Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • Paula dasz rade Kochana. Mniej wiecej mamy te same terminy wiec bedziemy sie wspierac, a tu jeszcze mamy tyle kochanych babeczek, ktore zawsze wiedza jak pocieszyc. Ja tez sie boje, mi z cytologi wyszlo asc-us, na dzien dzisiejszy wiem ze nie powinnam miec az tak zaawansowanych zmian, dr od kolposkopii powiedzial ze jest w szoku ,ze cytologia klamala, bo robilam ja co roku. Tak wiem, zawsze moglo byc gorzej, ale ten cin 2 to tez niestety powod do zmartwien...ale nic wiecej nie zrobimy, trzeba czekac. Pozdrawiam cieplutko <3 <3
  • 8 lat temu
    paula92 wynik masz ten sam ale lekarze moim skromnym zdaniem zazwyczaj nie bawią się w straszenie albo nie straszenie, mówią jak jest i jeśli dobrze trafisz to odpowiednio Cię poprowadzą.Pamiętaj również, że każdy organizm jest inny a to nie jest bez znaczenia. Ty jesteś młodą dziewczyną jeśli te 92 oznacza Twój rocznik. Ja jestem ciut ;) starsza i nie planowałam poszerzenia rodziny dlatego zdecydowałam się na radykalną operację. Zobaczysz wyjdziesz ze szpitala zdrowa jak ryba. Poza tym wszystkim kurczowo trzymajcie się tego, że jesteście już po opieką a to bardzo dużo. Ja chodziłam do ginekol.raz do roku, zazwyczaj w czerwcu - w miesiącu moich urodzin/tak sobie kiedyś wymyśliłyśmy z koleżankami/robiłyśmy sobie taki prezent. Ale w ostatnim roku miałam dziwne objawy, borykałam się z uporczywymi upławami, miałam miesiączki nieregularne i w ogóle jakieś dziwne. Trochę przyznam to wszystko w ostatnim roku zlekceważyłam więc jak poszłam terminowo w czerwcu na cytologię to byłam sama na siebie wściekła,że przyszłam może zbyt późno. ILKA obawiasz się, czy przez robienie długaśnych badań rak się nie rozwinie ? Nie rozwinie się przez ten czas, nie obawiaj się tego. Ja też zapytałam kiedyś lekarkę czy robiąc wszystkie badania i czekając na te cholerne wyniki coś mnie nie omija...ale ona powiedziała, że kategorycznie "nie". A babka bardzo konkretna i waliła prosto z mostu. Tak więc dziewczyny - róbcie swoje, musi być dobrze.
  • 8 lat temu
    Olenka88 wiem,że bardzo wiele zalezy od lekarza pobierającego tę cytologię/z którego miejsca na szyjce ja pobiera; przecież kolposkopia pokazuje białe miejsca ale nie na całej szyjce.Profesjonalizm i raz jeszcze profesjonalizm.Życzmy sobie dobrych lekarzy a będziemy dobrze poinformowane i bardziej spokojne.
  • Paula hihih masz racje, Kaa tutaj jest jak mama :) od poczatku wytrwale wspiera :) wszystkie pokolei jak mamusia ;) Olenka no to jedziemy na tym samym wozeczku, bo w cytologii dwa razy mi wyszedl ascus a z wycinkow cin2 i zycze, zeby skonczylo sie jak u mnie ciach i po :) trzymam kciuki za was wszystkie :) Paula juz tylko tydzien ?? Ale ten czas leci ... Kaa masz racje , ja juz wczesniej wlasnie pisalam, ze mamy duzo szczescia ze to cholerstwo zostalo wykryte bo duzo kobiet sa nie swiadome tego, ze to dotyczy wielu kobiet...
  • tylko tydzien i konizacja anestezjolog mowila ze dwa dni jeden dzien zabieg drugi do domu ale wszystko zalezy od tego jak sie bede czula o zwolnieniu powiedziala ze tydzien minimum moze byc i dwa trzy tygodnie...ja tez mam taka nadzieje dziewczyny ze bedzie szybko i bez bolu :) az sie dzisiaj poplakalam jak mi powiedziala ze mnie nie zakwalifikuje do zabegu i znowu od poczatku wszystko czekanie chodzenie tyle nerwow kochane az nas szkoda ale mam nauczke ze trzeba sie badac kazdemu juz to mowie pare kolezanek juz bylo na cyto :)
  • Ilka mi dr powiedzial ze jezeli stwierdzi ze da sie to szybko przeprowadzic to dostane krotkotrwale dozylnie, ale jezeli stwierdza ze cos dluzej bedzie trzeba to dadza w kregoslup, ja w sumie nie boje sie klucia w kregoslup bo juz mialam przy cesarce, ale zwymiotowalam po przewiezieniu na sale, nie mam pojecia nawet co lekarz mial na mysli mowiac jezeli da sie to szybko zrobic... Pobyt w szpitalu mowil ze okolo 3 dni ale to zalezy czy krwotok bedzie czy nie, bo jak pobierali mi wycinki to krwawilam mocno i w karcie wpisali krwawienie,kazali zaznaczyc. Zobaczymy jak bedzie, w sobote ide do szwagierki sie zrelaksowac. Mam nadzieje ze pomoze... <3 <3
  • Paula jak to niezakwalifikuje??? To kiedy bedziesz miec?? Przez ta krzepliwosc ?? Ilka Ja w tym dniu co przyszlam mialam zabieg...mialam miec szybko i moj gin mowil mi, ze jak bede sie dobrze czula to na noc juz bede mogla wyjsc, ale ze bylo bardzo duzo operacji i jakies opoznienia zrobili mi zabieg dopiero po 15 i musialam zostac na noc, ale z ranca ogarnelam sie i czekalam na obchod a maz juz czekal na parkingu ;)
  • bede miala 20 stycznia normalnie wyprosilam i te nastepne badania juz wyszly lepsze...dziwna ta krzepliwosc mowili ze jak wyjda zle wyniki to nie zrobia bo moge krwawic za bardzo ale wyszlo dobrze :) kamien z serca bedzie dobrze :) wam tez tego zycze :*
  • Paula uffffff ;)
  • Paula super, ilka a mi kazali wstawic sie dzien wczesniej na badania. Zobaczymy jak to bedzie, poki co trzeba zyc dalej.. Ja dojezdzam do szpitala 150 km takze na pewno jak beda mieli jakies ale to mnie nie wypuszcza haha, zreszta zawsze mam jakies przygody na badaniach, jak nie reakcje alergiczne to krwawienie. Dobranoc drogie Panie. <3 <3 <3


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat