Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • kaa powiedział , że trzeba ciąć głębiej,  ale zakres cięcia oceni lekarz prowadzący , z którym dziś kontaktowałam się telefonicznie i okazuje się że chce wyciąć całą szyjkę, już wiem że muszę tą opinię zweryfikować , bo nie chcę wycinać zdrowych tkanek , skąd niby wiadomo że coś zostało skoro margines jest nieopisany ?

  • doreczka ze jest w cewkach gruczolowych znaczy ze jest w kanale szyjki.  Nic się nie martw. Ja mam większa cześć szyjki ciachnieta i mam spokoj :) bedzie dobrze 

  • doreczka jeżeli zmiany sa w kanale szyjki musza dociac tyle ile sie da żeby zlikwidować to calkowicie wiec nie ma sie co bronić. Pewnie zrobią Ci ponowne lyzeczkowanie i dotna tyle ile będzie słusznie 

    Jaka metodą mialas robiona konizacje?

    Wpis edytowany dnia 25-11-2017 09:13 przez katarzyna1988
  • 6 lat temu

    doreczka  mogłabym wkleić moją wcześniejszą wypowiedź, emily radzi poszukać na spokojnie innego lekarza; przede wszystkim nie zamartwiaj się bo jesteś pod kontrolą i to najważniejsze, naprawdę czasami bywa i tak,że leczenie nie kończy się na jednej konizacji i najważniejsze,że jest co docinać bo u mnie wyniki konizacji były paskudne więc jedyne wyjście do radykalna a więc głowa do góry!

  • Katarzyna miałam leep dlatego dziwi mnie że do badania patomorfolog dostał 7 fragmentów, a nie stożek, tak jak przy leep być powinni, pewnie z tego powodu nie można było ocenić granicy cięcia, czy jeśli te zmiany są w kanale tak jak piszesz nie można docuac mniejszego fragmentu tylko od razu całą szyjkę ? 

  • Jestem po konsultacji z lekarzem , będzie kolejna konizacja , tym razem skalpel . Udało mi się wynegocjować żeby nie usuwał całej szyjki , tylko połowę . Leep miałam podobno bardzo płytki , 7 fragmentów , bo nie dało się usunąć wszystkiego za 1 cięciem , miałam sporo luźno "rozsypanych" fragmentów HSIL na tarczy . Dziś miałam kontrolę po leep , szyjka już wygojona , ale zaczęłam krwawić w trakcie badania, po badaniu przez jakiś czas bolał mnie brzuch . Lekarz twierdzi że to może być krwawienie związane ze zmianami , które mam w kanale szyjki . Zaczynam się bać , że w środku siedzi coś więcej niż HSIL :/ 

  • Agnieszka76 z tymi negocjacjami to było tak że nic nie narzucając zapytałam lekarza , czy nie można spróbować jeszcze dociąć ta szyjkę , żeby całej jednak nie usuwać , zgodził się że nie musi być radykalnie , spróbuje przy najbliższym zabiegu usunąć tylko połowę, jeśli głębsza część kanału nie będzie podejrzanie wyglądać . Nie jestem w stanie określić się co do planów prokreacyjnych , mam 2 dzieci , ale nie zarzekam się że 3 już nie będzie. Chciałabym dać sobie jeszcze te 2 lata na ewentualną decyzję o ciąży , bo jak skończę 35 lat , to już się raczej nie zdecyduję . w 2 ciąży miałam poważną niewydolność , radykalne usunięcie szyjki na pewno mi kolejnej ciąży nie ułatwi i tak będzie trzeba zabezpieczyć się szwem .

  • 6 lat temu

    doreczka ile kobiet tyle zdań bo tak jak kiedyś napisałam każda ma własny punkt widzenia, inaczej żyjemy i w ogóle wiele z pewnością nas dzieli ale nigdy nie mogłam i nadal nie rozumiem takiego jak Twoje podejścia. Masz dwoje dzieci, pojawiły się poważne problemy które muszą się zakończyć i to nie za miesiąc tylko jak najszybciej. Lekarz mówi,żeby usunąć szyjkę a Ty masz rozterki czy może nie lepiej po kawałku. Nie zrozum mnie źle tylko dokładnie tak jak teraz napiszę proszę nie miej do mnie żalu ale powinnaś zaufać lekarzom i usunąć całą szyjkę a nie na życzenie wracać do szpitala, potem czekać na wyniki żeby kolejny raz znowu się stresować i niepotrzebnie martwić siebie samą i najbliższych. Twoje dzieci w jakim wieku by nie były z pewnością chcą mieć mamę zdrową i szczęśliwą. Ja mam dwoje dzieci i były momenty, że marzyło nam się powiększenie rodziny bo jesteśmy super rodzinką  ale życie pisze swoje scenariusze i ważne, żeby docenić to co teraz i kogo się ma. Ty masz niespełna 35lat, ja jestem starsza, wiek wiekiem (są starsze kobiety które decydują się na dziecko)  ale jeśli jesteś w tym a nie w innym punkcie swojego życia to skup się na celu a ten cel to pozbycie się raz na zawsze tego co wyszło w badaniu. Jeśli trzeba to nawet radykalnie. Ważne żeby nie czekać.

  •  Cześć Dziewczyny, czy któraś z Was miała do czynienia z dr. Krzysztofem Gawrychowskim z Warszawy? Możecie mi coś o nim powiedzieć? Niby czytałam opinie o nim na znanylekarz, ale wiecie jak tam jest z opiniami,często są jakby to ująć "ukoloryzowane". 

  • kaa no ja mam inne podejście do Twojego , nie wiem czy jako pacjenci zawsze dobrze rozumiemy swoich lekarzy , ja słysząc po otrzymaniu wyniku słowo amputacja , pomyślałam od razu o całościowym usunięciu szyjki,a z tego co już się dowiedziałam amputacja może być też częściowa . Wiesz... ja nie jestem fanką wycinania zdrowych tkanek , a leep miałam bardzo delikatny , zakres był niewiele większy niż wycinki , to nawet nie był stożek, tylko kilka płytkich wycinków . To teraz sobie pomyśl , wytną mi całość 3-5 cm i okaże się że z tego 2-3 cm były zdrowe . W razie ponownych problemów z CIN nie będę już miała nic do cięcia tylko macicę. 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat