Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS
dzien dobry !!!
z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
-
Justyna88, 26 stycznia to szybko termin konizacji. Ja w Warszawie czekałam 2,5m-ca. Konizacji miałam 15grudnia. Na wynik muszę czekać ok 5 tygodni. Uczę się cierpliwosci?
-
Justyna88 jakieś 20 godzin temu napisałam Tobie, że pewnie skończy się na konizacji. Stało się i to sprawę zakończy. Nie rozmyślaj teraz kiedy był dostępny wynik i dlaczego nie dostałaś go wcześniej. Czasami jest tak, że wynik z zaleceniem musi przekazać konkretny lekarz a był okres świąteczny, sama wiesz jak to jest. Najważniejsze, że wynik już masz i że wiesz co Ciebie czeka.
Konizację miałam ja tak samo jak wiele kobiet na tym forum. Pomożemy, wspomożemy, doradzimy.
Skup się teraz na tym co będzie, to teraz jest najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie :)
-
Wiecie co jest najlepsze, że na dole jest data 15.12. A poniżej właśnie ten sam lekarz napisał ręcznie 16.12.2016 wezwać konizacja i jego pieczątka. Czyli wynik miał już 16 a ja.codziennie dzwoniłam i nic że rzekomo nie ma!!!! I nikt mnie nigdzie nie wzywał! Jeszcze jak zadzwoniłam sama to nawet nie naciskali że mam przyjść jakoś szybciej.!!! Pierdo..... Służba zdrowia!!!
-
Ale w opisie mam, że mam to.gowno na tarczy i w kanale.... Czarno to.widzę
-
Hejka już po wynikach..... Potwierdziła się cytologia a właściwie to CIN 3 ;//// ordynator umówil mnie na zabieg 26 stycznia. powiedział że usunął mi zewnętrzna cześć szyjki...
-
ochhhh jak mnie dzisiaj kac męczy ... za dużo tego winka:D po wyniki jadę dopiero po 11 , bo niestety wczesniej mnie szefuncio nie pusci ... tzn moze i by puscil jakbym powiedziala o co chodzi ale po co ... wstałam dzisiaj przed 5 i pół godziny spędziłam wpatrzona w pustą ścianę , gadając sama do siebie i powtarzając będzie dobrze , musi byc!!!! nie mogę sie na niczym skupic a ogólnie moja praca polega na liczeniu gotówki - mam nadzieję ze manka nie narobie://:D miłego dnia kochane kobietki:*****
-
Jestem absolutnie teraz pewna, że wyłącznie kobiety potrafią być dla siebie niezastąpioną podporą. W tym całym nieszczęściu które tutaj aż kipi ja widzę wiele wiary, że się uda ! Każdej z nas.
Justyna88 ja wina nie piłam a zebrało mi się na rozmyślanie ... pa pa do jutra
-
Justyna88 ja osobiście też musiałam odebrać wyniki do 13. U nas w Szczecinie bo tam się leczyłam jest tak że jezeli wyniki są ok i nic nie trzeba robić to może odebrać je ktoś z rodziny. Ale jeżeli coś jest na rzeczy to trzeba się stawić osobiście. Ja miałam Cin2. Także zmiana przednowotworowa. <3na szczescie
-
ana67 ja też mieszkam w UK i jestem w trakcie chemioterapii, jeśli masz jakieś pytania pisz śmiało, postaram się odpowiedzieć na wszystko co będę wiedzieć ;)
-
Witajcie Dziewcxynki. Niestety bez żadnych wieści u mnie. Dr ma tele wyłączony w wczoraj kazał zadzwonić po 18. Już ułożyłam sobie historię. Ze ma moje wyniki i są złe a nie chce mi humoru przez telefon psuc ;(