Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • Cześć dziewczyny :) Dawno nie pisałam, ale miałam jakiś problem żeby się tutaj do was zalogować. Jestem już po elektrokonizacji, zabieg miałam 18 maja, wszystko poszło szybko i sprawnie, 40 min. i mogłam wyjść do domu. Wyniki hist.-pat. też już przyszły, kanał szyjki czysty, natomiast co do wyciętego stożka mam komentarz "w strefie przejściowej nieznaczna dysplazja (CIN I) (...), granice cięcia bez zmian", trochę mnie to martwi, ale lekarz w mailu napisał mi, że zabieg skuteczny i nie trzeba go powtarzać; więcej dowiem się pod koniec czerwca na wizycie kontrolnej. Piszę jeszcze w jednej sprawie, mianowicie tydzień po zabiegu zaczęło się u mnie lekkie plamienie, po kolejnym tygodniu przyszedł chyba okres, ale mam wrażenie, że zmieszał się on z krwawieniem z rany, bo krew była jasna i wręcz ze mnie kapała.. We wtorek, czyli prawie 3 tyg. po zabiegu, wyleciał ze mnie duży skrzep, cały dzień mocno krwawiłam, teraz jest już lepiej, krwawię mniej, ale od rano bardzo boli mnie podbrzusze, mocniej niż podczas okresu. Wzięłam papiery z roboty i pojechałam popracować w domu. Czy mogłybyście dać znać jak u was przebiegał cały proces gojenia się i czy też zdarzały się takie krwawienia? Do wizyty kontrolnej jeszcze trochę czasu i nie wiem, czy nie zadzwonić do mojego lekarza. Ale może to normalne, nie chcę wyjść na panikarę ;(
  • ilka, prawda, ale trzeba pamiętać że większość jednak ma dysplazje czyli cin1/2/3 aniżeli raka. a takie bóle jak opisuje koleżanka występują w wielu różnych przypadłościach i dopóki się nie zbada to nie ma mowy o żadnym raku i o to mi chodziło. u mnie np. wszystkie objawy które mogłabym przypisać do mojego cin3 również mogą pasować do tego że mam tyłozgięcie szyjki i miałam nadżerkę i nawracające infekcje które doprowadziły do cin nieleczone. aniżeli sam cin wywołał takie objawy. chodzi mi o to, żeby się najpierw w pełni zbadać , a potem się skupić na leczeniu. a nie zaczynać od myśli, że mam raka kiedy nie ma żadnego wyniku który na to wskazuje bo to taka spirala. trzeba zaufać lekarzom! muszka, z tego co pamiętam to normalne ;) po pierwszym okresie od konizacji odkleja się strup i pewnie to było to. jeśli nie masz krawienia intensywnego to wszystko okej a plamienie może się zdarzać ;) w momencie jak krawienie będzie większe a ból się będzie nasilał, to zadzwoń do lekarza lub szpitala w którym miałaś zabieg, bo czasem sie zdarza że się otworzy naczynko, albo wdaje się jakiś stan zapalny :) ja np. od czasu konizacji leep 3 dni przed okresem mam plamienia i 3 po a jestem ok 3 miesiące po zabiegu. jeśli chodzi o wynik to jest super! złapali wszystko i linia cięcia jest wolna więc całość zmiany została usunięta więc nie zostaje nic poza tym żeby się cieszyć! :)) ściskam <3
  • emily, masz całkowitą rację, wkręcanie sobie najgorszego scenariusza nie ma najmniejszego sensu, ale każdy chyba najpierw panikuje i dopiero po oswojeniu się z tematem przychodzi spokój.. Dziękuję ci za komentarz! krwawienie już teraz nie jest bardzo silne, a ból też raczej się nie zwiększa, więc jeszcze się wstrzymam z telefonem i będę obserwować. Tak właśnie myślę, że to chyba ten odpadający strup wywołał krwawienie. Może znowu musi się tam wszystko zasklepić. Co do wyników - czy ta strefa przejściowa to jest to przejście między tarczą i kanałem? Jakoś sobie to tak zinterpretowałam, że ten CIN I jest u mnie na tym "marginesie" i trochę się wystraszyłam, że wszystkiego nie wycieli. ale też mi się trochę to nie zgadza, bo bo biopsji miałam wynik CIN II i małe ognisko CIN III, a teraz nagle wyszedł CIN I? Jak to?
  • muszka, podaj dokładnie co jest napisane na wypisie to spróbujemy doradzić albo napisz do BIO :) wiadomo, że każda panikuje ale po złym wyniku :) na zaś przy pierwszej cytologii nie powinno się panikować, bo nie ma takiej potrzeby :) a jeśli chodzi o wynik to najważniejszy jest ten z konizacji, bo jest cały materiał do zbadania. cytologia może się mylić, tak samo biopsja może nie dać 100% pewności. ustalenie samego stopnia też zależy od doświadczenia patomorfologa :) i może przy mniejszym fragmencie było niejasne jaki stopień. ważne że zabieg się udał i wycięli wszystko :)
  • 7 lat temu
    Piszecie o objawach, rzeczywiście większość z Was ma dysplazje ale mnie dopadło to cholerstwo i objawy miałam. Niektóre przeoczyłam, niektóre przechodziłam, same wiecie jak to jest a nie niektóre zlekceważyła głupia lekarka. Miałam plamienia, czasami sama się gubiłam czy miesiączka się zaczyna czy nie bo od wielu wielu lat nie miałam jak w zegarku. Miesiączki nie tylko długaśne i nieterminowe ale bolesne. Lekarze lubią mówić, że przy kolejnym urodzeniu dziecka to wszystko przejdzie ale to nieprawda, ja mam dwoje dzieci i ani przez chwilę nie odczułam w tym zakresie ulgi. Męczyły mnie upławy, nadżerka niby wyleczona ale gdzie tam...wiecznie coś. Co do odczuwania bóli na odcinku lędźwiowym to byłam prawie pewna, że to od choroby tak więc postanowiłam to dokładnie sprawdzić, zasięgnęłam opinii znanego onkologa gin. i zdecydowanie zaprzeczył; powiedział, że to nie od tego. W moim przypadku pewnie od biegania. Tak więc jak widzicie nie wiem czy książkowo czy wręcz przeciwnie ale ja miałam wyraźne sygnały. Poza tym wszystkim całe lata dla wygody korzystałam z antykoncepcji hormonalnej. A to dziadostwo teraz kiedy wychodzę z rsm każe mi sprawdzać moją wątrobę i być pod stałą kontrolą hepatologa który wyraźnie wczoraj stwierdził, że hormony mi dały w kość.. Joasia81 jesteś usprawiedliwiona <3 muszka91 wyszłaś po biopsjach do domu 40min po zabiegu ?? Uważam,że lekkomyślnie ktoś dał Tobie tak szybko wypis. Całkiem możliwe, że się przeforsowałaś. Ja jestem z natury pędziwiatr, cały czas coś ale w szpitalu swoje przeleżałam, swoje wypoczęłam i tyle ile miałam się wyleżałam. Nie miałam dzięki temu po zabiegach i operacjach żadnych albo większych plamień czy krwawień. Julk92 co chciałam Tobie napisać - napisałam wcześniej. Podobnie piszą dziewczyny. Nie da się nadrobić badań ale dzięki świadomości konieczności ich wykonywania z pewnością będziesz od dziś terminową pacjentką ;) Dona pewnie już po lekarzu, daj znać, chwal się wynikami. :) :) Agnieszka76 mam skierowanie na usg jamy brzusznej i przepisał mi zrobienie markerów, chyba doktorek hepatolog bardziej się przejmuje niż ja... Iłka <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 A teraz słuchajcie - bomba ! Zapisałam się na nocny półmaraton który będzie niedługo a przy okazji poszłam za ciosem i zapisałam się na wrześniowy maraton :D :D :D :D
  • ilka, dokładnie kochana! tylko te objawy są niespecyficzne dlatego lepiej się nie zastanawiać samemu od czego plamimy czy coś boli, tylko siup do lekarza na badanie a nie uprawianie czarnowidztwa albo jak zrobiłam niestety ja olewać i samemu tłumaczyć a potem dupa blada :) a co do polskich znaków to ja mam i też często nie używam haha więc nie przejmuj się tym :)
  • 7 lat temu
    Kochane! Wiem, ja wiem, że to moje wróżenie jest znikome. Nie miałam nigdy takich objawów jak nieterminowe plamienia , upławow jakoś takich szczególnych, konkretnych o zmienionym kolorze, z krwią czy dziwnym zapachu też nie pamiętam, jedynie co się zgadza to ból podczas stosunku ale zawsze tlumaczylam to urazem psychicznym, lub ta torbielą którą mi usunęli. Przepraszam że tak panikuje ale jak przeczytałam o tych wirusach, które bardzo często doprowadzają do takiego nieszczęścia, o bólu w miednicy , o bólu przy oddawaniu moczu, bólu nóg to po prostu zwariowalam bo to akurat w tym momencie odczuwam, ale przecież to mogą być zwykle nerwobole! Gadam sobie tak do lustra, niby jest zaraz wszystko ok ale wpadnie mi do rąk jakiś negatywny artykuł i nakrecam się od nowa... :(
  • emily, dostałam takie wyniki: "materiał pobrany z: I -stożek części pochwowej szyjki macicy, II - kanał szyjki macicy. rozpoznanie histopatologiczne: I - w strefie przejściowej nieznaczna dysplazja (CIN I) ovule Nabothi, zapalenie. Granice cięcia bez zmian. II - Wśród śluzu strzępiki gruczołów szyjkowych bez cech złośliwych.". po biopsji miałam wynik "CIN II, a miejscami CIN III". Zastanawiam się czy to możliwe że podczas biopsji (miałam pobierane chyba 3 wycinki) lekarz wyciął już wszystkie większe zmiany (CIN II i III) i z tego co zostało do przebadania podczas wycięcia fragmentu szyjki został sam CIN I, ale nie wiem, staram się sobie to jakoś tłumaczyć.. ika, ja nie miałam żadnych niepokojących sygnałów, żadnego bólu, nigdy żadnych plamień między miesiączkami, upławów ani nic z tych rzeczy. Jedynie co to swego czasu walczyłam z nawracającymi infekcjami. kaa, zarówno po biopsji jak i po elektrokonizacji (leep) wyszłam od razu do domu. Wszystko miałam robione prywatnie i przyznam, że po leepie nawet nie plamiłam, czułam się naprawdę dobrze, dwa dni później wróciłam normalnie do pracy. Dopiero po tygodniu zaczęło się pojawiać trochę krwi. Starałam się oszczędzać, ale wiadomo - tu posprzątałam, tam poszłam na zakupy. Być może powinnam więcej leżeć i odpoczywać, ale czułam się zupełnie normalnie. Jul92, nie ma co panikować i czytać głupot. Ja sama bardzo się nakręcałam po otrzymaniu pierwszych złych wyników, a wychodzi na to, że wszystko dobrze się skończyło. A przypominam, że ty nie dostałaś jeszcze żadnych wyników, więc nie drąż tematu bezpodstawnie, zbadaj się i zobaczysz, że wszystko będzie dobrze, trochę więcej pozytywnego myślenia :)
  • Jul92 jak już zapewne wiesz...Rak szyjki macicy nie bierze się ot tak... żeby doszło do jakiekolwiek dysplazji (cin) musi upłynąć kilka lat (2-5) od zarażenia się wirusem hpv. Zarówno te nieonkogenne jak i onkogenne typy powodują dyspazje. Niewielki procent po kilku latach może się zamienić w rsm. Dużo zależy od tego kiedy rozpoczelas współżycie i ilu miałaś partnerów (im więcej tym większe ryzyko złapania wirusa hpv). Jestem od Ciebie rok starsza. Mam dwuletnią córeczkę. Jestem szczepiona na HPV. Pierwsza cytologia w wieku 18lat. Pół roku po porodzie cytologia cin1/mail (nie potwierdzona kolposkopia), kolejne cytologie za pół roku o rok gr2. Teraz czekam na wynik kolejnej. I co powiedziała Pani doktor? Ze może i miałam jakiegoś nieonkogennego HPV ale szczepienie na pewno mi w tym pomogło. Dwa...ponad 60% cin1 cofa się samoistnie. Dużo zmian cin1/lsil spowodowanych jest nieleczonym stanym zapalnym. Dlatego nie martw sie! Pomysl logicznie. Musialabys rozpoczac wspolzycie okolo 15r.z zeby ewentualnie mieć zmiany większe niż CIN2/3. JA JUŻ NAPISAŁAM ŻE RSM w porównaniu z innymi nowotworami to jest Pikuś...o ile jest w porę wykryty! Dlatego dziewczyno głowa do góry!
  • A jeśli chodzi o objawy...to ja jak czytam o raku płuc to ps razu mam wszystkie objawy, jak czytam o raku kości to zaraz mnie lupie w kościach. Jak się martwilam o RAKA SZYJKI macicy to rowniez mialam wszystkie obajwy lacznie z przezutami... :) tp forum pomaga! Wiele uczy! Jak czytam wypowiedzi różnych osób na forach na fb odnośnie HPV i cinow to poziom i wiedzą na ten temat nie osiąga nawet przedszkola. Ja uważam że warto być świadomym. Chociaż ta świadomość czasem też nie jest dobra...


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat