Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

13 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10917 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    kkaassiiaa wynik odebrałam w sekretariacie oddziału, lekarza który w sumie jest najlepszy w moim mieście i robił mi zabieg nie było wtedy bo wyjechał zagranicę na tydzień. Ale poszłam do jego kolegi, też niezły, i powiedział, że wynik jest dobry :) YASMINA, spodziewałam się tego, że nie zostanę przyjęta, ale strasznie mnie wkurzyło to, że pani z gabinetu zawróciła mnie do rejestracji żebym się zapisała na wizytę-dokładnie do tej rejestracji gdzie przez telefon mówiono mi, że nie mogą mnie zapisać bo to wizyta kolejna a nie pierwsza... Ale nic to ;) Najważniejsze, że w kanale czysto :) Przewiozłam cztery litery ;) Ale zaliczyłam spacer z ulubioną kawą w ręku w słoneczny dzień :) A u mnie jak wynik zły to nikt nie dzwoni, ani nic nie wysyła.
  • 10 lat temu
    Ja prócz szpitala pracuję także w poradni. Wiem jaki to koszmar i dla pacjentów i dla rejestratorek. Uwierzcie mi. Z jednej strony pacjenci blagający o termin a z drugiej lekarze, którzy nie przyjmą więcej niż wyznaczone na dzień bo nie maja za nich zaplacone. Jest jeszcze dyrekcja pilnujaca limitów punktów kontraktowych. Wszyscy na wszystkich naskakują i jest ogolny młyn.Trudno znaleźć lekarza okazujacego serce i przyjmującego za darmo. Mamy w poradni zaledwie jednego, którego informuje zawsze ilu pacjentów przyjmuje za darmo. Kiwa głowa i mówi, a cóż ja mam z nimi biednymi zrobić. Jest psychiatrą :-) . Nie jest łatwo, oj nie. No nic, pakuje się i IDE spać bo jutro podróż do Wrocławia. Ja nadal nie mam wyników :-(. Staram się nie myśleć i nie denerwowac. To takie trudne. Co do wyników to u nas jeżeli wynik jest zły zawsze wzywa się pacjenta, dzwoni lub wysyła pocztą wezwanie. Może skoro nie dostałaś wezwania to można mieć nadzieję, że wyniki są dobre.
  • Nuvaring wg mojej lekarz można. Dała mi receptę, ale nie wykupiłam ze strachu i obaw... YASMINA czekamy na relacje z konferencji. Miło, że jesteś...
  • Eveline a wytłumaczyła ci chociaż co oznacza twój wynik czy zostawiła w niepewności? Ja po wyłyżeczkowaniu telefonicznie usłyszałam, że wyniki już są, ale nie wyda mi ich bo są zatrzymane i dopiero w poniedziałek przyjmie mnie lekarz. Był piątek, a ta niepewność mnie dobijała...(więc wiem co czułaś) . Wsiadłam w samochód i pojechałam , odczekałam swoje na korytarzu i też mnie zjechała oburzona , że przecież rozmawiała ze mną już dziś przez telefon i że niepotrzebnie przyjechałam. No to ja jej na to ( tak jak mi moja ginekolog kazała) , że ja już dłużej nie dam rady żyć w niepewności , że dla mnie weekend to cała wieczność, że jestem u kresu wytrzymałości i muszę wiedzieć czy to rak tu i teraz bo po prostu nie wyjdę stąd.... Wymiękła, spuściła z tonu i w sumie miło i już na spokojnie mi wszystko wytłumaczyła mimo , że wyniki zatrzymała. Ja już nauczyłam się brać ich na litość...inaczej się nie da. Cztery mce czekałam na termin operacji i też by mi ją przełożyli o kolejne mce , gdybym się nie odezwała ... Ja nie wiem, czy oni nie mają pojęcia w jakim my stresie żyjemy, że życie z nieświadomością i w oczekiwaniu przewraca nam się do góry nogami ?
  • 10 lat temu
    Tak, podejście i zaangażowanie dla pacjenta pozostawia wiele do życzenia. Przez 4 dni nie mogłam się dodzwonić do gabinetu żeby umówić się na wizytę, lekarz miał zobaczyć mój wynik kontrolnego wyłyżeczkowania i gdy wypisywał mi skierowanie na ten zabieg powiedział, że jeśli w kanale coś jest to usuwamy macicę (mam 32 lata), ledwo przełknęłam ślinę... Po czym dodała ta pani doktor, że musimy to potwierdzić lub wykluczyć. Mając wynik próbowałam zapisać się na wizytę, ale bezskutecznie, myślałam, że coś jest nie tak z moim telefonem, więc próbowałam z innych telefonów, sygnał dobry, ale nikt nie odbierał... Gdy dzwoniłam do rejestracji ginekologicznej mówiono mi, że mogą zapisywać tylko na wizytę pierwszą a na kolejną muszę próbować dodzwonić się do gabinetu bo nic mi na to nie poradzą... Pomijam, że to kilka kroków dla osoby siedzącej w tej rejestracji. Ale ok, rozumiem, że mimo, że w rejestracji siedzą 3 osoby rejestrujące to jedna nie może nawet na chwilę wyjść do gabinetu. Więc pojechałam w ciemno, a do Centrum Onkologii w Warszawie mam ponad 100km. Pojechałam, zapytałam, przedstawiłam sytuację dlaczego zjawiłam się tu bez zapisu, powiedziałam, że poczekałabym te 6 godzin aż zostaną przyjęte wszystkie pacjentki które były zapisane, a pani doktor odpowiedziała z taką jakąś złością, że ABSOLUTNIE nie przyjmie mnie, tak jakbym ją wręcz prosiła o to żeby mnie przyjęła. I co...? Skierowała mnie do TEJ rejestracji gdzie mówiono mi przez telefon, że mogą zapisywać TYLKO na wizytę pierwszą a nie kolejną... Ręce mi opadły. Nie chcę myśleć co czułaby pacjentka, która ma jakieś dolegliwości, bóle, itp.
  • 10 lat temu
    Eveline pracuję w Klinice w związku z czym mam ich pod ręką wielu :-) Jutro jadę na konferencję może też się dowiem czegoś mądrego. Niestety pracując 20 lat w tej branży tracę zaufanie do lekarzy. To juz nie ta medycyna i to podejście, zaangażowanie co kiedyś. Dziś to biznes, przemysł a pacjent to produkt. Przykre to.
  • 10 lat temu
    YASMINA będę Ci bardzo wdzięczna za podpytanie ich, a właśnie chciałabym znać opinię więcej niż jednego czy dwóch lekarzy, i chyba bardziej onkologów. W takim razie będę czekać :) Mam w lodówce Nuvaring, ale jakoś nawet mnie nie korci żeby zacząć znowu stosować, mam obawy.
  • 10 lat temu
    Jak wrócę do pracy, za ok 1,5 tygodnia to popytam tych moich ginekologow onkologow o hormony przy HPV i obiecuje ze dam znać jakie uzyskalam opinie. Obawiam się że ilu lekarzy tyle opinii.
  • Trzy tygodnie po konizacji nic już mnie nie boli i tylko trochę plamię , ale to może być też od Gynalginu.
  • Witajcie dziewczyny. Ja na chwilę obecną nie mam żadnych wytycznych za wyjątkiem tego, że mam przyjąć dwa opakowania Gynalginu i ustalono mi termin kolposkopii na 8 maja. Moja ginekolog mówi, że do niej już nie muszę chodzić bo przez kolejne 5 lat jestem pod opieką przychodni kolposkopowej. W moim przypadku jest to szpital w którym przebywałam. Na każdą umówioną wizytę muszę wcześniej od lekarza rodzinnego wziąć skierowanie do szpitala i tak przez 5 lat. Nikt mi nigdzie nie kazał już chodzić tylko 8 maja na kontrol więc nie bardzo wiem, czy tam będę miała ginekologa i onkologa w jednym czy jak? Co do antykoncepcji to ja chyba już nic nie będę stosowała. Na chybił trafił he he (tak w żartach) . Przed ...miałam wkładkę, ale ja jestem przekonana, że to przez nią to wszystko. A poza tym przeciwwskazania do stosowania spirali to między innymi: częste, nawrotowe stany zapalne narządów rodnych,mięśniaki macicy, nadżerka szyjki macicy,obfite krwawienia miesiączkowe,endometrioza,niedokrwistość i niedobór żelaza w organizmie,nieprawidłowości w budowie macicy,zmniejszona odporność na infekcje ... to chyba po konizacji odpada wkładka. Do lipca i tak już współżyć nie będę bo mąż już wyjechał ... i stąd tak szybkie współżycie :-( Ostatnio jak był to byłam po łyżeczkowaniu i też nic ...to choć teraz troszkę co by nie zwariował mi he he


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat