Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

14 lat temu
Witam! Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam. Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew. Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi! Małgorzata
3319 odpowiedzi:
  • 13 lat temu
    Na dwór... rozmarzyłam się... Jak ja bym chciała wyjść na dwór, na powietrze, popatrzeć na przyrodę. Od miesiąca nie byłam na dworze. ;]
  • 13 lat temu
    Justynko o tym samym marzy moja córka ,tylko ,że Ty masz sprawne kończyny.
    Wiesz ,że prędzej czy później marzenie się spełni.
    Jeszcze troszkę cierpliwości a poczujesz "na własnej skórze " powiew wiosny czego Ci szczerze życzę.
  • 13 lat temu
    Agasiu bardzo Ci dziękuję.
    Bardzo mi przykro z powodu Twojej córki. Nic nie potrafię napisać. :(
  • Do Justyny S.
    Znalezli żyły, nie było większych problemów a i samopoczucie po tej 5 chemii nie najgorsze, poza osłabieniem i bólem nóg nic więcej - ale do tego już się przyzwyczaiłam.
    Leczę się na oddz hematologii w Chorzowie.
    Justyna czytam Twoje wypowiedzi i Ci kibicuje, trzymaj się dzielnie. Pozdrawiam serdecznie.
  • 13 lat temu
    Irena dzięki.
    Ja leczę się w Warszawie. Pytałam się Ciebie o Twój szpital, tak przeszło mi przez myśl, że może leczymy się w tym samym miejscu. :)
    Dziś bawiłam się w wampirka, 'wciągnęłam' dwa woreczki krwi i czuję się o wiele lepiej. :)
    Pozdrawiam :)
  • Witam Was Kochani,
    Moniko, wszystkiego najlepszego w dniu imienin!!! Gdzie konkretnie leczysz się? Ja jestem pacjentką Instytutu Hematologii w Warszawie (Ghandi 14). Może Ty także? Jakie miałaś wykonywane badania (poza morfologią), na podstawie których rozpoznano PBL?
    Lucynko, miesiąc temu robiłam prywatnie morfologię i WBC znowu wzrosło do 50 tys.A kilka miesięcy utrzymywał się spadek (40 - 44). No i boję się, co będzie dalej. Wizytę mam w poniedziałek po południu, w piątek chcę pojechać na pobranie krwi.Niepokoi mnie też wzrost węzłow.Jak będę mogła napiszę po wizycie.
    Pozdrawiam serdecznie,
    M.
  • Witam wszystkich,
    muszę uzbroić się w cierpliwość, bo wizytę mam przełożoną na 30 maja :(
    Moniko, to poniekąd odpowiedź na Twoje pytanie, bo taka sytuacja zdarza mi się dość często, a mam już siódmą (!) panią doktor w ciągu tych 4 lat. Gdybyś chciała pisać na priv, podaj adres.
    Lucynko, dzięki za słowa otuchy! Gdyby coś jesteśmy też w kontakcie meilowym.
    Pozdrawiam
  • 13 lat temu
    Małgosiu a skąd taka częsta zmiana lekrza prowadzącego?
  • 13 lat temu
    Ja też się leczę w Instytucie Hematologii I Transfuzjologii w Warszawie, tak jak Małgorzata. I te zmiany lekarza prowadzącego to często się tak dzieje. Albo kiedy jest się w szpitalu to nie ma 'Twojego' lekarza prowadzącego i wtedy prowadzi Cię inny lekarz, albo gdy jest się w szpitalu "Twój' lekarz ma zbyt już dużo pacjentów, to wtedy prowadzi inny lekarz, zawsze znajdzie się powód... :)
  • 13 lat temu
    witaj Justynko pozdrawiam jak się czujesz
    ; )


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat