Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • White tak jest, ja po dwóch tyg. miałam plamienia brudne brązowe. Myślałam, że to okres, ale faktycznie to tak jest. Dla spokojności musisz to sprawdzić, ale podejrzewam że wszystko jest prawidłowo. Kaa my to możemy krzyczeć do siebie, że w porę to dziadostwo znaleźli ;) przynajmniej narazie... :/ <3 <3 <3
  • Agrafka głowa do góry :) Mi tu dziewczyny bardzo pomogły przetrwać ciężkie chwile. Jak coś wiem sensownego to też pomagam, buziaki <3
  • 7 lat temu
    Joasia81 <3 <3 <3 White_lavender ja nie miałam większych krwawień po konizacji ale wiem, że u każdej może być inaczej. Pod prysznicem któregoś dnia (mogło to być jakieś +- 2 tygodnie po konizacji) wyleciał mi może nie tyle co strupek to jakieś pozostałości po sznureczku. Miałam szwy rozpuszczalne (zawsze) więc się przestraszyłam ale wszystko było ok. Strupek czy coś podobnego to normalne, spokojnie. Jeśli do dnia wizyty u lekarza to Ciebie nie uspokoi i napisz jeszcze dziś (przed weekendem) do tutejszego BIO. Gwarantuję, że napiszą to samo co my. Fakt, że lekarze powinni o tym Tobie wspomnieć ale jak nie to nie, same sobie poradzimy <3 <3 <3
  • 7 lat temu
    Joasia81 <3 <3 <3 White_lavender ja nie miałam większych krwawień po konizacji ale wiem, że u każdej może być inaczej. Pod prysznicem któregoś dnia (mogło to być jakieś +- 2 tygodnie po konizacji) wyleciał mi może nie tyle co strupek to jakieś pozostałości po sznureczku. Miałam szwy rozpuszczalne (zawsze) więc się przestraszyłam ale wszystko było ok. Strupek czy coś podobnego to normalne, spokojnie. Jeśli do dnia wizyty u lekarza to Ciebie nie uspokoi to napisz jeszcze dziś (przed weekendem) do tutejszego BIO. Gwarantuję, że napiszą to samo co my. Fakt - lekarze powinni o tym Tobie wspomnieć ale jak nie to nie, same sobie poradzimy <3 <3 <3
  • Ja to mam od razu jakies schizy ze się wykrwawie albo cos (oczywiscie nie jest tego duzo teraz np lekka kropeczka) oszaleje dziewczyny oszaleje ehhh
  • Cześć dziewczyny, Obserwuje to forum już od paru tygodni i mimo, że nie pisałam to naprawdę podnosicie na duchu. Wahałam się, czy pisać bo lubię zaklinać rzeczywistość i nie chciałam zapeszyć. Pod koniec grudnia dostałam telefon od pani doktor abym pilnie przyszła na wizytę po odbiór cytologii. Już wtedy wiedziałam, że musi być coś nie tak. Nigdy cytologia nie wyszła mi gorzej niż gr. II. Jednak tym razem dużymi literami PAPA IIIB HSIL. Neoplazja śródnabłonkowa dużego stopnia. Na wizycie skierowanie do szpitala na kolposkopie z pobieraniem wycinków. 27.01.17 miałam kolposkopie która dla mnie była cholernie bolesna i przez cały czas marzyłam żeby kopnąć doktora w głowę, który ciągle mówił że to aż tak nie boli.. żadnego znieczulenia, przez całe badanie nie dowiedziałam się zupełnie niczego. Ani jak dbać o siebie po badaniu, ile czekać ze współżyciem. Cała wizyta szpitalna była dla mnie okropnym doświadczeniem. Na szczęście wyszłam tego samego dnia. No i dotarłam teraz tutaj. Czekam na wyniki. Internet przeczytałam chyba wzdłuż i wszerz. Boje się jak cholera. Mam 24 lata, niedawno wzięłam ślub, a cytologia miała być tylko badaniem kontrolnym aby zacząć starać się o dziecko. Mam wrażenie, że nie do końca inni mnie rozumieją. Ten wewnętrzny lęk. Dlatego przyszłam do was. Trzymam kciuki za was wszystkie. Strasznie się rozpisałam mam nadzieje, że się nie zanudzicie. PS. Pogoda piękna tutaj. Więc wysyłam wam trochę słońca.
  • agnieszka76, najbardziej mnie wkurzyło to, że lekarka zapewniała, że nie będzie boleć. ale może nie chciała mnie straszyć :P internet bywa pomocny ale jak coś jest nie tak to czasem nieźle straszy. mimo wszystko licze na to że wszystko będzie dobrze w końcu nastawienie to połowa sukcesu : )
  • Emily ja miałam kolposkopie ze znieczuleniem i bez niego. Wiem o co chodzi. Jeśli nie miałaś ruszanej szyjki pewnie skończy się konizacją. Ja niestety byłam po konizacji i wyniki były bardzo złe więc pozbawiono mnie wszystkiego. Nie martw się po konizacji można mieć dzieci. Wszystko się ułoży :) głowa do góry ;) Tasza, dobrze pamiętam? Jutro mobilizacja? Jestem z Tobą myślami <3
  • 7 lat temu
    emilyemily też serdecznie Ciebie witam chociaż z drugiej strony nie ma z czego się cieszyć bo jesteś kolejną kobietą która poszła na cytologię z marszu nie mając żadnego przeczucia, że może być kiepsko. Ja miałam liczne ostrzeżenia które z kolei jak durna albo zlekceważyłam albo przeoczyłam ale szczęśliwie podobnie jak Ty miałam w zwyczaju robić cytologię.Dlatego w tych całych nerwach dobrze,że jesteś już świadoma i pod kontrolą lekarza.To naprawdę połowa sukcesu i tak na to powinnaś patrzeć. Internet jest w jakimś stopniu narzędziem do korzystania z wiedzy więc jak najbardziej można sobie poczytać ale w internecie jak coś nie jest tak jak trzeba to na dzień dobry wychodzi ponura i paskudna diagnoza a to jak wiemy nie zawsze jest prawdą.Zgadzam się z agnieszka76 i z Joasia81. Ale do rzeczy/mnie kolposkopia nie bolała nic a nic bo to znacznie bardziej szczegółowa metoda dokładnego badania kanału i powierzchni szyjki macicy oraz pochwy. Pewnie Tobie chodzi o biopsję. Ja od samego początku zapowiedziałam, że muszę mieć znieczulenie i tak się stało.Od samego początku szczęśliwie trafiałam na świetnych lekarzy i nie musiałam nigdy o nic prosić. Jeśli biopsję miałaś bez znieczulenia to tak jak agnieszka76 pisze - musiało boleć. Teraz czekasz pewnie na wyniki biopsji. Szczęśliwie czas szybko ucieka więc za jakieś 2 tygodnie (tu też zależy od ośrodka) przyjdą. I jeśli lekarze zalecą konizację to pamiętaj, że to nie koniec świata. O konizacji możesz sobie poczytać albo zapytać tutaj nas bo ja miałam konizację w znieczuleniu (zawsze) ogólnym. U Ciebie konizacja pomoże w usunięciu chorych tkanek i na tym może się zakończyć całe leczenie. Głowa do góry <3 <3 Pamiętaj, że w górnym prawym rogu jest BIO gdzie anonimowo możesz również zadać nurtujące Ciebie pytania lekarzom. Tasza27 jutro ważny dzień, trzymaj się Kochana, jesteśmy z Tobą cały dzień <3 <3 <3 <3
  • Kaa, dokładnie miło wiedzieć, że jest u kogo szukać wsparcia a z drugiej szkoda, że aż tak wiele nas jest tutaj. Tak, chodziło mi o biopsje. Niestety trafiłam na lekarza-gbura, który mnie w trakcie badania nawet nie informował co robi a ja byłam zbyt przerażona i po prostu starałam sie jakoś trzymać. A jak wyszłam to już chciałam tylko pojechać do domu. Póki co musze grzecznie czekać na wyniki a potem zobaczymy co dalej. A co do objawów to trudno powiedzieć, wydaje mi się, że mogły jakieś być ale zawsze przypisywałam je do czegoś innego. A bo tyłozgięcie macicy, a to bolesna owulacja, a okres to zawsze taki obfity. Ale cieszę się, że udało się to wykryć. Bo przynajmniej mam świadomość jakie to ważne. I mam zamiar wszystkim o tym przypominać, bo pierwszy raz sobie uświadomiłam, że to może dotyczyć każdej z nas niezależnie od wieku. A kiedyś mi sie wydawało, że jak zrobiłam cytologie i wyszła okej to znaczy że kolejna za pare lat. Nie wiem co sobie myślałam. No ale teraz skupiam się na sobie i liczę na dobre wiadomości. Dziękuje dziewczyny! Naprawde od razu poczułam się lepiej! Takie wsparcie jest bardzo ważne. Bo dopóki czegoś sami nie przeżyjemy to ciężko się postawić w czyjejś sytuacji. Mam wrażenie, że mąż sam nie wie jak mi pomóc, jak ze mną rozmawiać. I w sumie działa to w obie strony. Ale się nie poddajemy :) A jakie było wasze samopoczucie po biopsji? Ja mam ciągle podwyższoną temp i wciąż pobolewa brzuch. Długo to się utrzymuje? I czy jest coś na co powinnam zwrócić uwagę? Przy następnej wizycie musze zadać więcej pytań. Bo przez to, że o nic nie zapytałam czuje się skołowana. Chociaż tutaj znalazłam kilka ważnych odpowiedzi :)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat