od 2018-10-29
ilość postów: 79
maggie,to byly takie mega szybkie uklucia,moze 3 na sekunde.Igly nie trzymala dlugo w guzku.Takie wrazenie jakby go tylko nakluwala a nic nie pobierala.Podejrzewam ze pobierala tym sposobem,ale niewiem jak.A u Ciebie to igle trzymali troszke w guzku?Bo na moj rozum trzeba bylo cos tam z tego guzka pobrac,ja rozumiem,ze to moze nie trwa dlugo,ale przeciez nie ulamek sekundy tak jak u mnie.
Martyna90,ASCUS to zapalenie zewnetrznej czesci szyjki.Nic Ci lekarz nie zapisal?Od nie leczonych stanow zapalnych tworza sie gorsze rzeczy.Ja tez mam usunieta szyjke,jestem po konizacji chirurgicznej i ja bym tego stanu nie lekcewarzyla,moze jestem przewrazliwiona,niewiem,ale juz wole dmuchac na zimne.Idz zaraz po pologu do lekarza tak jak zalecil,zrob cytologie konieczne i w razie czego trzeba to leczyc farmakologicznie.Podejrzewam,ze wszystko bedzie ok,ale wszystkie takie stany trzeba leczyc,nie wolno zaniedbac.
Ale az tak?No nic,jakos to przezylam,mowila tez,ze faktycznie jak tu piszecie,jak juz ma trafic sie rak to najlepiej tarczycy.Mowila tez ze ostatnio miala duzo rakow,moze faktycznie takie liczne klocie jest bardziej wiarygodne.Dziekuje za odpowiedz,pozdrawiam.
Witam.Mialam dzis biopsje tarczycy,guzek ma 15mm.Jak u Was wygladala biopsja?Mi kula chyba z 40 razy,powiedziano mi ze po to by nakluc calego.Czy u Was tez tak bylo?
Sylwiakz,tez mialam problem z klykcinami,tez nie mialam badan,nikt nie proponowal.Wyszlam z zalozenia ze poprostu trzeba sie czesciej badac.Mysle,ze najwazniejsze w wyniku histpat jest to by linia ciecia byla czysta i zeby raka nie znalezli.Mi sie nie udalo,linia ze zmianami,szyjka do wyciecia.
sylwiakz,mi jeden lekarz chcial odrazu usunac macice,dzieki dziewczynom uratowalam ja.Poszlam do innego i zrobil leep loop ktory nie zdal niestety egzaminu i skonczylo sie usunieciem szyjki.Ale probuj,oczywiscie,ze tak,tym bardziej,ze planujesz dzidziusia.Z tego co slyszalam,po zabiegach ciaze mozna donosic,ale w tym temacie to moze kto inny Ci pomoze,ja nie ma doswiadczenia.A jesli chodzi o kolejne wyniki,to ja mialam gorsze.W kanale juz przy leep loopie nie bylo cin2 a byl cin3.Mi lekarz powiedzial ze szybko postepuje.Ale az tak?To bylo po miesiacu od lyzeczkowania,niewiem,to opinia lekarza.Nie czekaj dzialaj szybko.
Kasiulka86,nic sie narazie nie przejmuj,ja mialam leep loopa,ktory nie pomogl a potem konizacje chirurgiczna.Tobie lekarz odrazu zalecil konizacje chirurgiczna i pewnie nalezy ja wykonac,by pozbyc sie tego cina3.Zrob co karze i nie martw sie co bedzie dalej,bo jak linia ciecia bedzie czysta,to bedziesz wyleczona.Niewiem co lekarz mial na mysli ze wytniemy wszystko,ale nie zawracaj sobie w tej chwili tym glowy.Zawsze mozesz potem jakby bylo cos nie tak,pojsc do innego lekarza i popytac.Mogl miec na mysli moze macice,bo ja tego tez sie balam,ze po konizacji chirurgicznej nie bedzie linia ciecia czysta no i wtedy musialabym oddac macice.Ale jak widzisz,pozbylam sie cina a macice mam.Bedzie dobrze,skup sie teraz na zabiegu i szybciutko wracaj do synusia.Zdrowka dla Was.A i nie boj sie czasami tej konizacji chirurgicznej,bedziesz spac,nic nie bedziesz czuc,tylko potem mnie dwa dni dokuczaly wzdecia i troche silne bole,tabletki nie pomagaly,ale czopki diclofenac rewelacja,ale chyba sa na recepte.Zawsze przy wypisie mozesz o taka recepte poprosic,mi dali.
Kasiulka86,ja w ciagu 3 miesiecy odbieralam 3 wyniki histpat,tez tam po lacinie zawsze cos mialam,oni tam dokladniej opisuja.Ja tam w to nie wnikalam,nie ma co sie tym przejmowac.Jest hsil,raka nie ma,bo jakby byl, to nawet malo rozmowny lekarz badz pewna by Ci to powiedzial.Trzeba dzialac dalej i to szybko,nie ma nad czym sie zastanawiac.
Kasiulka86,z tego co ja sie orientuje,to z wyniku wychodzi hsil i tego bym sie trzymala.Czy to wynik juz po konizacji np.leep loop?Pytam bo konizacje sa rozne.Ja mialam leep loop,a potem juz chirurgiczna.
Witam,jestem wyleczona,tak dzis pani doktor skomentowala moj wynik.Dziekuje za wsparcie,walka byla dluga bo od wrzesnia,ale to wlasnie dzieki Wam jakos to przezylam.Mialam w tym czasie nieraz kryzys,ale zawsze mialam to szczescie ze na warcie ktos stal i doprowadzal mnie do porzadku.Naprawde nie trzeba bylo duzo,wystarczylo slowo pocieszenia od dziewczyn ktore byly w temacie,bo ja wtedy to jak ciemna masa,nic nie wiedzialam.Od samego poczatku wychodzil mi cin3,potem 3 badania histpat to potwierdzily.Cin3,nie nalezy sie az tak bardzo bac,ale walke trzeba podjac odrazu i robic wszystko co lekarze zalecaja.3 razy mnie usypiali,ostatni raz mialam nawet rurke intubacyjna,ale warto bylo,jestem zdrowa i Wam wszystkim tego zdrowia rowniez zycze.