Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4816 odpowiedzi:
  • hey robustus. ja bralam garściami jak polpasca miałam. więc śmiało bierz ;)
  • 10 lat temu
    Robustus ,ja mam ten lek od hematologa tzn chyba nie ma żadnych przeciwskazań do brania tego leku
  • 10 lat temu
    Ja brałam heviran przy gliweku, zresztą sama lekarka - hematolog mi kazał brać jak zobaczyła moje olbrzymie usta :)
  • 10 lat temu
    Witam!
    Mam pytanie do forumowiczów :) Czy komuś coś wiadomo na temat brania leku Heviran w tabletkach w naszym przypadku?(ew. przy braniu Gliveku)
    Mam spory problem z nawracającą opryszczką, ostatnio co jakieś 3 tygodnie, a ok 2 lata temu z tego samego powodu dostałam Heviran i praktycznie problemu nie było. Nie wiem tylko czy mogę poprosić lekarza rodzinnego o wypisanie leku, czy jednak powinnam z tym poczekać na wizytę u hematologa.
    Pozdrawiam!
  • .. matko... jak ja długo tu nie zaglądałam .....
    Nala, kurczę... niedopsz, no.... Ale trzeba się jakoś trzymać, nawet jak masz juz dośc tych atrakcji ...
    ajkarmazyn :) ... ehhh :):) .. życzę Ci, żeby zawsze tak było optymistycznie :)))))))
  • 10 lat temu
    Ajkarmazyn - super, ze wszystko wrocilo do normyi tak niech zostanie. Wierz mi, ze takie zawirowania beda sie zdarzac/oby nie/ ale trzeba miec nadzieje, ze bedzie dobrze.Ja osobiscie ze swoim stazem choroby przerabialam rozne "momenty" ale wychodzilam na prosta.Obecnie zaczynaja odzywac sie nerki. uczulenia . Mysle, ze zmiana pory roku i wszystko daje o sobie znac. A czy wiadomo cos o zamianie glivecu bo jakos ucichlo.Zdrowka
  • 10 lat temu
    Ajkarmazyn - cudownie!! Bardzo się cieszę!!! Tak trzymaj, zwłaszcza, że na dworze zrobiło się ciepło i szkoda chorować :)
    Ja wróciłam dziś ze szpitala. Nadciśnienie płucne mi się zwiększyło. Raptem 3 miesiące cieszyłam się wolnością. Znowu zaczęłam sapać, nie mogę po schodach chodzić, nie mówiąc już o ćwiczeniach. Życie nie jest sprawiedliwe. Nowe dodatkowe leki, nowe swędzenie, nowa wysypka. Jak nie zejdę na serce to cud będzie.
    Do miłego Wszystkim.
  • 10 lat temu
    http://www.mycmllife.eu/pl/ POLECAM i miłej lektury
  • Ja będę głośno wrzeszczeć z radości!!! Po dwumiesięcznej burzy z wynikami jest słońce :) Toksyczność minęła. W lutym miałam zrobione badania cytogenetyczne i molekularne bardziej szczegółową metodą niż wcześniej (tak mi to wyjaśnił lekarz) i okazało się, że glivec jednak działa. I to bardzo dobrze działa. Dwa dni skakałam jak tygrysek z radości :) Stał się cud.
  • 10 lat temu
    Co sie dzieje, ze tak cichutko chorujemy? Pozdrawiam


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat