Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"
Witam!
Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam.
Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew.
Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi!
Małgorzata
-
Alpy zawsze Cię uzdrawiały, więc na pewno teraz też tak będzie :)
A ja nie mogę pozbyć się infekcji...A MUSZĘ sie cholerstwa pozbyć, bo też mam rezerwację na wyjazdowe ferie :D
-
A ja moi drodzy..mam 51 000 leukocytów i z tego tytułu jadę w alpejskie góry zjeżdżać na nartach z najwyższych stoków 😁
No cóż zycie toczy się nadal...
Całusy i głowy do góry..
-
Ja myślę już o wiośnie...
Pełen pozytywnych myśli na nadchodzący rok dla Wszystkich
-
Jak się trzymacie w ten zimowy czas?
-
Witajcie,
W Nowym Roku życzę wszystkim dużo, dużo zdrowka, jak najmniej stresów związanych z badaniami i wynikami.
Monia, oczywiście trzymam mocno kciuki!
-
Hej wszystkim 😊
Szczęśliwego Nowego Roku 2020r.spelnienia waszych marzeń i oczywiście zdrówka
13.01 o godz.13:00 mam usg jamy brzusznej ze względu na podwojenie leuko i limphocytozy.
Trzymajcie kciuki za mnie, obym jeszcze się utrzymała bez leczenia
Całusy.
-
Kochane białaski - ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!!
-
Cichy - cieszę się, że u Ciebie w porządku. Martwiłam się jak się ostatnio widzieliśmy w Krk, Ale to kurcze już rok minął. Ale to zleciało. Zaraz święta, czas spędzisz z rodziną. Nie będzie czasu na myślenie o chorobie. A potem to już wiosna. Zajmiesz się ziemią, królikami i o chorobie zapomnisz
-
cichy3031 super że wszystko w porządku... ;) Nela123 zrezygnowaliśmy z tych kąpieli ale może faktycznie po świętach zorganizuje to mamie :) U nas są bardzo blisko, w sąsiedniej miejscowości :)
Życzę Wam spokojnych i ZDROWYCH Świąt. Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, żeby troski odeszły w zapomnienie i WBC nie rosło ! :)
-
Witajcie Biali Przyjaciele, Wesołych Swiat iwszystkiego najlepszego w Nowym Roku.Przede wszystkim dużo zdrówka i dobrego samoppczucia- zycia bez stresu. U mnie minął rok po chemioterapii. 20 listopada miałem kontrolę- morfologia bardzo dobra. w USG wszystko w porządku, węzly chlonne pogineły i wszystkie narzady w porzadku. Tydzień pozniej mialem wizyte u immunologa, byłem przyziebiony i WBC odrazu podskoczyło, ale po biseptolu wróciło do normy. Lekarze stwierdzili, ze narazie mam remisje choroby, takze sie bardzo ciesze. Z psychiką róznie bywa, strach przed nawrotem ciagle we mnie siedzi. Ciągle jestem zmeczony i boli mnie kolano. Czesto mam delikatne nocne poty. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę duzo zdrowka.