I co dalej?
Witam wszystkich, nie wiem od czego zaczac , moze tak , mam raka zlosliwego piersi i tyle mi lekarz powiedzial, wiem , ze po biopsji opis jest taki:
carcinoma ductale invasivum G2
Mib 1 +40%
receptory
ER POZYTYWNE +++w 100%
PgR POZYTYWNE +++w 75%
HER 2 niejednoznaczne score 2+
Moze robie blad , ze to Wam napisalam , ale jesli ktos z was wie choc troche , co to za rak i co to znaczy to prosze o szczerosc, Teraz niedlugo bede miala amputacje piersi , no i wezly sa powiekszone , a niech to , dziewczyny nie zostawiajcie mnie z tym. Pozdrawiam wszystkich.
-
-
Lucyna, kiedy zaczynasz leczenie?
-
-
Boje sie jak nie wiem co, wszystkiego
-
Wiem że sie boisz bo kazdy się boi. Postaraj zadać sobie pytanie czego konkretnie się boisz. Spisz sobie to i zastanów się nad tym albo my Ci pomożemy. Choroba przewraca świat i dotychczasowe życie do góry nogami ale to poczatek nowego.
-
To prawda, zaczyna sie nowe zycie, stare nigdy nie wroci, ale to wcale nie jest zla wiadomosc!
A czas szybko plynie, ani sie obejrzysz, bedziesz po operacji i po chemii a najwazniejsze nie dac chorobie zawladnac twoim zyciem!!
-
Nawet jak sobie spisze ten moj strach , to co mi to da , boje sie tego nowego zycia ,innego .
Juz mam przyklady , moi znajomi jakby mnie unikali , niektorzy nie wiedza jak sie zachowac , a inni
wrecz otwarcie mowia , ze to nie dla nich , moze mam dziwnych ludzi kolo siebie , ale teraz wiem kto
mi sprzyja naprawde i Wiecie co bardzo sie kolo mnie rozrzedziło.
-
Ale weź pod uwagę, że dla nich to też nowa sytuacja stąd te reakcje. Najważniejsze to samej się pozbierać i nie rozczulać się nad sobą. To już sie stało jesteś chora ale przecież chcesz być zdrowa Możesz nią być po leczeniu które przejdziesz i nie ma innej drogi!!!
-
Ja tez uwazam, ze ludzie sie odsuwaja, bo wola nic nie powiedziec, nie zareagowac niz zareagowac zle.
-
A ja uważam ,że to do nas nalezy pierwszy krok. Jeśli my bedziemy o tym rozmawiać normalnie, to nasze "otocznie" też będzie normalnie reagować. Nie zależy nam na egzalcie jakimś mega współczuciu ale na normalności. Wiec sami określmy warunki koegzystencji.