Anula jestem z Toba i twoim mężem. Nie znam słów by was pocieszyc.Ale trzeba jakos żyć. Korzystać z kazdej pieknej chwili
Cieszyc sie dziecmi.Czyms sie zając.Moze czytac.Robic wszystko tylko sie nie poddawać. Ja tez wizyta w pazdzierniku.po usg węzłów. Tez posunelo sie to u mnie.Ale robie wszystko by nie myslec.Sciskam was😗
pomarańcza napisałam do Ciebie wiadomość ale chyba nie zakładasz do skrzynki. Pozdrawiam wszystkich przy okazji jak tu jestem.
A co u nas mąż bardzo słaby nie mam na nic ochoty aż boli mnie serce jak.na to patrzę. Wizyta dopiero w październiku
pomarańcza- poczytaj wcześniejsze posty tam pisałyśmy o swoich badaniach. Ja genów nie miałam i mój doktor kazał unikać prześwietleń (chyba że jest to niezbędne)
ooo, czyli jednak, to bardzo dobra dla nas wiadomosc!! Dzieki Joka
Joka, super. Ja sama nie moge jechac i bardzo sie ciesze, ze bedzie nasz reprezentant, zeby nam przekazac nowinki. Wypytaj szczegolnie o to jakie sa szanse na refundacje lekow dla nas.
Dziewczyny zarejestrowałam się na spotkanie pbl-wców (informacja od Filipa). Jutro jadę, odezwę się po spotkaniu 😕
Pomarancza - to tak jak ja, w tym samym szpitalu się leczę.
Twój mąż ma mało płytek. Uważa aby się nie skaleczył?
Wiesz, oswojenie z chorobą przyjdzie mu z czasem..... bo tutaj czas jest najważniejszy. Nic na siłę. Trzymam za Was mocno kciuki!!
mam pytanko
O jakie badania mamy poprosić lekarza?
Bo bad krwi co wizytę ,ale czytam ze może rezonans czy badania genów czy coś ????
Nic na razie nam nie zleca lekarz