dona u Ciebie wyszedł Cintec ujemny, nie ma komórek rakowych !!! Tego się trzymaj i nie puszczaj do wtorku. Ale jeśli mimo wszystko do swojego lekarza idziesz we wtorek to może spróbuj jutro dla spokojności ducha spróbować skonsultować wynik z innym lekarzem? Ja jestem tego zdania, że jeśli dany lekarz mnie nie uspokoi i mimo wszystko nadal mam obawy to wolę dla siebie samej wypytać innego. Wiem,że poniedziałek już jutro ale może akurat się uda. Dodatkowo napisz stąd do BIO to też jutro powinna przyjść odpowiedź. A co do kolposkopii to u mnie niestety już w trakcie tego badania lekarz nie miał dobrej miny, a po badaniu dodał swoje więc w moim przypadku biopsja była dowaleniem z grubej rury i moim zdaniem kolposkopia jest wiarygodnym badaniem.,widać wszystko jak na dłoni i to od razu.
dona będzie dobrze !!!
Kaa, dla samej siebie pojadę jutro wcześnie rano zrobić cyt.płynną jeszcze raz i powtórzę Cintec. Bo cintec miałam pobierany 20 grudnia 2016r. On niby jest na rok. Ale ja tam wolę to sprawdzić.
We wtorek pojadę do gin na rozmowę i powiem, że chcę na kolposkopię.
A na wynik cytologii i Cintecu będę czekać bo to w innej placówce będzie.
Od czwartku jestem taka zmęczona nie mogę jeść, spać. I w ogóle nigdy tak się nie czułam.
a pogoda do tego jest akurat, żeby myo czarnych scenariuszach, ehh
Rzeczywiście Iłka pomimo stwierdzonego cin2 miała czystą kolposkopię no ale u Ciebie Dona cintec wyszedł ujemny. Zrób to co Ci rozum podpowiada i intuicja bo jednak czasami ona daje nam sygnały. Ale jeśli od dawna ciągle i w kółko mamy w głowie wyniki, badania i znowu wyniki i badania to same chcąc nie chcąc wywołujemy ten temat. Jejku sama mam teraz kołowrotek..
Ja to po raz drugi czytam to forum, pierwszy raz przeczytałam całe w styczniu.
Teraz na nowo czytam i w sumie mam taki mętlik w głowie, że swój obecny wynik cytologi przepisywałam z kartki żebym przez pomyłkę czegoś innego nie napisać.
głowę mam tak ciężką od myślenia i doszłam do wniosku ze nic nowego nie wymyślę.
ale mam pytanie bo ten test cintec inaczej barwienie p16/Ki67. W opisie jako materiał histopatologiczny jest mało popularny. Tutaj na forum nikt o tym nie pisze a może któraś miała to badanie?
No bo właśnie moj gin telefonicznie powiedział ze jest ok, cintec jest ważniejsze i ze kolpo i wycinków nie musimy robić a tak było w zaleceniach cytologa i powiedział mi ze i tak będzie się tego trzymał.
a ja we wtorek bede u niego omówić i nie wiem czy nakłaniać go na kolpo i wycinki?
Tak czy inaczej jutro o 7 robię Lbc i ponownie cintec bo ten ujemny miałam pół roku temu
mowia ze jak masz hpv to na rok jest ważny a jak nie nasz to aż 5 lat????
ja temu nie wierzę i pędzę go powtórzyć bo mam hpv16 przetrwamy mRna
ponoć to całe odkwaszanie to pic na wodę
dona piszesz,że czytasz i masz mętlik w głowie to tak jak my wszystkie, iłka ma rację żeby przestać się zamartwiać bo głowa odpadnie, zawsze jakieś licho nam nie da odsapnąć ale dziewczyny nie macie nawet podejrzenia raka więc głowa do góry !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dona i bardzo dobrze robisz, jesteś odważną babką i to zupełnie naturalne i normalne, że chcesz się upewnić bo idźmy tym tropem - Ty się chcesz po prostu upewnić, że wszystko ok, lepiej się uspokoić niż siedzieć i czekać, jutro będę sprawdzać forum a od rana mocno trzymam kciuki za Ciebie POZDRAWIAM CIEBIE BARDZO BARDZO