roza123,

od 2015-03-27

ilość postów: 203

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Czarownica, moje gratulacje.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Kochani, wczoraj dostałam nieoficjalna wiadomość, że guz jest powierzchowny. Reszte dowiemy się po niedzieli. Z tego co wyczytałam na forum, to dobra wiadomość. Teraz pozostało czekać na określenie złośliwości.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Dziękuję za odpowiedz.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Witam .Mój mąż już po zabiegu.Od wczoraj jest w domku. Zabieg zniósł bardzo dobrze.Czuje się również dobrze. Za 2 tygodnie wyniki. Nie ukrywam , że na myśl o tym fakcie, robi mi się słabo.Mam takie pytanie.Czy niezależnie od wyniku konsultować się z onkologiem? Czy wystarczą wizyty u urologa ? Jaka na początku będzie częstotliwość kontroli? Jeżeli badania wykażą wysoką złośliwość to co wtedy? Będa docinać czy od razu proponują usunięcie pęcherza. Pozdrawiam serdecznie.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Za 2 dni meldunek w szpitalu. Atmosfera w domu robi się ciężka. Bolek pisałam do Ciebie. Pozdrawiam .

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Także życzę zdrowia i samych pogodnych myśli.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Dzięki za odpowiedz.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Jeżeli po otrzymaniu wyników , urolog operujący nie pokieruje dalej ,to samemu szukać onkologa? Tak dla ciekawości, odebrałam wynik ogólny moczu z rana, mocz bez zmian., bez erytrocytów. Słabo mi sie robi,gdy pomyślę,że gdyby taki wynik byłby w ubiegły wtorek, to nic więcej nie zrobiłabym w tym kierunku. Pewnie po jakims czasie pojawiłby się mocz widoczny gołym okiem. Ale to mogłoby sie wydarzyć po kilku miesiacach, a obcy spokojnie by sobie rósł. Dzięki , że do mnie piszecie. Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Witam. Dzisiaj rano mąż porobił podstawowe badania, reszta to juz na oddziale.Jestem w ciągłym biegu.Nigdy przez myśl mi nie przeszło,że w ciagu kilu dni ,może pojawic się tyle zmartwień.Od wtorku w szpitalu przebywa moja mama.Stan był już krytyczny, Do tej pory nie odzyskała pełnej swiedomości. Wszpitalu jestem dwa razy dziennie. Muszę wam powiedzieć ,że gdy do niej mówimy i opowiadamy co nowego się wydarzyło , aparatura pokazuje zwyżkę ciśnienia i tętna. Czyli musi nas słyszeć.W czwartek odbierałam wynik mojej biopsji piersi. Szczęście , że nic żłego nie znaleziono. Przez kilka dni nie mogłam w ogóle jeść. Brak łaknienia to prawdziwy koszmar. Teraz byle do operacji.Mam takie pytanie. Zastanawiam się. kto kwalfikuje sie do wlewek , bo doktor nic o tym nie wspominał. Przepraszam za chaos tekstu, ale napięcie robi swoje. Pozdrawiam wszystkich czytających i wspierających.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Dzięki za słowa otuchy. Również uważam.że wszystko przebiega sprawnie.Naczytałam tyle różnych historii, a przecież, pozbyć się gada, to teraz priorytet. Mąż ogólnie nie choruje, jakkolwiek to nie zabrzmi.