Ostatnie odpowiedzi na forum
No i potrzebuje rady. Chodzi o uczucie wzdecia. Drażniacy bol brzucha. Myslałam, ze znalazłam na to sposób ale ile mozna życ na mrożonej fasolce, brokułach, buraczkach i płatkach owsianych. Bardzo proszę o rade czego napewno nie powinnam jesc (a przynajmniej co w jakich połaczeniach)... Podstatwowe zasady na nie np: smazone, mleko, kasza jęczmienna. Jeszcze musze sprawdzic. Potrzebuje rady co moge jesc, gdzie o tym poczytac...Pozdrawiam
Takie to zycie. Trzeba docenic to co sie ma :) A w miedzyczasie miło by było dzielic sie rada itp. Pozdrawiam
Hustawki nastrojów równiez znam i to az b dobrze, az za.... Do tego dochodzi taka "chłopczyca", czy tez twarda baba. Wahałam sie nad tym pytaniem .... jak wyglada sprawa z chyba koniecznym pogodzeniem sie iz o ile wiem koniec z mozliwoscia urodzenia..bo mama mozna byc-tyle dzieci czeka... Jak juz sie ma dziecko to moze łatwiej a jak sie wogóle nie ma a tu taka wiadomosc... A tymczasem cieszmy sie zyciem :) Pozdrawiam
:) Ja przez jakies 15 lat nie jadłam miesa ..ale ryby tak i owoce i warzywa, tłuszcze roslinne. Uwazałam (w sumie pomoimo wszystko nadal chyba tak jest) iż mam silny, odporny organizm. Choc rak znalazł sobie i do mnie "furtkę". Nie wiem jak mu sie udało. Bo czy ktos wie? A mysle, ze mam silny org bo radze sobie z rakiem chyba nienajgozej. Moze to dzieki podobnej diecie... Jednak panikuje jak chyba wszyscy chorzy. Skutki uboczne i mnie nie ominęły ale w mniejszym stopniu..choc zalezy ktore :)
:) maraton to moze za poł roku. A gdzie?
Tolla, jest ok bo ma byc ok. Ja jestem (jak wydaje mi sie) świezo po leczeniu i jeszcze dociekam choc coraz spokojniej. Ja równiez miałam radio i barhyt ale i jeszcze chemie... co prawda podobno słaba (o ile chemia moze byc słaba), nie wypadły mi włosy. Nie miałas chemii wiec temat menopauzy Ciebie nie dotyczył i niedotyczy? I tu jest pytanie na gorącą godzinę: co z ta menopauzą.... leki ... Pozdrawiam
Co do rekreakcji moj lekarz pozwala mi na wszystko ale wie, że i tak nie dam rady ;) To co mi mówił wczesniej to sie sprawdza....umiar jest wazny. Sama sprawdziłam. Dobrze, ze nie zemdlałam. Pomalutku... RSM II.
O tej B6 poczytam i zapytam dietetyka... Dziekuje za podpowiedzi. Tolla, czy mozesz napisac jakies miałas leczenie. Moje jest na samym poczatku. Jak widze z tego co piszesz leczenie było dla Ciebie b obciazajace... Co to za RSM? Moj (nadal mi to dziwnie brzmi) to IIA. Czy Ty miałaś operację (ja nie miałam), Pozdrawiam
Tolla. :) Z kiślem to ja juz podczas leczenia miałam do czynienia jak miałam straszna biegunke czyli pomagał w nawadnianiu. Przynajmniej tak wyczytałam wtedy w internecie a jakie ma jeszcze własciwosci? Ciekawe co pisza o nim w int. Banany jakos mi teraz "niepodchodza" ale bede pamietac. Dziekuje za rady i wiecej prosze:) Chetnie tez podziele sie tym co mi służy. Jestem na etapie kiwi. Kiwi sama znalazłam w int i od porad od rodziny na zaparcia. Minusów kiwi nie znam. Wogóle uwazam, iż dieta jest b ważna. Nawet moj lekarz "małomówny" wspomniał o diecie:) Uwielbiam kiwi :) ale to to juz bardziej chyba "prywata"...;)
A i jeszcze. Ja tak meczyłam pytaniami lekarza a on mi wskazał na inna pacjetke obok. Nie pamietam w tej chwili dokładnie jego słów ale zrozumiałam iz chodziło o spokoj tej osoby. Kazdy jest inny...ale pomyslałam, iż ja tu panikuje a wyniki przciez sa dobre a co przezywaja jak maja złe... Czas cieszyć sie tym co sie ma. Ja zawsze mało chorowałam. Powiedziałabym iz mam silny organizm. Trafiło sie i nie wiem dlaczego. Moze z moim przeciez optymizmem i tym pomimo wszystko silnym organizmem poradze sobie i z "rakiem". A teraz mi b przykro, iż tolla tak ciezko to przechodziłas.. Sama nie wiem co jeszcze przdemna. Teraz myśle i czuje tak jak napisałam wyzej. Pozdrawiam