Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • Hello! Źyje żyję ale było niefajnie. W środę chemia, w czwartek poszłam do pracy choć trochę coś leżało na żołądku ale w piątek myślałam że umarła i trafiłam do piekła Mdlilo mnie okrutnie wymiotowalam i nie pomogły nawet tabletki przeciwwymiotne. W sobotę zaczęło przechodzić i juz wieczorem było ok. Tak więc teraz czuję się bardzo dobrze, do pracy pomyłka a 30 września kolejna porcja. Wlosy nadal trzymam za słowo ze nie wypadną i tego się trzymamy. Boje się kolejnej chemii bo choć noc mnie nie bolało to takie okropne uczucie jak się bardzo chce wymiotowalam a nie ma czym ... Podziwiam was ze dały ścieków radę Ciesze się z tych wszystkich dobrych wyników i wiem ze moje tez będą super Niech tylko mnie ktoś na nie skieruje. Pozdrowionka
  • Ps Chodziło mi ze do pracy pomykam a nie pomyłka ;-) postanowiłam nie dać satysfakcji tym którzy oczekują ze jak najszybciej pójdę na L4.
  • jesteście cudowne,trzymajcie się;we wtorek kontrolna wizytka;trzymam kciuki za nas wszystkie i czekam na relację ze spotkania;moc uścisków buziaczki <3 <3 <3 :D :D :D
  • mrteacher sorry, może się na mnie obrazisz albo co ale to debilne, żeby zamiast w tej strasznej sytuacji, chorobie, zamiast o sobie myslec, co sobie Tobie onni pomyslą Ty walczysz o ŻYCIE chemia to qrfsko ciężkie leczenie iść do pracy dzień po chemii?? to trzeba miec narąbane od tego jak będziesz silna zalęzy Twoje ŻYCIE a siła w tym leczeniu polega na skupieniu się na sobie i daniu ciału szansy na zebranie sił do znoszenia ciężkiego leczenia zrobisz jak uważasz ale teraz Ty jesteś najważniejsza
  • Mrteacher jesteś na początku drogi i w końcowej fazie zaprzeczenia. Na razie próbujesz udowodnić sobie i przede wszystkim innym, że niczym człowiek ze stali nie dasz się zgiąć w pół. Dodatkowo przez pierwsze dwa dni nakręcona jesteś sterydami. My to oczywiście rozumiemy. Powiem więcej moja faza udowadniania mojej siły była bardziej burzliwa. Żeby udowodnić herkulesową postawę, zabrałam się za cięcie drzewa piłą tarczową. Zrobiłam, to ale rodzina zaczęła się zastanawiać czy nie wdrożyć wobec mnie, równoległego leczenia psychiatrycznego. Ty natomiast chcesz udowadniać że nie jesteś chora - publicznie. Z każdą chemią będziesz miała mniej sił. Czy tego chcesz czy też nie. Nie będziesz tym jednym wyjątkiem, który otrzepał się i po czerwonej chemii wystartował w maratonie. Każdy i tak podziwia Twoją postawę typu "hero".Rzygając na oczach klasy i dodatkowo, jeśli jeszcze tego nie wiesz- czerwona chemia niszczy tak jak włosy, śluzówkę przewodu pokarmowego, nie będziesz mogła wydusić z siebie słowa. No chyba że uczysz języka migowego :) Rodzice uczniów nie będą tacy wyrozumiali, nawet jeżeli cieszysz się sympatią, szczególnie przed maturą. Chcesz usłyszeć coś co bardzo będziesz przeżywać i co może psychicznie, zwalić Cię z nóg. Po co? Walczysz o życie. Zadbaj żeby kibel, łóżko i coś co da się wciągnąć do żołądka na pobyt stały,były w pobliżu.
  • Ostryga oczywiście duzo madrzej to napisała tak jest jak pisze sama byłam głupia strasznie na poiczątku, też mi sie wydawało, ze powinnam zyć, ajkby sie nic nie stało a STAŁO SIĘ
  • Dziewczyny wiem ze racji jest sporo w tym co mówicie Ale ja się naprawdę dobrze czuje Co do zaprzeczania choroby - może to głupie ale wierzę że ta choroba sobie gdzieś poszła i juz mnie nie dotyczy Nie chce sobie wmawiać jej bo wtedy na pewno się jej nie pozbędę Wole wierzyć że operacja załatwiła 90% albo i 100 a z reszta rozprawi sie chemia Takie miałam postanowienie popracować do września Wiecie w szkole nie ma zasiłku rehabilitacyjnego na który mogłabym przejść kiedy skończy mi się L4 Jest urlop na poratowanie zdrowia zależny od dyrektora... Czasem nie jest tak latwo kiedy cxlowiek boi sie o prace Poza tym może wydawać się to głupie i nie do końca zrozumiałe ale siedzenie w domu i dumnie z pewnością też dobre nie jest Kurcze jakby na to nie spojrzeć żadna decyzja do łatwych nie należy. Czy wy się uzalalyscie nad sobą?
  • Sorki za błędy ale słownik czasem przeinacza wyrazy i wychodzą jakieś głupoty
  • Mr teacher! Nie, nie użalałam się nad sobą! Na widok publiczny też się nie wystawiałam. Operacja mogła załatwić sprawę dokładnie tak jak mówisz. Nie zmienia to jednak faktu, że dostajesz CZERWONĄ CHEMIĘ i nie ma takich silnych, którzy przeszli przez to z uśmiechem na twarzy. Każdy ma tylko taki zamiar i postanowienie. Nie chcę osłabiać Cię w Twoim postanowieniu. Możesz zapchać się tabletkami przeciw, ale na jedną dolegliwość, dość istotną -czyli przełyk i jamę ustną nie znajdziesz antidotum. Jak uczniowie osiągną złe wyniki na maturze, to choćbyś oddała całą siebie, pomyje spadną na Ciebie! Mówimy Ci to razem z Rybenka, bo przeszłyśmy przez te piekło i chcemy dla Ciebie jak najlepiej. Praca w tej chwili nie jest najważniejsza. Trudna decyzja- oczywiście, ale czy ktoś Ci mówił, że będzie lekko?
  • Powiem tak - po przeżyciu szoku na wieśc o tym, że zagościł w nas skorupiak, po nieludzkich wręcz dniach oczekiwania na wyniki i całej diagnostyce, zaczyna się druga faza - najważniejsza czyli leczenie. Fakt - najnowsze rozprawy naukowe mówią o tym, że w 90% pacjent leczy się sam (psychika) a tylko 10% należy do lekarzy(operacje itp. zabiegi). Ale........w czasie chemii ZWŁASZCZA czerwonej, nasze ukochane ciało cierpi i walczy!!!! A Ty Mrteacher fundujesz mu dodatkowe obciążenie, nawet pomijam tu fakt, że z każdą dawką będziesz słabsza i mniej odporna. Ono ma odpoczywać i mieć siłę do "sprzątania" też resztek chemii. Najbardziej zbulwersował mnie Twój wpis, że chcesz coś komuś udowadniać - kiedy walczysz o SWOJE życie to gdzie tu jest sens i logika - wybacz, ale ja tego nie rozumię - Ty nie zżyjesz dla kogoś, alb9o żeby coś komuś udowadniać - ty żyjesz dla siebie!!!!! A kwestia ewentualnych kłopotów z pracą? - najpierw zwycięż, a potem pracuj. Powiem Ci, że człowiek jak już wygoni to "bydlę" to ma tak dużo pomysłów na siebie, że aby tylko zdążył je wszystkie wdrożyć:)) Zajmij się sobą - to jest Twój czas i mam nadzieję, że właśnie tak postąpisz. Wszystkiego najzdrowszego:))


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat