kasiab, Wygrał

od 2010-05-10

ilość postów: 643

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

12 lat temu
Ona,
a ja myślałam, że Ty dostajesz zastrzyki zamiast kapsułki diagnostycznej. Przepraszam za zamieszanie. Te zastrzyki co Ty bierzesz to są ale nie wszędzie "lubią" je podawać. Te, o których ja pisałam zawierają rekombinowane tsh, wstrzykują jednego dnia a na drugi (jeśli dobrze pamiętam) jest pobierana krew i sprawdzają czy odznaczy się to tsh czy nie i wiedzą czy jest wznowa. Z tymi zastrzykami był duży problem (dokładniej producent go miał) teraz podobno już są ale jednak ilość ograniczona. Ja miałam je dostać ale na razie lekarz stwierdził, że skoro wyniki mamy dobre to poczekamy jeszcze z tym zastrzykiem.
Cieszę się, że to zapalenie węzłów u Ciebie przechodzi. Widzisz inny lekarz i od razu inne nastawienie do pacjenta.

Rak tarczycy

12 lat temu
Hej,
już wróciliśmy od mamy-szkoda, więc jestem.

Fretka-flynn,
z jododchwytnością to nie wiem bo nie pytałam ale moim zdaniem im mniejsza tym mniej masz tarczycy więc lepiej.

Ona,
ja mimo iż w PL jestem i tu się leczę też mam możliwość dzwonienia, pisania maili i sms-ów do mojego endo. To wszystko zależy od lekarza-jak chce to poda wszystkie namiary na siebie pacjentowi. Mój jak tyko przyszłam do niego z wynikiem biopsji od razu podał mi swój nr telefonu i e-mail i o to samo poprosił mnie. To ona zawsze robi mi usg, biospję też robił sam. Na badania z krwi dostaję skierowanie i robię je na kilka dni prze wizytą. Teraz mój mąż wykupił w pracy całej naszej trójce abonament w Medicover (prywatna przychodnia) i też mamy kontakt mailowy z lekarzem (często kontaktuje się tak z pediatrą bez konieczności jechania do przychodni), a jak mam nagły-pilny problem to dzwonię i proszę o rozmowę z lekarzem dyżurnym.
Ona, wisniemama pamiętam. Ona teraz ma kontrolę po 6 m-cach od jodowania. Teraz nie dostaje się jodu (dużej tzn, leczniczej dawki) tylko kapsułkę diagnostyczną po które nie trzeba zachowywać kwarantanny i nie jest się w izolatce-oczywiście jeśli nie ma przerzutów. Ty odstajesz zastrzyki zamiast kapsułki diagnostycznej ale producent jest u Ciebie a koszt tych zastrzyków w PL jest bardzo wysoki i tak jak Ci kiedyś pisałam ich ilość jest ograniczona do minimum. Przeciwciała o których piszesz to anty-TPO, też je mam oznaczane. Nie wiem jakie masz markery bo jedyny marker jak jest oznaczany przy tarczycy tutaj to tyreoglobulina.

Emma,
zawsze masz wybór-zmienić lekarza jak ten Ci nie dopowiada.

Nati78,
ja też miałam tego samego raka i ten sam typ (pT1a, miał 7 mm), jestem 5 lat od leczenia-dostałam dawkę 85mCi. Mi psychika siadła zaraz po operacji i czekanie na leczenie było męczarnią. Potem już było lepiej. Trzymaj się, tym razem pokonasz tego "przyjaciela" na dobre, jesteś silna kobietką więc nie poddasz się tak łatwo bez walki.

Słonko,
i jak dostałaś jod? Jak się czujesz?

Kasia,
masz już wyniki histo?

Miłego dnia.

Rak tarczycy

12 lat temu
Fretka-flynn,
zawsze coś zostaje po wycięciu tarczycy i często po jodowaniu też. U mnie też zostało i widać to do dziś na usg, no ale najważniejsze, że komórki nowotworowe się nie ujawniają.

My dziś wyjeżdżamy na 5 dni. Życzę miłego weekendu i słonka.

Ona, trzymam kciuki i wiem że będzie dobrze.

Rak tarczycy

12 lat temu
Mini39,
wcześniej już Ci pisałam co to jest jod (pierwiastek radioaktywny który niszczy komórki tarczycy i rakowe) i podaje się go tylko osobom, które w wyniku histo po operacji mają rozpoznanie raka brodawkowatego lub pęcherzykowatego, od hormonów się nie tyje jeśli są dobrane poprawnie. Biopsja przed operacją nie zawsze porywa się z wynikiem histo po operacji.

Fretka-flynn,
ja miałam skurcze łydek i mrowienia rąk zaraz po operacji bo spadł poziom wapnia. W szpitalu dostawałam wapń, potas. W domu brałam przez tydzień wapno w syropie i jeśli miałabym skurcze to jeszcze magez. Bardzo ważne jest po operacji tarczycy czy przytarczyce dobrze funkcjonują bo to one odpowiadają za poziom wapnia w organizmie. Jak mocno Ci to dokucza idź do endo niech sprawdzi czy wszystko jest ok.

Rak tarczycy

12 lat temu
Ona,
Będzie dobrze!!!!!

Kasia,
jod należy podać jak najszybciej to możliwe ale nie oznacza to że już ale rozumiem, że chcesz mieć to za sobą. A i jak będziesz dzwonić do Zgierza to powiedz, że karmisz bo jak dobrze pamiętam Kinia coś pisała, że przestać trzeba jeszcze przed jodem. A kiedy masz wyniki histo? Wysoką masz dawkę ale jak karmisz to zapotrzebowanie inne. Odpoczywaj ile się da.
My w piątek jedziemy do mojej mamy i zostajemy do środy.

Rak tarczycy

12 lat temu
Ona,
głowa do góry-będzie dobrze.

Rak tarczycy

12 lat temu
Kasia,
jak dobrze pamiętam to termin ustalają w sekretariacie panie pielęgniarki. Jutro już przyjęć w Zgierzu nie ma więc powinno być łatwiej się dodzwonić. Daj znać co powie Ci endo.

Miłego wieczoru.

Rak tarczycy

12 lat temu
Hej,
Słonko-tam jest tak-jutro jodochwytność z szyi i kolana, potem Twój lekarz prowadzący poprosi na usg szyi. W czwartek po obiedzie ok.14 wchodzi się na jod i w sobotę po 8 wychodzi z izolatki lub odpowiednio piątek-niedziela. Przez weekend w szpitalu są tylko pacjenci z izolatki i ewentualnie Ci którzy nie zmieścili się na jod do piątku. Ogólnie pusty oddział wtedy. A jaki masz typ, że zastanawiają się czy masz wejść czy nie na jod?, pT1?
Musieli mieć dużo przyjęć, że dostałaś izolatkę ale pewnie jutro Cię z niej przeniosą jeśli będą mieli dużo pacjentów na jodowanie małą dawką (takich co wchodzą na dobę-dwie).

Rak tarczycy

12 lat temu
Ona,
ja nawet nie wiem kiedy to zleciało te 5 lat.

Rak tarczycy

12 lat temu
Ona,
gratulacje! Mi w miniony piątek minęło 5 lat od operacji :o))

Kasia,
nie powinni Ci robić problemów bo ja się tak zapisywałam (dokładniej to mój lekarz ustalał termin bo widział się z ordynatorem), też nie miałam jeszcze wyników histo tylko samą biopsję z przed operacji. Jakby się pytali o rozpoznanie to powiedz że ca papillare i że chirurg to potwierdził po operacji i zalecił umówić się jak najszybciej.
W Zgierzu wolą jak pacjent odstawia tabletki by wprowadzić go w jak największą niedoczynność, a zastrzykiem nigdy tak dużej nie osiągniesz. Im większa niedoczynność tym więcej jodu się wchłonie i zniszczy co ma zniszczy. Później przy kontrolach to już jest mniej ważne choć w Zgierzu też każą odstawiać hormony. To tez zależy od pieniędzy-kontraktów jakie podpisuje nfz w danym rejonie. Pamiętam, że jak byłam na ostatniej kontroli to byłą pani (też na kontroli) co nie odstawiła hormonów, dali jej zastrzyk i na drugi dzień sprawdzali tsh-wyszło na tyle wysokie, że mogła mieć kontrolę, jodowania na pewno by nie miała bo była w za małej niedoczynności. Bania chyba też o tym pisała, że jak miała jodowanie w Wawie to odstawiała hormony a jak kontrole to nie.