Oj, ja to się w Chorwacji zakochałam:)))
Witajcie dziewczynki,
i ja jestem. Co prawda zaglądam tu codziennie ale bezpiśmiennie.
Doris i Kasiu79 bardzo Wam zazdroszczę wakacji.
Doris razem z Tobą cieszę się ze zdolności Twojego dziecka, no i oczywiście kasiu73 razem z Tobą cieszę się z chociażby z zaleczonej choroby synka. Trzymam kciuki aby była WYLECZONA.
Doris pochwal się gdzie jedziesz i dlaczego na tak długo nas opuszczasz:-)
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo cieplutko!!!
"."
Witam babeczki! Już jestem jedną nogą na urlopie,ale jeszcze z przyjemnością sobie z Wami popiszę:-D! Jak ja się cieszę,że prawie wszystkie już się znalazłyście!!! Widząc znajome nicki od razu banan mi się na dziobie robi od ucha do ucha!
Po kolei. Dzięki za gratulacje za córę; możecie wierzyć,że z dumy unoszę się nad ziemią! Strach był ogromny,bo dużo kandydatów,ale moje dziewczę śpiewająco poradziło sobie z konkurencją:-D. Na urlop śmigamy do Bułgarii,po raz kolejny,zresztą. Dla zasmuconych mam dobrą wiadomość:nie będzie mnie tylko tydzień. I liczę,że po powrocie,spędzę długie i miłe chwile na tymże forum;-)!
Kasia79 nasze morze,jak chce to też potrafi nas mile zaskoczyć. Pamiętam takie urlopy,że miałam słoneczka po kokardę i marzyłam o pochmurnym dniu,żeby dzieciaki nie zmuszały nas do plażowania. W Chorwacji niestety nie byłam,a chciałabym,nie powiem. Może kiedyś...
Kasia73 a jak dużo czasu musi minąć bez nawrotu,żeby uznać syna za wyleczonego?
Jeśli chodzi o uroki naświetlań,to dużo bym miała do powiedzenia,głównie o skutkach ubocznych:-(. Może będzie okazja,bardziej na "uboczu". Ciesz się pysznym zdrówkiem! Ale nerwów współczuję:-(.
Gosia75 a jak Twoje sprawy adopcyjne? Mam nadzieję,że powoli,ale do przodu. Wakacji nie zazdrość,rzucaj wszystko i dawaj razem z nami! Serdecznie zapraszam!
Pogadałam sobie,teraz lecę się dopakowywać. Muszę sobie przypomnieć o czym zapomniałam,ale coś mi nie wychodzi... Czyżbym nie zapomniała o niczym?! Wyjdzie w praniu;-).
Pozdrawiam gorąco,ściskam z całych sił! Do przeczytania za tydzień! :-*
Tylko,proszę,nie zgubcie się znów!!!
"."
Doris udanego wypoczynku raz jeszcze. Może jakieś fotki kiedyś nam pokarzesz :D jak się kiedyś może w kupie zbierzemy ;-)
Pozdrawiam serdecznie i znikam.
Doris daj znać jak jest w tej Bułgarii bo ludzie mówią, że się bardzo poprawiło i plaże piaszczyste. Ale ci zazdroszczę:)))
Doris, odpoczywaj ile wlezie.
Z wielkim sentymentem wspominam Bułgarię - jako dzieciak spędzałam tam 2 razy z rzędu wakacje. Mój tata był na kontrakcie w Borovcu. Koniecznie napisz po powrocie jak tam jest.
Dla wszystkich co na urlopach życzę miłego wypoczynku a dla pracusiów udanego weekendu!!!
Doris, ależ Ci zazdroszczę tej Bułgarii, ja w tym roku musiałam się zadowolić polskimi jeziorami. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
I nie martw się, nawet jeśli na chwilę zaginiemy, to wrócimy jak bumerang.
Pozdrowienia kobietki!
Cześć dziewczyny 3 dni temu miałam pobierany wycinek z obszaru macicy . Lekarz powiedział ,że za około miesiąc powinien być wynik. Bardzo się stresuję i o tym myślę. Cytologia wyszła mi nie prawidłowa 3 grupa :-( dlatego pobierał do zbadania wycinki ,trochę to bolało mimo to ,że dał mi znieczulenie miejscowe .
Powiedział że wynik powie albo o obecnośći komorer rakowych lub przed rakowych i wtedy macica będzie w szpitalu usuwana :-( bardzo się tego obawiam .nigdy nie miałam 3 gr zawsze była to 2 grupa leczoną globulkami dopochwowymi. Może też wynik okazać się ani przed rakowym ani rakowym .tzn wirusem nie groznym i wtedy trzeba będzie wykonac płatne badanie 300 zł aby zdiagnozować jaki to dokładnie jest wirus i wtedy będzie się wymrażało całą macice a po okresie rekowalescencji ponownie cytologia .
Miał tu ktoś robiony taki zabieg usuwania macicy? Nikt u mnie w rodzinie nie miał raka szyjki macicy ani w ogole macicy :/ Boję się strasznie ,podczas pobierania samego wycinka z macicy byłam przerażona i doznałam szoku :/
Cześć dziewczyny ja tak szybko i na chwile się zamelodować, u nas śliczna pogoda....
wiec prawie cały czas mnie nie ma w domu, a jutro wyjeżdzamy na tydzień na urlop:-)))
POzdrawiam wszystkie które się odezwały!!
roszakjoanna - odrazu macice będą usuwać?? a nie czasem szyjke?? jakaś konizacja czy coś??
ja jestem po usunięciu narządów miałam raka stopień g3 zyje wyniki sa dobre gdyby dało sie cofnąc czas napewno bym to zrobiła i wszystko potoczyło by sie inaczej