Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11998 odpowiedzi:
  • 5 lat temu

    Witajcie 

    Tata miał zabieg w czwartek...nareszcie coś się ruszyło

    Ma jeszcze założony cewnik , nadal krew w moczu 

    Przepłukuja jakimś płynem.... trochę tez gorączkował wczoraj 

    W poniedziałek będę rozmawiać z lekarzem, nawet nie wiem czy guz usunięty i jeśli tak to czy w całości

    Heniek, czy to możliwe ze mogli usunąć go w całości? Tara trochę podłamany, bo mówi ze chyba nie usunęli 

    Dziękuje Wam wszystkim za słowa otuchy

    Tego mi trzeba 

    Pozdrawiam ciepło 

  • Lenka,moja mama kilka dni po zabiegu miała krew w moczu,została wypisana ze szpitala dopiero gdy mocz się poprawił.Na wyniki czekamy jakoś długo...Heniek mówi,że powinny być za ok dwa tygodnie ,u nas kazali przyjść mamie do poradni dopiero 4 tygodnie po zabiegu.Taki ustalili termin.Na szczęście to już w ten czwartek..Tak,jak wszyscy mówią,najgorsze jest czekanie w niepewności.I świadomość upływającego czasu.I również nie wiemy ,czy guz został usunięty w całości czy tylko część.Z karty informacyjnej nie udało sie tego odczytać

  • 5 lat temu

    Cześć Kochani

    Tata w domu.. dzisiaj wypisany 

    Nadal nic tak naprawdę nie wiemy 

    Siostra rozmawiała z lekarzem. Powiedział tyle, ze nie był w stanie wyciąć całego guza 

    Za bardzo nie wie czy guz jest pęcherza czy tez prostaty bo jego większość wychodzi właśnie z prostaty i wchodzi częściowo w pęcherz.... kazał czekać na wyniki 

    2 tygodnie... ojciec chyba oszaleje

    Przepisali antybiotyk i za dwa tyg do kontroli a za miesiąc tomograf 

    Także nie wiadomo co to za guz 

    Może napisze pare słów z karty wypisu:

    D41.4 Nowotwór o nieokreślonym charakterze (pecherz moczowy) Guz pęcherza moczowego- podejrzenie. Rozrost stercza 

    Joanna , trzymam kciuki bardzo mocno 

  • 5 lat temu

    EPIKRYZA: Chory lat 65 przyjety z pecherza moczowego celem leczenia endoskopowego. W trakcie pobylu wykonano elektroresekeje nietypowego guza okolicy szyji i trójkata pęcherza moczowego. Pobrano material do badania histopatologicznego. Pobyt niepowikłany. Chory wypisany do domu w stanie dobrym ZALECENIA LEKARSKIE: Kontrola urologiczna za 2 tygodnie z aktualnym badaniem ogólnym moczu. Wyniki hist.-pat. do odebrania w sekretariacie Oddzialu Urologii 

  • 5 lat temu

    Pozostało teraz tylko czekanie na wyniki ... oby szybko zleciało 

    Heniek.Czy Ty byłeś na jakiejś diecie kiedy dowiedziałeś się o raku, jeszcze przed usunięciem pęcherza? 

  • Lenka...dziękuję.Również trzymam kciuki za Twego Tatę i wierzę,że będzie dobrze.Też zastanawiamy się wszyscy ,jak w tym przejściowym okresie wspomóc Mamę.Zakupiliśmy 24 sztuki Nutridrinków ,w szpitalu poradzono by przez 12 dni piła je po dwa dziennie aby wzmocnić organizm do walki z chorobą.Poza tym pije więcej wody ,niż zwykle..

    Dobrze,że u Was ten czas oczekiwania to tylko 2 tygodnie.4 tygodnie czekania to koszmar.Nie wiadomo czym zająć myśli

  • 5 lat temu

    Witam

    Proszę o opinię i radę w sprawie

    Mama moja ma raka na pęcherzu moczowym,jej ogólny stan zdrowia w wieku 78 lat nie pozwala na operację wycięcia pęcherza,chemia też nie wchodzi w rachubę.Lekarz zaproponował terapię immunologiczną,czy ktoś korzystał z tej terapii ? czy ona jest skuteczna ? 

    będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi

    Ewa

  • Odebraliśmy dziś wyniki mamy."Inwazyjny brodawkowaty rak urotelialny o wysokim stopniu złośliwości,pT1,inwazja ma charakter ogniskowy i powierzchowny,-błona mięśniowa bez nacieku nowotworowego obecna w preparacie z podstawy."

    Ze względu na to ,że zmiany są bardzo liczne i obejmują prawie cały pęcherz,jedyna opcja to cystektomia radykalna.

    Tak bardzo liczyłam na cud:(.Mama jest załamana,ale chce walczyć,we wtorek mamy ustaloną kolejną wizytę i mam nadzieję,że wtedy poznamy termin operacji.Oby tylko serce wytrzymało...

  • Szczera....dziękuję bardzo.Tak sobie to powtarzam non stop.Ludzie żyją bez rąk,bez nóg,bez wzroku...Najważniejsze żyć...

  • 5 lat temu

    Witajcie Kochani

    Joanna. Masz racje, najważniejsze to żyć. Będzie dobrze, trzymam kciuki

    Mój tato załamany... jutro wizyta u psychiatry bo bez leków na pewno się nie obędzie .Tak bardzo się zmienił.. nie chce rozmawiać , jesc.. w nic już nie wierzy 

    Wyniki hist pat w następnym tygodniu 

    Ja niestety dziś muszę wracac... dobrze , ze jest siostra która będzie przy nim. Bo chyba najgorsze to samotność a zwłaszcza w chorobie 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat