Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • Tasza jestem tu nowa. Mam CIN 1 ponoć  i krwotoki z dróg rodnych , hpv  czuje się jak w młynie od niedawna. Właśnie leze i czytam ze jesteś bardzo dzielna i nie wolno Ci się poddawać. 

    Kochana trzymam kciuki za Ciebie. Jesteś wspaniała i ja w Ciebie wierze. 

    Przesyłam Ci wszystko co najlepsze. Dasz radę jesteś wielka, dziewczyny tu super pomagają. Masz moc wsparcia. Ode mnie "nowej" również. Całusy xxxxx

  • Się znajdzie? Samo się nie zgubiło to i samo się nie znajdzie, na moje oko to oni chcą coś zatuszować. Brak słów po prostu. Z tym rzecznikiem dobry pomysł(jeśli w Anglii w ogóle taka instytucja jest) jednak trzeba liczyć się z tym, że w takiej sytuacji z Rzecznikiem będą korespondować zamiast wziąć się za siebie i oddać co nie ich. 

  • Agnieszka76 racja i dodać do tego jeszcze to, że na swoich "śmieciach" wiadomo do kogo z jaką sprawą iść,z kim, się o co kłócić, no ogólnie gdzie szukać pomocy. A tam wszystko jakoś tak popieprzone. Człowiek zdany na ich łaskę i nie łaskę. Sprawa z nie dawna brat( mieszka w Anglii) poszedł do lekarza powiedział że Go kolana bolą, więc pani "doktor" zrobiła mu punkcję obu kolan. O tak z wejścia, nie żeby tam jakieś usg czy coś. Tak po prostu punkcja, więc jeśli oni głupie, bolące kolano tak załatwiają to ja nawet nie chce wiedzieć jak oni Taszkę leczyli, że teraz tak im się te dokumenty "gubią". Czas ucieka a oni w kotka i myszkę się bawią. Rzecznik, Prawnik, ktokolwiek, chyba trzeba wprowadzić osobę trzecią, bo będą przeciągać sprawę w nieskończoność.

  • dajcie spokój dziewczyny już jestem tym zmęczona... Dlatego tak jak mówiłam nie zdziwię się jak dziwnym trafem część moich notatek zaginie... Ale ja mam zapisane wszystkie daty chemii, spotkań, radioterapii, skanów, brachy także wiem co powinno być w papierach i nie odpuszczę dopóki nie odzyskam ich wszystkich..... Bo to jest kpina człowiek szuka ratunku na życie a ono sobie chodzą i szukają dokumentacji, bo przecież to mało ważne, gdzie takie papierki sa

  • dajcie spokój dziewczyny już jestem tym zmęczona... Dlatego tak jak mówiłam nie zdziwię się jak dziwnym trafem część moich notatek zaginie... Ale ja mam zapisane wszystkie daty chemii, spotkań, radioterapii, skanów, brachy także wiem co powinno być w papierach i nie odpuszczę dopóki nie odzyskam ich wszystkich..... Bo to jest kpina człowiek szuka ratunku na życie a ono sobie chodzą i szukają dokumentacji, bo przecież to mało ważne, gdzie takie papierki sa

  • A jak zadzwoniłam do prawnika to powiedział, że nic nie można zrobić bo to decyzja szpitala o przerwaniu leczenia itd.  

  • 7 lat temu

    Witajcie, czytam i nie wierzę bo trudno w to uwierzyć Jest na tym forum wątek o naszej polskiej (w skrócie pisząc) kiepskiej służbie zdrowia ale widzimy to co u nas a nie patrzymy, że za granicą na której w dużej mierze się wzorujemy wcale nie jest lepiej... 

    Tasza Kochana napiszę tutaj: MOŻE W TYM CAŁYM TAMTEJSZYM BAŁAGANIE I NIECHLUJSTWIE OKAŻE SIĘ, ŻE TWÓJ STAN WCALE NIE JEST TAK ZŁY JAK MYŚLISZ. Ocenę o swoim stanie zdrowia masz właśnie z tamtejszej placówki a więc wszystko jest możliwe.

    Zadziwia mnie w tym wszystkim postawa prawnika który....nic nie poradzi w sprawie. 

    Chciałabym coś poradzić ale ciśnie mi się tylko to, żebyś pomyślała poważnie o powrocie do Polski i zaczęła szukać wyjścia z tej sytuacji. Skoro tam nie poradzą już nic to warto szukać innej drogi. No na pewno nie można rezygnować, tego nie wolno robić póki jeszcze są chęci i wola życia. A Ty jesteś młodą, kochającą i kochaną kobietą a więc przed Tobą całe piękne życie. Już mnie trochę znasz - nie owijam w bawełnę. Zastanów się nad tym.

  • 7 lat temu

    Na pozór człowiek w zderzeniu z biurokracją i niedbalstwem czuje się bezsilny ale mi się wydaje, że zawsze jest jakieś wyjście z tej sytuacji. Choćby trzeba było wracać oknem jak drzwi zamkną to warto i trzeba. 

    Tasza bierz Daryla i idźcie raz jeszcze do  lekarza prowadzącego (na mojej karcie DILO miałam kontakt bezpośredni w razie jakichkolwiek pytań itp.)   i kategorycznie zażądajcie dokumentacji medycznej ponieważ jest niezbędna do szukania możliwości leczenia. Nie mogą tego zabronić. Rezygnować Wam nie wolno. 

    Co to znaczy, że dokumentacja zaginęła.... przecież wiele zapisów można odtworzyć w formie informatycznej. To jest jakaś kompletna bzdura.  Nie dajcie się zbyć. 

  • 7 lat temu

    chciałam napisać o wydobyciu dokumentacji w formie elektronicznej a wyszło inaczej...

    Tasza jeśli możemy tu na miejscu w czymś pomóc - daj znać. Myślę, że każda tutaj obecna nie tylko trzyma za Ciebie mocno kciuki i jeśli tylko może to chętnie pomoże.

    Pozdrawiam wszystkie czekające na wyniki i  czekające na badania.

  • dziewczyny właśnie dostałam telefon od Pani, która w końcu znalazła moja dokumentację, ale.... I teraz uwaga śmiejemy się!! Notatek jest tyle że Pani nie będzie tego kierować, tylko musi znaleźć kogoś kto jej to skieruje...a póki co nikogo nie znalazła.... ja jej mówię czy Pani sobie że mnie żartuje w tym momencie.... A ona że no niestety to zajmie że 3h kopiowanie a ona ma inne rzeczy na głowie też i od razu się zaczęła wypytywać gdzie chcę zasięgnąć drugiej opinii i kiedy mam spotkanie, bo ona nie wie czy zdąży skierować itd.... więc tak dziewczyny, cyrk jakich mało.... 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat