Tak, jeszcze przed ale po cc i zapowiada sie dziecko kolo 4.5 kg,co mnie od razu dyskwalifikuje. Szkoda mi bardzo bo mam tylko zbadaną tarczę szyjki i nic więcej, więc nie wiadomo ile będzie trzeba ciąć. Z resztą po dwóch cięciach raczej już nikt mi szans żadnych na poród naturalny raczej nie da. A Tobie coś mówili o ewentualnym zakładaniu pessaru na wszelki wypadek?
na razie lekarz nic nie mówił bo czekam na kolejną wizytę z usg żeby potwierdzić, że jest zarodek. Pytam z ciekawości jak to może być
jezyk321 napisał:
z tego co mi wiadomo konizacja nie jest bezwzględnym wskazaniem do cc, z tym ze po konizacji szyjka roznie moze sie zachowac moze rozwierac sie normalnie a moze mimo skurczów nie rozwierac sie wcale i wtedy nie ma bata cięcie
też tak czytałam, tylko ja tej szyjki mam niewielki kawałek,bo wycięto mi większość (konizacja sturmdorfa) i tak jakby ją odtworzyli. w czwartek się pewnie dowiem ile jej zostało
tasza no bez jaj...