Ostatnie odpowiedzi na forum
hej dziewczynki
pisze bo chcialam sie z Wami podzielic tym ze jestem w ciazy !!!!! wlasnie sie dowiedzialam
aniaw
ale zes wykrakala kochana z tym noszeniem dzieciatka na rekach - jestem w ciazy !!!!!!!!!!!!!!! jeszcze to do mnie nie dochodzi bo wlasnie zrobilam chyba z 5 testow ciazowych i wszystkie sa pozytywne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
elza
powiem Ci ze ciezko :/ z ta moja noga nawet na zakupy ciezko mi wychodzic ! wiekszosc prezentow kupilam przez internet :) ale nie bede narzekala :) wczoraj ubralam choinke :) w tym roku jakos szczegolnie mi sie podoba :)
gery
mam do Ciebie jeszcze pytanie - co lekarze maja zamiar zrobic z guzem skoro rosnie a nie chca operowac ? przeciez nie zacznie sie zmiejszac :/ wiesz co moja mam miala guzy ktore jej rosly (lagodne) i lekarze rozbili jej je lekami - w polsce kazali obserwowac no ale przeciez to nie zmiejszy guza - a z tego co pamietam mowiles ze on ciagle rosnie - zrezygnowales z operacji i co teraz lekarze sugeruja ?
galaxie
spokojnie glowa do gory :) ja znam identyczny przypadek jak Twoj tylko pacjentem byl chlopak - powiem Ci ze byl chory bardzoooo dawno temu - mial przerzuty do pluc (nie mowie o przerzutach do wezlow bo one nie zmieniaja rokowan pacjenta jesli przerzuty sa wykryte przy diagnozie) mial takie same leczenie jak my tylko ze jod mial podany pare razy w wiekszej dawce - dzisiaj jest zdrowy jak ryba :)
tak jak pisza dziewczyny na to sie nie umiera - wiec glowa do gory i do przodu :) jedyny minus to to ze leczenie bedzie dluzsze przez co bedziesz miala wiecej stresu
moja kolezanka poznala kiedys kobiete z przerzutami na pluca - ktora miala ponad 70 lat ! i teraz teraz wszystko jest ok :)
trzymaj sie i pamietaj ten rak jest jak nie rak - mnustwo lekarzy mi to mowilo
gery
pisales ciagle o tym ze guz rosnie w ekspresowym tepie - nie chce Ci nic sugerowac ale w takim wypadku tak czy siak wkoncu beda chcieli wyciac bo jesli guz roscie to z czasem bedzie uciskal na tchawice - ja na Twoim miejscu pogadalabym jeszcze z lekarzem - zapytala czemu kaze wyciac i co bedzie dalej skoro guz rosnie - wypytalabym o wszystko i potem podiela decyzje
angela
trzymam kciuki !!! jestem pewna ze wszystko jest ok :)
gery
ciesze sie bardzo !!!! i jak tak nie panikuj :)
a jak tam kochani po tych wichurach w polsce ? slyszlalam ze byly ogromne !
no mam mam - ale mam nadzieje ze z nowym rokiem wszystko sie zmieni :)
anna
dokladnie zgadzam sie z aniaw - to ze sa guzy to WOGOLE nie oznacza nic zlego :) pozatym masz wieksze szanse na to ze sa to guzy lagodne - tylko 2% guzow tarczycy sa zlosliwe - na dodatek im wiecej gozow tym mniejsza szansa na raka - glowa do gory bedzie dobrze :) pozatym juz duzo razy pisalam tutaj ze moja mama ma guzy na tarczycy juz 18 lat ! miala ich kiedys 17 i niektore byly spore - dzisiaj jest ich pare i sa male
jola
ciesze sie ze to tak sie skonczylo - wiem co przezywalas - moja siostra i jej maz ostatnio tez mieli wypadek (nie z ich winy) siostra miala polamane dwie rece i dwie nogi (w tym nogi w dwoch miejscach) jej maz mial polamane nogi i reke- co ja wtedy przezylam !!!! facet uciekl z miejsca wypadku !! siostra moze miec niedowladna jedna reke - ale to jeszcze nic nie wiadomo -gorwali tego faceta i chociaz zostal uznany za winnego przez policje to bedzie sie sadzil bo nie przyznaje sie do winy
a ja w tamten czwartek zlamalam piete !!!!! zlecialam ze schodow !!!! i upadlam prosto na piete a potem na kolana :/ teraz czlapie o kulach :/