Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam, wie ktoś może o co może chodzić? Tato do mnie dzwonił, że rozmawiał z anestezjologiem i mu powiedział, że dostanie zastrzyk w plecy. Ale przecież taka operacja to przy znieczuleniu ogólnym? Nic nie rozumiem z trgo a tato nie dopytal. Ma niedosluch wiec mógł czegoś nie zrozumieć. Wie ktoś może o co może chodzić? Z góry dziękuję.
Przepraszam Was wszystkich. Emocje wzięły górę. Przecież miła się nastawić na to że raka nie ma i wszystko będzie ok. Zachowuje się bardzo nie fair wobec tych, u których bliskich rak został zdiagnozowany. U taty jest szansa a ja się zachowuje jak niespełna rozumu. Na formularzu, który dostaliśmy do przeczytania pisało ze w 95%przypadków guz jelita to guz nowotworowy a w 5% zapalny. Mielibyśmy ogromne szczęście gdyby okazało się, że faktycznie wyniki histopatologiczne były poprawne.
Juz słyszę za drzwiami, że niestandardowo się leczymy :( Ja tu zaraz zemdleje
Dziękuję Agnieszka 76. Tato juz po ekg teraz jest w gabinecie lekarza. Ciekawe czy znów usłyszę że zawaliłam leczenie taty :(
Dziękuję Basia 40. Tato strasznie przestraszony, ja robie dobrą minę do złej gry. Tak bardzo boje się, że te wyniki okażą się błędne i raczysko jednak jest. Nie potrafię tych myśli odpędzić od siebie. Czekamy póki co w kolejce. Tato juz mi zapowiedział ze mam brać do domu wszystko co spakowalam bo on niczego nie przełknie. Oby tam na oddziale nikt go jeszcze bardziej nie przestraszyl opowieściami.
A jak Tato się czuje?
Dziś odwożę tatę do szpitala. Proszę trzymajcie kciuki aby było wszystko dobrze :(
Anaa181 zabraliście Babcię do domu tak jak planowano? Jak Babcia się czuje?
Dziekuje Majo! Zrobię tak na pewno. Jaką ja mam pamięć? Przecież pisaliscie tyle razy na forum o nich a ja zapomniałam :( spróbujemy :)
Dzięki Basia 40 oby oby bo gdybyśmy mieli dłużej czekać to nie wiem co by było. Tata chudnie w oczach. Je mniej od mojej półtora rocznej Aliny, ciężko się na to patrzy.
Ja tez niestety jestem zielona :( pocieszam się tylko faktem, że pisze 'zapobiegawcza '