Ostatnie odpowiedzi na forum
Z tymi tlumaczami , to jest tak , ze sa umowieni na moja wizyte do lekarza , ale ja chodze tu do nich jeszcze z kolezanka , ktora umie angielski . Ale pozniej to chyba bede wolala chodzic z samym tlumaczem , bo z nia czuje sie coraz bardziej nie swoja , bo wszystko wie.
Halo rybenka , ty takze nie mieszkasz w Polsce , moze podziel sie ze mna doswiadczeniami z innego kraju, POTRZEBUJE TEGO!!!!!!!!!!!!!
Ja tez nie zaliczam sie do staruszek mam 47 lat , a to juz bardziej powazniejszy wiek.
Mlode dziewczyny z Was , cale zycie przed Wami:)
Witajcie dziewczyny .
Monik , ja juz jestem w Angli i tu wlasnie mam miec rezonans i to calego ciala, troche sie boje , czy cos jeszcze znajda , jak juz tak dokladnie mnie przebadaja .
Wiedz mam nadzieje , ze dobiora mi tu odpowiednia chemie , bo tej co bralam w Polsce , to nie chca dac , az beda mieli swoje badania.
A co do lekarzy to tez ubaw , bo moja onka w Polsce nie wypisala mi histori choroby , chociaz prosilam ja z 4 razy , wiedziala doskonale kiedy wyjezdzam , ale nigdy nie miala czasu , wiec tu w Angli powiedzieli , ze do niej zadzwonia i do tego szpitala w Polsce tez , bo to niedopuszczalne , aby lekarz tak postapil . Dalam im num tel . i zobaczymy jak sie tam dogadaja.
Teraz najwazniejsze dla mnie to badania i leczenie i obym jeszcze z pare latek pozyla :)
Ale prawdopodobnie mam , bo mialam w Polsce robiony rezonans , a tu znowu wszystkie badania od poczatku , rezonans na cito i inne , bo musza ustalic plan dalszego leczenia , moze to i dobrze , ze tu jestem , bo chemia moze byc lepsza , niz w Polsce , no i obsluga tez kulturalniejsza i widac , ze licza sie z czlowiekiem .
Bonifity tez beda , aby zyc bardziej komfortowo.
Wazne , ze juz sie mna zaleli , a ja musze byc tylko pozytywnie nastawiona.
No i mam dosc , powiedzieli , ze jak mam przerzuty do watroby ( a wszystko na to wskazuje ) to nie bedzie operacji , tylko pewnie chemia
Tego wlasnie i ja oczekuje od meza , ale on mimo staran , nie za bardzo chce ze mna o tym rozmawiac.
Nie powiem , jest czuly i opiekunczy , ale jest tez i jakas bariera , ktorej nie potrafi przelamac , pewnie sie boi , ale ja wolalabym , aby sie otwozyl , abym mogla z nim pogadac o swoich lekach , ale to niemozliwe!!!!!!!!!!
Przyslali mi najpierw moje papiery (badania), to i chyba wkrotce zadzwonia.