo powiedzieć trudniej zrobić i tu przychodzi farmakologia właśnie aby znaleźć równowagę.
Arturecki to masz podobne objawy jak ja, właśnie we wtorek byłem u psychiatry i też mi przepisała lek na 'umiarkowaną depresję'. Tyle że ja chwilę chodziłem z tymi lękami bo myślałem że jestem twardy i sobie z tym poradzę jakoś. Ale nie takie to proste chyba. Pozdrawiam!
Witam. Juras może depresją to się nie nazywa a raczej stany lękowe które w późniejszym czasie mogę się właśnie w depresję przeistoczyć. U mnie po raz drugi jestem pod opieką psychiatry i biorę Cital, piąty dzień i nasiliły się książkowe działania niepożądane takie jak drżenie rąk, szumy uszne, potliwość, zawroty głowy, brak apetytu oraz dziwne myśli a to że choroba wróciła a to że coś innego... Niestety trzeba znieść te chwilowe przypadłości zazwyczaj znikają po dwóch tygodniach jak organizm zacznie tolerować lek aby było lepiej. Mam znajomych którzy też po przejściu lub w trakcie różnych poważnych chorób ma problemy ze zdrowiem psychicznym można powiedzieć że niejako to norma. Należy być w stałym kontakcie z psychiatrą lub psychoprofilaktykiem ponieważ dobre nastawienie do życia pomaga zwalczyć chorobę lub żyć z nią.
Artur ja codziennie nie jem siemienia tylko 3 razy w tygodniu po płaskiej łyżce stołowej.Najczesciej robię sobie na śniadanie płatki owsiane górskie z jabłkiem i jogurtem naturalnym. Płatki z siemieniem zalewam wrzątkiem na15minut i dodaje wówczas jogurt i jabłko tarte, można dodać siemię do zupy mlecznej podczas gotowania. Mi bardzo pomaga, zdecydowanie koi żołądek, ale słyszałam że nie wolno za dużo bo oblepia ścianę żołądka jak pancerz. Ja już przy swoim nawyku zostanę. Ciekawe co powie Ci Twoja dr. Pozdrawiam
Arturecki, czasami miewam szumy w uszach , ale szybko przechodzą, zaś siemię piję i jem doraźnie , wtedy gdy dokucza żołądek , co też zdarza się rzadko. Co do leków na lotnisku , to zawsze mam w podręcznym, zapakowane w woreczku na suwak. Nigdy nie wymagano ode mnie zaświadczenia o zażywanych lekach, choć miałam tłumaczenie lecąc do Meksyku , ale nawet tu nic nie musiałam pokazywać. Życzę zdrowia …