kasiab, Wygrał

od 2010-05-10

ilość postów: 643

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

11 lat temu

Użytkownik @fasola1983 napisał:
I zawsze w takich chwilach wydaje mi się, że miałam cholerne szczęście w nieszczęściu, że z tych wszystkich nowotworów trafiła mi się najłagodniejsza postać raka tarczycy. I zawsze daje mi to kopa ....


Też tak mam!

Rak tarczycy

11 lat temu
Fasola, Bulka,
z braniem hormonów po operacji jest tak, że jeśli wiadomo że jodowanie jest konieczne i będzie ono w ciągu 6-7tyg. od operacji (bo tyle potrzeba by wprowadzić pacjenta po cięciu w niedoczynność) to nie podaje się hormonów. Jeśli jodowanie ma nastąpić później to hormony są przepisywane i zaczyna się je brać zaraz po operacji, a odstawia na miesiąc przed jodowaniem.

Bulka,
głowa do góry - będzie dobrze!!! Ja właśnie w ostatnim tyg. przed jodowaniem miałam dość i chciałam by wszystko było ją za mną, leżałam cały dzień w łóżku i gapiłam się jak w sufit. Wstawałam tuż przed przyjściem męża z pracy. Siły we mnie wstąpiły jak połknęłam kapsułkę z jodem. Dziwnie to może brzmi ale jodowanie w moim przypadku zadziałało korzystnie nie tylko na raka ale i psychikę.

Bania,
ciesze się razem z Tobą z wyników.

Ona,
bo pieski (i nie tylko) też mają tarczycę i choruje na te same choroby co ludzie i dostają takie same albo bardzo podobne leki. Nazwa to tylko czasami jest inna dla leku ludzkiego i zwierzęcego (najczęściej jeśli leki mają zmieniony trochę skład lub sposób dawkowania). A z tego, że już coś tam czułaś to się uśmiałam. Oj, ty nasza panikaro ;o) Niepotrzebnie się nakręciłaś.

Rak tarczycy

11 lat temu
Agniecha,
ja czekałam ok.3 tyg. Za pierwszym razem bez hormonów byłam 7 tyg. (od operacji do wyjścia po jodowaniu) . Ok. 5tyg, czułam zmęczenie ale bardziej chyba przez siedzenie w domu niż brak hormonów, i trochę spuchłam na buzi (zatrzymanie wody). Później jak miałam dostawiać hormony to na miesiąc przed kontrolą i było ok. Najgorszy był pierwszy raz bez.

Lila,
po jodzie się nie tyje!

Rak tarczycy

11 lat temu
Ika70,
ja teraz przeczytałam o co dokładnie chodzi to sobie przypomniałam. Po operacji też miałam porażone obie struny ale właśnie foniatra zastanawiała się czy takie zabiegi jak jonoforeza czy galwanizacja mogą być u mnie wykonane. Zaczęłyśmy od encortonu i nivaliny, i ćwiczeń z logopedą i pomogło. Powoli małymi kroczkami, uczyłam się mówić. Od razu mi powiedziano, że szybko i łatwo nie będzie ale się udało.

Rak tarczycy

11 lat temu
Dziewczyny,
to ja też przyłącze się do rozleniwionych ale biorących się za ćwiczenia/ruch.

Rak tarczycy

11 lat temu
ika70,
mi lekarz pozwolił na wszystko. Co ma wspólnego złamana noga a nasza choroba? Możesz spokojnie iść na jakąś rehabilitację.

Rak tarczycy

11 lat temu
Słonko,
mi, co może się wydać dziwne, ale najbardziej pomagał własnie ruch. Jednak najgorzej ze wszystkich kontroli (nie liczę okresu między operacją a jodowanie bo ten był koszmarem) było przed pierwszą kontrola w Zgierzu. Było mi cały czas zimno, aż śmiałam się, że szpik mi zamarza.

Rak tarczycy

11 lat temu
Slonko,
na 100% wrócisz do domu. Oni tam wszystkich wypuszczają na weekend, zostają tylko Ci co idą na jod. Procedury są takie same jak przed jodowaniem-w poniedziałek krew i kapsułka diagnostyczna, wtorek jodochwytność, środa usg szyi, czwartek albo najpóźniej w piątek scyntygrafia całego ciała i do domu. Umów się od razu z technikami jak zejdziesz po kapsułkę diagnostyczną by jak najwcześniej ustawili Ci scyntygrafię bo masz pociąg. Dostaniesz na 95% tego samego lekarza prowadzącego co ostatnio.

Ona,
spokojnie nic Ci nie dorośnie!!!

Rak tarczycy

11 lat temu
Słonko,
teraz będziesz 4 dni. Podejrzewam, że termin przyjęcia masz na wtorek więc do piątku posiedzisz. Nie przeskoczysz tego bo scyntygrafie robi się min.w 4 dobie od łyknięcia kapsułki. Gdybyś mieszkała bliżej to możliwe jest wychodzenie do domu i powrót tylko na badania.
Współczuję tych wszystkich kłopotów i mimo iż nie znam Twojej rodziny też uważam że limit wyczerpany.
A ja pracuję przecznicę za szpitalem w Zgierzu.

Ona,
a to rozumiem teraz czemu masz mieć na 100% podniesioną dawkę. Pewnie niewiele CI obniżyła, nie jakoś drastycznie. Ja bym zadzwoniła i umówiła się do kogoś innego./ Po co się denerwować.

Rak tarczycy

11 lat temu
Ona,
wcale nie musisz mieć za niskich hormonów. Ja bym spytała czy wiedzą ile nie będzie jeszcze lekarza (choć obawiam się że szybko nie wróci. Spytaj czy mogą Ci wydać wyniki, a jak nie dadzą to umów się do innego przynajmniej po to by odebrać wyniki. U nas wynik odbiera się w rejestracji lub na stronie danej przychodni. Ciężko doradzić bo u Ciebie trochę inne zasady niż w PL.