Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4816 odpowiedzi:
  • Trudno jest się poddać i odpuścić, z drugiej strony jeszcze trudniej podjąć ryzyko. Teraz kiedy patrze na moją córeczkę myślę ile rzeczy nie zdąże jej pokazać, wytłumaczyć albo zwyczajnie razem z nią przeżyć, Mimo dobrych rokowań zawsze pozostaje STRACH.
  • Dziś byłam w szpitalu kardiologicznym. Moja bliska mi koleżanka pojechała na badanie bo pragnie mieć drugiego dzidziusia. Dziś jednak dowiedziała się, że wyniki są okropne i nie wolno Jej pod żadnym pozorem zajść ponownie w ciąże. Płakała bardzo a ja z Nią. Dlatego jestem w stanie zrozumieć starania o drugie dziecko, ale nie potrafię zrozumieć po co się narażać.
  • Ja mam sytuację rodzinną 2+1. Chorobę rozpoznano u mnie dzięki temu że bardzo starałam się zajść ponownie w ciąże. Jednak dałam sobie spokój aby żyć przynajmniej dla jednego dziecka a nie narażać drugie dziecko i truć go lekami. Lekarz przedstawił mi kilka sierotek, bo ich mamy chciały mieć więcej dzieci. Leki na naszą chorobę jeszcze pół roku znajdują się w organizmie, a po odstawieniu leku czasami rak odradza się ze zdwojoną siłą a nie chciałam ryzykować. Z perspektywy czasu widzę, że rodzina 2+1 to najlepsza rodzina haha No ale, że każdy podejmuje decyzję samodzielnie.... :D :D :D
  • 8 lat temu
    Agatka82- według mnie nie jest to temat zamknięty, nie poddawaj się tak łatwo bo i tak nie da to Tobie spokoju. Są kobiety które w ciąży zachorowały na nowotwór, biorą chemię i rodzą zdrowe dzieci. Z tego co wiem jest jakieś rozwiązanie tego problemu jak byłam na konsultacji u prof. to pare razy mówił o kobietach które chcą mieć dzieci i wtedy jest inne leczenie. Jakby nie było to możliwe to nie byłoby tematu
  • Agatka82- kilka stron wcześniej martulenka07 pisała, że przeszła z Imatinibu na Interferon, bo zamierza rozpocząć starania o dzidziusia. Myślę że jest w tej chwili najbardziej zorientowana w temacie.
  • nala123- Dziękuje za odpowiedź, czyli zostaniemy 2+1, trzeba to zaakceptować, choć trudno.
  • Agatka82 - nie słyszałam jeszcze o zajściu ciąże przy tych lekach ani w przerwie brania. Mój hematolog zawsze powtarza, że choć to chemioterapie celowana to bardzo toksyczna.
  • Iwoska - jak tam już przyjmujesz mniejszą dawkę Tasigmy? Czujesz różnicę?? Wiesz, we Wrocławiu już 3 lata temu działał program całkowitego odstawienia leków przy Twoich wynikach. No bo ja brałam w nim udział ale w sumie na moje wręcz żądanie, ale lekarz się zgodził ze wzgl na druga chorobę. To tak tylko informacyjnie. Bo może po odstawieniu choćby na miesiąc twój organizm by odpocząć od chemii a wątroba pewnie skakałaby z radości :D :D <3 <3
  • dora1119 niestety nie rozstaję się z Tasigną - z tego co wiem dopiero są prowadzone badania kliniczne w kierunku odstawienia leku po jakimś czasie od uzyskania pełnej remisji ale daleka droga do wyników tych badań i dopuszczenia tego przez NFZ - jak narazie zmniejszam dawkę i biorę dalej Tasignę. Agatka82 niestety ja nic nie wiem o możliwości zajścia w ciążę na imatinibie ale może ktoś coś wie - gdzieś ktoś już tutaj pisał o interferonie ale pytaj dalej :-)
  • Iwoska bardzo się cieszę ? z twojego 0,0 szczęściara.czy to znaczy że nie będziesz juz brać leków?powodzenia


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat