czipsowa wyciecie szyjki nie gwarantuje ze hpv zniknie. To wirus który krąży po calym organizmie a np w szyjce wywoluje zmiany. Organizm go sam zwalcza albo nie w zależności jaka odporność. Szczepionka jest zalecana przed rozpoczeciem współżycia, po operacji nie ma większego sensu. Wbrew temu co mowia lekarze szczepionka nie ułatwia organizmowi walki z wirusem, tylko sam organizm i nasza odporność może go zwalczyć. Poza tym szczepionka jest tylko na kilka typów wirusa. Ciebie później może zaatakowac inny. U mnie wirus sie raz pojawia raz znika nauczylam sie z nim żyć i po konizacji juz 5 lat
No właśnie się zastanawiam zastanawiam się też nad wycięciem całej szyjki żeby ten przeklęty wirus nie miał się gdzie rozprzestrzeniac ale o tym też muszę pogadać z gin jak urodze dzidziusia to ta szyjka nie będzie mi już potrzebna bo chce tylko 1 dzidzi oby wszystko się udało :/
Daria22 przede wszystkim to dobrze, że szybko działają, nie ma nic gorszego niż świadomość, że coś jest nie tak jak powinno ale dookoła nikt nie proponuje badań, zabiegów czy czegokolwiek a Ty idziesz już dziś, jutro zabieg i jest przecież duża szansa, że wszystko u Ciebie szybko się zakończy. Czas tu odgrywa naprawdę istotną rolę. Dawaj znać na bieżąco, trzymamy kciuki !!
Martyna90 jesteś pod kontrolą, masz wytyczoną kolejną wizytę i ok, trzeba się temu podporządkować bo czarno na białym masz to na piśmie, poza tym cieszę się, że przekonałaś się do tutejszego BIO, mnie też nieraz uspokoili chociaż wiadomo, że wizyty lekarskiej w razie potrzeby nie zastąpi nic. Ciesz się teraz Kochana wyjazdem, ja też się szykuję w górki bo u mnie śniegu ani widać ani słychać ale przynajmniej błota nie ma😁🖐
Wysłałam wynik do BIO , dostałam odpowiedź, że zabieg był radykalny i teraz powinno być dobrze, więc już przestaje się martwić, we czwartek mam wizytę kontrolną po zabiegu więc zapytam jeszcze swojego lekarza prowadzącego. Na cytologię jak dobrze siebie znam i tak polecę za 3 miesiące, a na razie cieszę się wyjazdem i nartami :)