Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    Ja używałam" Aquastop radioterapia "tak dosłownie się nazywa bardzo dobry krem

  • 10 lat temu
    Miałam również Bepanten ale ten naprawdę mi pomógł
  • ja poszlam do apteki i poprosiłam o krem na oparzenia po radioterapi nie pamietam juz nazwy ale mi pomogl bardzo skóre natluscil
  • 10 lat temu
    Suzy czasami na początek wystarczy zwykły talk ale najlepiej spytajcie lekarza prowadzącego co w tym momencie by polecał. te środki o których piszą dziewczyny są bardzo dobre ale lepiej nich lekarz zadecyduje.
  • 10 lat temu
    Witam Was ponownie!
    Udało mi się "wskoczyć" na termin mastektomii 22 stycznia, a więc dokładnie miesiąc po wyniku biopsji. Wycięli mi wszystkie węzły wokół, najgorsze pierwsze 12 h po operacji. Polecam wszystkim szpital im PCK w Gdyni, oddział chirurgii onkologicznej, wyszłam w sobotę 25 stycznia. Dzisiaj pojechałam sama samochodem na pinkcję chłonki, czuję jak mi spływa z ręki-dziwne uczucie, wydaje mi się, że wypływa na zewnątrz. Okazało się, że zebrało się 100 ml, lekarz powiedział, że to mało i mam przyjechać za tydzień. Jestem pewna, że chłonka rozchodzi się po organiźmie: wieczorem jest jej więcej niż rano. Ćwiczę wg instrukcji dwa- trzy razy dziennie, kupiłam sobie klin do ręki i nowy biustonosz :) wizyta u onkologa 07 lutego z wynikami histopatologicznymi ;(
    Pozdrawiam Was gorąco!!!
  • 10 lat temu
    hej , dobrze ze juz po operacji
    sciskam mocno i czekamy na relacje z wynikow
    cwicz jak najwiecej, warto zadbac o reke !!!!!
  • 10 lat temu
    Witajcie, dawno się nie odzywałam, ponieważ pochłonęła mnie sesja egzaminacyjna. Chcę jednak napisać odnośnie naszej obecnej sytuacji.
    Jak pewnie pamiętacie, profesor, który zajmuje się leczeniem mojej Mamy, kazał nam się nastawić, że chemioterapia będzie nieunikniona. Liczyłyśmy się z tym faktem, nawet już wybierałyśmy z Mamą perukę, ponieważ nie chciała tego robić, gdy już nie będzie mieć włosów. W międzyczasie przyszły wyniki immunohistochemii i usłyszałyśmy chyba najcudowniejszą wiadomość, jaką na tamten moment usłyszeć mogłyśmy - wyniki były bardzo dobre (lekarz był w szoku i przyznał, że lepszych być nie mogło), dzięki czemu, Mama nie będzie musiała przyjmować chemioterapii. Jak na razie, od przeszło tygodnia jest poddawana hormonoterapii. Nie ukrywam, że ogromny kamień spadł nam z serca... Bardzo się bałam leczenia chemią, a widząc przerażenie w oczach Mamy, było mi jeszcze ciężej. Hormony Mama ma brać przez 5 lat, a na najbliższą kontrolę ma się zgłosić za niecały rok.

    Pozdrawiam Was Wszystkie serdecznie, walczymy Dziewczyny! :)
  • 10 lat temu
    No to wspaniałe informacje - a z sesją też w porządku:)?
  • 10 lat temu
    Tak, dziękuję Emma! Wszystkie egzaminy zdane w pierwszym terminie. Co najlepsze, ostatni egzamin miałam 4.02, a 5.02 moja Mama miała urodziny, więc dzięki temu, że wszystko udało mi się pozdawać i dostaliśmy szybko wyniki, zdołałam dotrzeć na Jej urodzinki :)
  • 10 lat temu
    No i mama ma przerwę bo za mało czerwonych krwinek. Czym to "podciągnąć" dziewczyny?


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat