Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS
dzien dobry !!!
z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
-
Hej...ja juz po konsultacji poszłam odebrać wynik i babka zawołała ordynatora rozmawiał zemną ze ten Cin3 to tak na pograniczu CIN2/3 kanał czysty, powiedział że trzeba wykonać konizacje jak najszybciej ( tzn po okresie) no i odrazu pojechałam do mojej ginekolog bo akurat dzisiaj nie pracowała w szpitalu zorbiła mi usg ( bo okres znowu mi sie spoznia) i dała tabletki na wywołanie i mam dzwonić do niej jak dostane okres i konizacja bedzie 29 maja albo 5 czerwca wszystko zalezy jak szybko okres przyjdzie... wiedzie co mi dzisiaj powiedział ordynator na moje pytanie dlaczego wszystkie 3 cytologie byly czyste a tu odrazu cin3??; " że cytologia to w 50% jest wiarygoda" .....
a wiec teraz czekam na okres i potem zabieg...
a testu nie miałam na HPV
-
Asiu, w takim razie czekam na Twój okres i trzymam kciuki.
Będzie dobrze, głowa do góry!
-
Asiu, konizacja to dosc popularny zabieg.nie łączy się z wycinaniem "wszystkiego",tylko malego odcinka.wez to na spokojnie,znam sporo kobiet po tym zabiegu.trzymaj sie.
-
Hejka!
Asia dziewczyny mają rację. Ważne ,że wiesz na czym stoisz. Dołączam się z kciukami!
Doris gdzie się podziewasz???
Kasia79 o ile mnie pamięć nie zawodzi to pisałaś ,że Coś dużo się u Ciebie działo, ale nie napisałaś co???
Kasia73 jak syn? Mam nadzieję,że wraca do formy.
Alizjana co u Ciebie?
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie?
-
Hej dziewczyny powiem wam że jakoś psychicznie trochę sie uspokoiłam, w sumie to ten ordynator mnie bardzo uspokoił chyba z 40 minut ze mną rozmawiał rysował itd...powiedział że najważniejsze ze nie wyszło nic z wyskrobin z kanału...
wiec narazie czekam...
Doris gdzie sie podziewasz??
Alizjana co u ciebie??
Pozdrawiam całą reszte dziewczyn
-
Ąsiu, teraz wiesz na czym stoisz. Fajnie, że trafiłaś na lekarza, który potrafił Ci wszystko wytłumaczyć.
Lika, problemy z chorobą syna na razie się skończyły i oby nie powróciły. Oczywiście ciągle kontrolujemy krew i mocz.
Miłego dnia dziewczyny!
-
"."
Witam babeczki! Zagubiłam się w prozie życia:-(. Praca i sprawy do załatwienia "na wczoraj" kompletnie pozbawiły mnie czasu. Nadal nie mam go w nadmiarze - sterta prasowania złośliwie się do mnie szczerzy- ale stęskniłam się za Wami:-).
asia28 przykro mi... Widzę,że trafiłaś na kompetentnego i dobrego lekarza. Słuchaj się go,bo dobrze gada:-). Pewnie,że wszystko będzie dobrze!
ewa jesteś po badaniu. Szybciutko pisz,czy coś Ci się wyjaśniło?
Ale prehistorię przypomniałaś! Pojawienie się komórek jakoś przeoczyłam,bardziej pamiętam jak koleżanki tata za długo ciułane dolary kupił magnetowid. Seanse oglądania głupawych filmów (wtedy wydawały się zachwycające!) trwały w nieskończoność:-D!Tyle lat już minęło,aż dziwne,że jeszcze to pamiętam;-). Ale pomysłowość Australijczyków robi wrażenie. Przy obecnych cenach prądu,takie wkłady chłodzące warte są rozważenia;-))). Masz ocean na wyciągnięcie ręki... Chyba robię się zazdrosna...
Lika,a dlaczego bez powodu nie potrafimy zatrzymać się na chwilę,zamienić dwa słowa? Masz rację,te czasu minęły bezpowrotnie,tylko nie wiem dlaczego? Przecież nie chodzi o wścibstwo,plotki czy jakąś niezdrową ciekawość ale o zwykłe sąsiedzkie "co słychać". I wcale nie chodzi o brak czasu,bo 5 minut nikogo nie zbawi,a ile przyjemniej by się żyło wiedząc że mamy wokół siebie życzliwych ludzi. Może w Twoim otoczeniu dokonał się mały przewrót i sąsiedzi odkryją na nowo przyjemność płynącą z kontaktowania się z innymi? Nie wiem,co musiałoby się wydarzyć u mnie (prądu parę razy już nie było),żeby ludzie chcieli pogadać ot,tak... Smutne to troszkę:-(.
Kasia73 bardzo się cieszę,że udało się Wam zwalczyć chorobę:-DDD! Oczywiście,że nie wróci! Nie ma czego u Was szukać!
Pozdrawiam z burzowego Mazowsza!!! :-*
-
hej dziewczyny !!!!
Przepraszam,że ostatnio mało tu zaglądam,ale szykuje się do zmiany miejsca zamieszkania a do tego praca dom i 3 dzieci, same wiecie jak to jest pełne ręce roboty,no i sam fakt,że wszystko muszę ogarnąć sama bo mojego męża nie ma, ciągle w trasie. Zaglądam tu tylko na chwile by przeczytać o czym piszecie. NA razie nie wybrałam się jeszcze do Poznania bo brak mi czasu, ale w lipcu jak już się wszystko uspokoi na pewno to zrobię. Dzięki,że pamiętacie o mnie.
Pozdrawiam was mocno i życzę wszystkiego dobrego każdej z osobna :)))
-
Cześć dziewczyny!!
Alizjana - to faktycznie masz dużo na głowie, w sumie jak każda z nas, dom dzieci praca, teraz pogoda się zrobiła wiec ja też ile moge to z dziewczynami na dworze siedze, ty masz konizacje dopiero w sierpniu nie pytałaś lekarza dlaczego tak długo masz czekać??
bo ja gdybym byla po okresie to już bym wczoraj była w szpitalu, ale że to koniecznie musi być po okresie to czekam na niego z niecierpliwością aby jak najszybciej mieć już to za sobą...
Doris - na mnie też prasowanie czeka:-) ale zamknełam je w szafie wiec nie widzę jak się do mnie szczerzy abym się w końcu za nie wzieła :-))
Kasiu- tzymam kciuki za syna aby to już nie wróciło...
pozdrawiam was wszystkie z nad morza:-))
-
oj co tutaj tak pusto....:-))