lilith.p, Wspiera

od 2012-05-17

ilość postów: 1176

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
Mama je też dużo czekolady z wysoką zawartością kakao, powyżej 70% :) a to też źródło magnezu

Rak jajnika

11 lat temu
Magne B6 dwie tabletki dziennie, kwas foliowy jedna dziennie.
Mama nie odczuwa mrowienia po 18 wlewach taksolu ;)))

Rak jajnika

11 lat temu
Witajcie,

leki konsultowałam z Panią Onkolog.
Sama poleciła nam Magne B6
A kwas foliowy, to mój pomysł, również skonsultowany. Skoro kobiety w ciąży biorą go, by wspomóc dobry rozwój układu nerwowego u dziecka, to... kupujemy Folik
Jeśli chodzi o sam magnez, to Mama przed wlewem z taksolu, Mama dostaje dawkę w kroplówce z NaCl :))

Rak jajnika

11 lat temu
Soki z buraka, własne na zakwasie, Likopen :)

Rak jajnika

11 lat temu
Dieta:
ograniczenie słodyczy, pieczonego mięsa
czekolada o zawartości kakao powyżej 70% :)
ecomer|iskial
Gold Krill
Magne B6+kwas foliowy na drętwienie rąk i mrowienie, sprawdza się :))
Sylimarol na wątrobę
Burak Forte
Biobran 1000
Soki: z bur

Rak jajnika

11 lat temu
Moja Mama:
styczeń 2012 - USG wykazuje duże wodobrzusze, marker 6000
1.02.2012 - operacja, wyniki badań rak jajnika 3B, przerzuty na otrzewną, naciek na zatokę Douglasa, naciek na jelito cienkie,
02.2012 - zjawiamy się w CO, będzie chemia, ale rana niezagojona, marker 3000
03.2012- CO nie podaje chemii, problemy z raną, znów wodobrzusze, marker 7000
04.2012 - larwy zjadają martwicę skóry, koordynator oddziału onkologii pomimo ddimerów 13 (norma 0-0,5) decyduje się podać słabszą chemię
04.2012 - Mama skierowana do hospicjum
05.2012 - rana zagojona, opatrunek z larw pomógł, nie ma martwicy, rana zaczyna się goić
05.2012 - rozpoczynamy leczenie standardowe - taxol + carbo
09.2012- koniec leczenia, marker po 3 cyklu spada do 89, po 4 wynosi 7
10.2012 rezonans wykazuje, iż nie ma żadnych nacieków, jest czysto
10.2012 - leczenie podtrzymujące, 15 wlewów z taksolu
02.2013 - marker w normie, poradnia ginekologiczna - wszystko ok
03.2012 - koniec chemii podtrzymującej

Rak jajnika

11 lat temu
Gofka77

To nie ja jestem chora, a moja Mama, więc... nie mam na co czekać.
Ja po pigułkach też czułam się fatalnie. Najdłużej 4 miesiące brałam... Z plastrami było podobnie.

Rak jajnika

11 lat temu
My w marcu kończymy chemię... w kwietniu kontrolny rezonans miednicy i jamy brzusznej. Póki co mamy spokój :)
Oby trwał jak najdłużej...
A ja już tkwię w poradni genetycznej, lekarz nakrzyczał, że od 5 lat mężatka, przed 30 a dziecka nie ma... kazał zrobić dwójkę i wyciąć jajniki...

Rak jajnika

11 lat temu
Witam serdecznie, a
dzisiaj śnieżna Środa Popielcowa...
Mam pytanie to pań, które skończyły 30 lat i walczą z nowotworem jajnika, czy stosowały Panie środki antykoncepcyjne nieprzerwanie przez okres 3 lat i dłużej??

Mówi się, że antykoncepcja chroni przed rakiem jajnika... ostatnio, gdy zapytałam ginekologa z CO, czy przypadkiem nie jest tak, że jak bierze się tabletki non stop przez okres dłuższy niż 3 lata, to czy jajniki nie zachowują się tak, jak u kobiet podczas menopauzy... wiadomo, że powinno się robić przerwę podczas stosowania pigułek/plastrów, ale czy lekarze/ ginekolodzy wymuszają to na swoich pacjentkach?? Onkolog nic mi nie odpowiedział...
A to ważne szczególnie dla osób, które mają genetyczne predyspozycje do raka jajnika

Rak jajnika

11 lat temu
Witam wszystkie Panie!!

Rok temu o tej porze moja Mama jechała na stół operacyjny. Rok temu lekarz powiedział mi, że jest kiepsko/źle/beznadziejnie... że chorobę zatrzyma się na kilka miesięcy. Inna Pani Dr kazała uregulować sprawy majątkowe...
Moja Mama rzekła dzisiaj, że nie spodziewała się, iż przeżyje rok od diagnozy. W sierpniu zakończyła 6 wlewów z taksolu i carboplatyny. Mija 5 miesiąc od zakończenia leczenia carboplatyną. Jeszcze kilka miesięcy i będziemy miały pewność, iż rak jest wrażliwy na to leczenie, co by nas ucieszyło... W marcu kończymy leczenie podtrzymujące.
W ciągu roku rodzice sprzedali mieszkanie, kupiliśmy większe w Bydgoszczy. Zmiana ludzi, otoczenia wyszła na dobre :) Mama ma już śliczne kręcone włoski :)
Chciałam Panią podziękować, tkwiłam na tym forum od początku choroby. Gdyby nie Wy... Ehhh..
Dziękuję baaardzo!!!!!!!!!!

PS serdeczne pozdrowienia dla Pani Krysi :)