Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

15 lat temu
Witam! Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam. Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew. Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi! Małgorzata
3341 odpowiedzi:
  • 7 lat temu

    Ja się faszeruje Bio-Marine biorę nawet 4 tabletki dziennie oprócz tego czosnek do prawie wszystkiego dużo owoców i warzyw.

  • 7 lat temu

    Gosiu - Boże !!!!! Ktoś to czyta??? Bo ja pisze a mam wrażenie...... że nikt nie czyta :( dlatego Twe słowa to miód ma me serce :)

  • 7 lat temu

    Nala  Twoje przepisy są rewelacyjne kilka wyprobowalam !

  • 7 lat temu

    Jola trzymam kciuki za Ciebie daj znać w czwartek po wizycie 

  • 7 lat temu

    Monika super b. się cieszę !

  • 7 lat temu

    Qwert - oj to przykre, że tak bidulka się przeziębia. Dobrze, że choć obywa się bez antybiotyku. Nie wiem co Ci poradzić. Dietetyka??? Są naturalne metody wzmacniania. Może coś podpowie?

  • 7 lat temu

    Moni - 👍

  • 7 lat temu

    a pyt z innej beczki. Pojawil sie ktos leczacy sie w brzozowie?

  • 7 lat temu

    Mohe pyt wzieli sie stad ze moja mama jest ciegle przeziebiona .. 2 dni przerwy i od nowa... Co prawda bez antybiotykow ale jednak przeziebiona przez co troche oslabiona a w czaartek kolejna wizyta i kolejne badania... 

  • 7 lat temu

    Sabina - tak, masz rację, 6 lub 8 stopni we Wrocławiu. Plus taki że mogę wyjść z domu bo łatwiej się oddycha. Ale mróz to zawsze mróz...... zabija bakterie i wirusy, szkoda że mrozu nie ma :)

    Daj znak co ustaliłyście z mamą w temacie leczenia... A może być tak że mama ma migotania przez białaczkę??? Może zabrzmi to dziwienie, ale miałam pewne problemy które minęły po podaniu mi chemioterapii celowanej. Kiedyś miałam niewyjaśnione kołatania serca, miałam  masakryczny trądzik, nic, kompletnie nic nie pomagało. I miałam też straszne zaburzenia hormonalne (oszczędzę Wam niemiłych opisów co się działo ze mną)  i inne kobiece problemy. I lekarze nie potrafili mi latami pomóc.  I nagle.... miesiąc po podaniu mi chemii wszystko wyżej opisane się skończyło. Więc może jest nadzieja i szansa właśnie w tę stronę???? Musi być tylko lepiej!!!!



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat