Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Karolka ja miałam konizację i chętnie ci odpowiem na każde pytanie ale na forum znajdą się dziewczyny młodsze ode mnie a w Twoim wieku więc poczekaj chwilkę aż się zbiorą. Jeśli jednak chodzi o rekonwalescencję to naturalne jest, że trzeba na siebie uważać ale ja za namową lekarza z oddziału pojechałam tydzień po szpitalu na zaplanowany wcześniej urlop bo musisz wiedzieć,że najczęściej zły wynik cytologii spada na każdą z nas jak grom. Ważne, żeby się nie przemęczyć czyli odpada górska wycieczka,jazda rowerami czy pływanie.Ważne żeby nie nosić, nie podnosić ciężkich rzeczy itp.itd. ale ponieważ nasze samopoczucie jest równie istotne to zamiast siedzieć w domu i się zamartwiać to warto odpoczywać na łonie natury. Ja nie krwawiłam po konizacji i nie bolało mnie nic, kompletnie nic. Niektóre dziewczyny krwawiły i to dość długo więc jak jak widzisz wszystko to indywidualna sprawa. Najważniejsze, że jesteś pod opieką lekarza a sport nie ucieknie, będzie na to czas jeszcze z pewnością. Jesteś młoda - a siły znajdziesz jak my wszystkie. Pozdrawiam :D
  • U mnie jest o tyle trudniej, że jestem z tym kompletnie sama, nawet głupich zakupów nie ma mi kto zrobić, więc dźwiganie i tak choć w niewielkim stopniu będzie. Co do krwawienia - krwawię praktycznie non stop od czasu pierwszej biopsji (na szczęście to bardziej są plamienia, co jakiś czas mój ginekolog pobiera mi posiew i smaruje azotanem srebra, żeby trochę to wysuszyć), co też w jakiś sposób mnie osłabia. O tyle to dziwne, bo czuję się dobrze, czasami bolą mnie jajniki, ale mam endometriozę i od 1 stycznia przyjmuję Visanne.
  • Carolinee ciezko cos mi doradzic, Ja mialam Cin II i w biopsji i pozniej po konizacji, ale wydaje mi sie ,zw jezeli cholerstwo wraca to lepiej faktycznie bedzie ciachnac szyjke. Ja bym tak zrobila. Przed konizacja przejrzalam rozne fora i duzo dziewczyn mialy konizacje przed ciaza,czasami to byla trudna ciaza to utrzymania ale czesto bywalo, ze szyjka mimo konizacji tak trzymala ze przy porodzie nir chciala sie otworzyc. Ja mam juz dwoje dzieci , wiecej nie planuje, bo moje ciaze i tak byly zagrozonr bo rozwarcie juz mialam w 5 miesiacu i w jednej i drugiej ciazy. Dzialaj, bo wbrew pozorom konizacja to dla mnie byl pikus w porownaniu do czekania na wyniki. Dziewczyny macie racje Ja juz urlopuje, psychicznie :) piekna ,sloneczna wiosna... Ale Wam tez sie nalezy, bo wszystkie jestescie dzielne :*
  • :)
  • Urlop? A cóż to takiego? ;-)
  • 8 lat temu
    carolinee87 urlop to Twoja chwila krótsza albo dłuższa ale absolutnie konieczna żeby się naładować, żeby nabrać dystansu i każdej, absolutnie każdej się to należy i naprawdę każda znajdzie na to czas... dla siebie samej B)
  • :)
  • Jeeeeju, ja w życiu nie byłam na urlopie, w każdy weekend nadrabiam zaległości z całego tygodnia, pranie, sprzątanie, gotowanie, praca... Ciągle coś, nawet wyspać się nie mam kiedy
  • Przepraszam za spamowanie, ale nie wiem jak usunąć zdublowane komentarze :( Wiele osób może uznać, że marudzę, ale przed żadnym z czterech pobytów w szpitalu nie denerwowałam się i nie bałam tak jak teraz... Za każdym razem miało być dobrze, że już koniec, a ostatnie miesiące (w sumie już blisko rok) to ciągłe nerwy, stres, czekanie na kolejne wyniki, strach.. A teraz znowu pakowanie torby. Może jest mi o tyle łatwiej, że wyrzucam z siebie słowa nie mając przed sobą człowieka, tylko monitor; wierzę, że mnie zrozumiecie. Z nikim na temat choroby nie rozmawiam, a czasami nawet robocop wysiada ;) A spędzanie wieczorów sam na sam ze swoimi myślami nie pomaga
  • Basiu. Cieszę się przeogromnie. Moje wyniki za jakies 2 tygodnie. Myślę o nich ale jak zwykle wieczorami. Ja na swój wymarzony urlopik jadę w lipcu- już nie mogę się doczekać.... Carolinee witaj.co do Twojego doświadczenia z leep ja mam akurat dobra wiadomość- moja koleżanka miała cin 3 i ciachneli jej pół szyjki- pół roku później zaszła w ciążę i utrzymała ja do końca bez żadnego problemu. <3pozdrawiam i życzę zdrowia. <3 <3


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat