Ostatnie odpowiedzi na forum
Mini,
zwolnienie możesz mieć do 182 dni. To ile dostaniesz, a dokładniej kiedy wrócisz do pracy zależy od Ciebie-Twojego stanu zdrowia. Po samej operacji miałam miesiąc zwolnienia.
Maximos,
po scyntygrafii całego ciała od razu widać gdzie jest jod i czy są wznowy. Przynajmniej tak jest w Zgierzu-w dniu scyntygrafii wypis i do domu. Jeśli nie chce się czekać to wypis wysyłają do domu.
Fasola,
w Zgierzu podobnie jak w Poznaniu-badania pierwszego dnia i dawka diagnostyczna, na drugi dzień jodochwytność z szyi i kolana, usg, 3 lub 4 dzień do izolatki, po kolejnych 2-3 dniach, w pon.scyntygrafia całego ciała, wypis.
Maximos,
dawka zależy od wielkości nowotworu, czy są przerzuty, Twojego wieku itd.to sprawa indywidualna. Ja dostałam 85mCi, a panie obok po 120mCi.
Angela,
131 to nie dawka tylko izotop.
Co do własnego telefonu to w Zgierzu pozwalają normalnie korzystać w izolatce.
Co do wyrzucania rzeczy po jodowaniu-to można lub jeśli komuś na nich zależy to wyprać, odłożyć na 30 dni, ponownie wyprać i używać. 30 dni to całkowity okres rozpadu jodu.
Ona,
tabletki anty właśnie zaleca się po to by przez pierwszy rok po jodowaniu zmniejszyć prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
Oj, mają te tabletki skutki uboczne i to czasami bardzoooo odczuwalne, szczególnie jak są źle dobrane.
Fasola,
ciesze się razem z Tobą że tylko 2 dni. Oj, my też odczuwamy to grzanie w bloku i podobnie w nocy okno otwarte w kuchni bo ja sama tez nie grzeję jeszcze.
Baisunia,
ja nie pochwalam stosowania na własną rękę produktów ziołowych bo mogą jeszcze więcej krzywdy wyrządzić niż pomóc-szczególnie przy leczeniu nowotworów. Niestety zioła wchodzą w interakcję z lekami i mogą wywołać działania niepożądane. Powinnaś o problemach z okresem (co jest częste u osób zaczynających w dobieranie hormonów) poinformować endo i dałby Ci odpowiednie leki. Może te Twoje bóle to właśnie od tego leku?
Ja urodziłam syna rok temu mając 32 lata więc nie mów, że nie będziesz mogła mieć dziecka.
Angela,
bo teraz przy raku typu pT1a poniżej 1cm odchodzi się od podawania jodu, tylko diagnostyczna dawka i normalne kontrole.
Ja jestem już 5lat po i też powtarzam tak jak Ty że w razie W wytną i dobija jodem. No ale trzymam się opcji że nie będzie to potrzebne.
Ona,
już miałam wcześniej pytać-w jakim stanie mieszkasz?, bo pisałaś że robi się ciepło i masz 25st. a u nas coraz chłodniej, brrr.
Hej,
Basiunia7,
można a nawet jest zalecane branie tab. antykoncepcyjnych szczególnie przez pierwszy rok po leczeniu. Mi sam endo o tym mówił i w Zgierzu też za każdym razem się pytają czy biorę i żeby nie przestawać ani w czasie diagnostyki ani w czasie leczenia. Tabl. antykoncepcyjne może dobrać każdy ginekolog nie koniecznie gin-endo.
Fasola, Ona
zdrówka życzę. Jak się dzisiaj czujecie?
Angela,
witam. Ja odstawiałam hormony zarówno przed jodowaniem jak i przed diagnostyką.
Miłego dnia.
Użytkownik @fasola1983 napisał:
Mówili o tym, że dzieje się to dlatego że objawy nowotworu są niespecyficzne i często mylone z anginą, przeziębieniem itp.
My tylko to potwierdzamy.
Wiesz kilka lat temu u moich rodziców na osiedlu był chłopiec, na początku grudnia był lekko "przeziębiony". Po tygodniu zdrowy, służył do mszy na pasterce a na drugi dzień zabrała go karetka z wysoka temp. Po tygodniu zmarł, okazało się, że to galopująca białaczka.
Ona,
mojej siostrze zawsze wywalało na szyi i kiedy była przeziębiona. Lekarz za każdym razem mówił, że to węzeł na szyi (choć nie robił usg). Potem zrobiła przez przypadek przypadek badanie hormonów tarczycy (robiła inne badanie i pielęgniarka powiedział, że mają teraz promocję 3 hormony tarczycy za 1zł, to zrobiła). Wyszły źle, poszła z tym do endo, ta zbadała i wyczuła guz, zrobiła jej usg i biopsje-wynik podejrzenie r.pęcherzykowatego. Po operacji od razu chirurg powiedział, że na 99% to nie rak tylko guz, który był otorbiony. Wynik histo to potwierdził. U niej poza tym, że wywalało jej na szyi to miała problem ze skórą (bardzo sucha, szczególnie pięty), z wagą-raz w górę, raz w dół i kołatanie serca.
Fasola,
super wynik.
Słonko,
to będzie 3 kontrola i wszystko możliwe że się wtedy spotkamy bo mniej więcej na wiosnę będę ją miała. W Zgierzu jest tak-jodowanie, 6 i 18 m-cy po jodowaniu kontrola i kolejna po 5 latach od ostatniej kontroli (no chyba że coś się dzieje lub lekarz prowadzący wysyła wcześniej). Kontrola trwa 4 dni i wygląda tak samo jak teraz Twój pobyt (te same badania co teraz) tylko nie wchodzi się do izolatki na jod. Jeśli coś wychwyci scyntygrafia to kierują na operację a dopiero potem kolejne jodowanie. Wierzę jednak, że u Ciebie nie będzie jednak konieczne.
Użytkownik @fasola1983 napisał:
Ja nie raz usłyszałam, że jestem zdrowym człowiekiem i mam sobie nie wyszukiwać chorób. :))))
Oooo, jakbym słyszała słowa tych wszystkich lekarzy których miałam wcześniej.
Co do szczepienie, to ja się już nie szczepie od kilku lat na grypę. Wcześniej się szczepiłam przez 3 kolejne lata i mi pomogło. Owszem chorowałam ale mniej i lżej przechodziłam niż wcześniej. Na ostatnim szczepieniu powiedziano mi, że nie można szczepić się co rok i by robić przerwę-moja przerwa trwa już z 5 lat.
Słonko,
ja też hormony miałam w normie (zresztą wszystkie inne wyniki też) nawet w dniu operacji. Moja tarczycy dała znaki ale podobnie jak u Ciebie nie wiedziałam, że to tarczyca a tym bardziej, że słyszałam od lekarza, że łamliwe paznokcie, czy lecące garściami włosy są skutkiem mojego kierunku studiów albo bo może to jeszcze burza innych hormonów (choć wyniki były w normie), a to stres, itd. Bolało mnie jeszcze w czasie masażu jedno miejsce na stopie ale myślałam, że może odcisk się robi i pewnie nie zwróciłabym na to uwagi gdyby nie fakt, że po operacji raptem przestało boleć. Jak sprawdziłam później to okazało się, że to miejsce odpowiada za tarczycę. Ty miałaś wróżkę-ja stopę ;o) Powiem Ci szczerze, że ja jak myślę o Zgierzu to już mam ciarki na plecach a wizyta tam w 2014, wrrr.