Ostatnie odpowiedzi na forum
Witaj Sierotko byliśmy dziś po raz kolejny u ordynatora i z lekami ok-nie musimy ich zmieniać. We wtorek za tydzień operacja. Mój tato powiedział chirurgowi, że bierze leki na rozrzedzenie i z tego było to całe zamieszanie. Dziś gdy tato pokazał pudełko okazało się ze to tabletki na poprawę krążenia a nie na rozrzedzenie :) powiedział tylko na koniec :to widzimy się w poniedziałek no i będziemy walczyć. .. tak więc w tym tygodniu odwiedzam kazdego komu to obiecałam bo potem może być różnie. Buziaki <3
Basia 40 jeśli ten ordynator taki gbur to może wspomnijcie temu miłemu chirurgowi o tym? Czy już mowiliscie? Może to jakieś efekty uboczne operacji póki co? Gdzieś ktoś o tym pisał ale nie mogę znaleźć :(
To cudownie Anaa181 :) baaardzo kochalam moje obie babcie (dziadków niestety nie pamiętam ) i ciesze się, że u Twojej babci pomyślnie przeszła operacja i nie ma przerxutow. Obyś mogła cieszyć się Nią jak najdłużej :)
Dziękuję za słowa pocieszenia. Póki co mam nadzieje, że te dwa wyniki histopatologiczne nie są błędne i ze nie czai się coś jeszcze ale głowa podsuwa takie myśli. . . Nie mnie jedynej pewnie.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo cieszę się Anaa181 :) oby tak dalej! Wiadomo kiedy będziecie mogli zabrać Babcie do domu?
Ja dziś się znów podlamalam -poszliśmy z tatą i dziewczynkami na plac zabaw i spotkaliśmy moją koleżankę, która jakiś czas nie widziała taty. Gdy on tego nie słyszał powiedziała, że bardzo źle wygląda . Ja tez to widzę, ale usłyszeć to od kogoś przeraza. Basia40 pamiętasz może czy wujek Twojego męża tez tracił na wadze? Coraz większe mam wątpliwości cxy to na pewno tylko guz zapalny. Niech już będzie ta operacja bo głowa szaleje :(
P.s. szybciutko to zdjęcie szwów -jak rana się goi? I jak czuje się Tato?
A ja będę trzymać kciuki za Was Basia 40. Zrobię tak jeśli nie uzyskam pomocy w poniedziałek. Z naczyniowcem jestem umówiony na popołudnie i postanowiłam ze rano pojadę do ordynatora powiedzieć mu jak sprawa wygląda, może będzie w stanie pomoc i do naczyniowca juz nie pojedziemy. Mam taką nadzieję.
Napisz koniecznie w poniedziałek po konsylium jak się sprawy mają. Trzymam mocno kciuki.
Jak nie urok to sraczka! Chirurg, który ma operować tatę kazał nam zmienić leki na rozrzedzenie krwi na conajmniej 6 dni przed operacją. Ma nam je zmienić lekarz rodzinny lub naczyniowiec. I tu zaczęły się schody, byliśmy u rodzinnych dwa razy (nasza ba urlopie) i nie chcą wypisać. Próbowałam u naczyniowca -tez nie przepisał bo leczenie farmakologiczne miażdżycy prowadzi rodzinna. W poniedziałek żniw jadę do naczyniowca i chyba na kolanach będę błagać bo juz nie wiem co mam robić :(
Dzięki Dziewczyny, oby tak było :)
Naczyniowiec wyraził zgodę na zabieg :) nie ma przeciwskazan :)
Basia 40 tez uważam ze w tych kwestiach nie ma sprawiedliwości. Ja rozmawiałam dziś z koordynatorką szybkiej ścieżki onkologicznej i z chirurgiem który ma operować tatę. Koordynatorka powiedziała, że oni opierają się na wyniku histo z kolonkospii i tak naprawdę musieliby kolejny raz pobrać wycinek by potwierdzic raka a wierzy w to, że skoro dwa razy go nie wykryto to go faktycznie nie ma, ale wiadomo jeśli się zdecyduje to mogę tatę zarejestrować. Poradziła mi żebym porizmawuala jeszcze z ordynatorem chirurgii wiec poszłam do niego. Powiedział ze jeśli zdecyduje się na ścieżkę dilo to bardzo wydłuże to co musi nastąpić czyli operacje. Powiedziałam mu ze boje się ponieważ dwóch lekarzy mi powiedzieli ze mimo że wyniki histo są ok to rak może być rozsiany. On na to, że lepiej żeby tego nie komentował I ze niektórzy niepotrzebnie wypowiadają się w takich kwestiach. Powiedział też ze nie ma żadnych przesłanek by myśleć ze to jest rak bo komórek rakowych nie znaleziono a jeśli będziemy czekać to może nie być juz kogo operować. Wspomniałam o radioterapii na co on ze na podstawie takich wyników histo nikt nie zastosuje jej u taty bo to by tatę zabiło. Uspokoił mnie mówiąc ze wykona TK /usg i ewentualnie przesunie to operacje o jeden dzień. Wierzę w niego, chce wierzyć.
Basia 40 spróbuj nie zwariować przez ten tydzień :) ja czekam na dobre wieści -obyscie mogli za niedługo świętować <3