Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • 5 lat temu

    Cześć Dziewczęta ☺️

    Jestem po spotkaniu z anestezjolog. 18 będę przyjęta na oddział a 19 operacja wycięcia macicy szyjki i jajowodów. Muszę przyznać, ze przed zabiegiem konizacji byłam bardziej wyluzowana. Teraz przeraża mnie dodatkowo fakt, ze będę intubowana (to będzie mój pierwszy raz)

    Tak wiec moje Drogie trzymajcie kciuki, z pewnością dam znać jak było..

    Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia

  • 5 lat temu

    Dziękuje Agnieszko

  • 5 lat temu

    Agatta - będę trzymała za Ciebie kciuki :*

  • Agatta Trzymam kciuki, na pewno będzie wszystko dobrze, u mnie minęło już pół roku od operacji takiej samej jak Ty będziesz miała, tylko, że ja miałam znieczulenie w kręgosłup + środek nasenny. Ja nie stresowałam się zbyt operacją, dopiero jak jechałam na blok puściły mi nerwy i poprosiłam anestezjologa o coś na stres,  pomogło. Wykorzystaj te kilka dni przed operacją na rzeczy, z których po operacji będziesz musiała na pewien czas zrezygnować i nie zamartwiaj się niepotrzebnie. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci szybkiego powrotu do pełnej kondycji po operacji.

  • 5 lat temu

    Dziękuje Wam bardzo. Z takim wsparciem to zawsze lżej człowiekowi

  • Cześć! To mój pierwszy post. Od kilku dni żyje jak w koszmarnym śnie. Wciąż nie mogę w to wszystko uwierzyć. 

    W zwykłej kontrolnej cytologii wyszło mi Hsil... dostałam telefon, ze mam się zniezwlocznie zgłosić. Miałam kolposkopie gdzie było widać zbielenie i z niego pobrano wycinki. Czekam na hist-pat... Dr powiedział mi po kolpo, ze po wynikach zobaczymy się na konizacji. Boję się, że to będzie coś gorszego. 

    Bez dzieci, 30 lat 

    Proszę o wiadomości prywatne, od dziewczyn które miały podobnie 

  • Cześć,

    Ja jestem w podobnej sytuacji, niezadowalająca cytologia, duży odczyn zapalny LSIL i CIN1. Zrobiony test DNA HPV - u mnie nie najgorszy ale tez wysokoonkogenny 31. Pod koniec maja miałam kolposkopie, zmiany dużego stopnia HSIL, pobrane wycinki do histopatu, lekarz powiedział ze na wyniki czekamy ok 3, a nawet max 4 tyg. Mija właśnie trzeci tydzień a każdy koleiny dzień to tortura. Już na kolposkopii lekarz powiedział ze po wynikach umawiamy się na termin w szpitalu na konizacje.

    Dziewczyny jak długo czekałyście na wyniki badania histopatologicznego? Mnie czeka raczej konizacja nożem, czy po zabiegu dostałyście zwolnienie lekarskie? Rozumiem ze po LEEP szybciej dochodzi się do siebie?

  • Dorin_pe u mnie wczoraj minął 3 tydzień od konizacji i nie mam wyniku jeszcze, natomiast przy pobraniu wycinków w innym szpitalu wynik był po 13 dniach

    Pewnie czytałaś posty że niektóre dziewczyny tego samego dnia szły na zabieg konizacji leep i tego samego dnia wychodziły do domu zabieg trwał 40 min, ja byłam w szpitalu 3 dni i znieczulenie miałam do kregoslupa

  • 5 lat temu

    katexdivision  wszystko zależy od standardów w danej placówce i to już widać po wspomnieniach każdej z nas, ja miałam biopsję w krótkim znieczuleniu/na własną prośbę i wyszłam tego samego dnia, po 2 godzinkach, czułam się idealnie. 

  • 5 lat temu

    A i jeszcze proszę Was żebyście nie zapominały o badaniu piersi, skupione na dolnej części zapomnieć można o zwykłym samobadaniu albo o usg piersi. USG piersi to było moje ostatnie badanie w kolejności w tym półroczu i WSZYSTKO JEST JAK MA BYĆ. Jedna maciupinka torbielka nie jest w stanie zepsuć mi humoru.

    Trzymajcie się wszystkie, życzę Wam przede wszystkim dobrych wyników bo nikt nie wie ile one dla nas znaczą. Zaraz minie u mnie 4 rok po odebraniu paskudnego wyniku, niewątpliwie szybka reakcja i szybkie ale i przemyślane  działanie uratowało moje życie. Zatem walczcie o siebie, nie zwlekajcie jeśli coś zaczyna się babrać. Trzymam kciuki za każdą z Was👌👍👍



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat