miłka, Wygrał

od 2013-12-29

ilość postów: 513

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
lilith.p właśnie mój lekarz ginekolog dzisiaj jak zadzwoniłam do niego z tą informacją to mi powiedział że mam zaufać profesorowi Wicherkowi że on wie co robi. W badaniu śródoperacyjnym wyszło że jest ok lekarz mi tłumaczył że bad. śródoperacyjne robia z małego kawałka pod mikroskopem i widocznie w tym kawałku nic nie było a dopiero jak jest później badanie to jak to mi powiedział" kroja to paskudztwo na kawałki" i widocznie wtedy coś wykryli. Ciekawe co dalej????

Rak jajnika

10 lat temu
Witam i skończyła się radość wszystko prysneło w jednej chwili jak banka mydlana.Tak się cieszyłam po operacji że wszystko jest dobrze że zmiana była łagodna aż tu nagle jeden telefon dzisiaj mnie rozsypał na kawałki. Zadzwonili do mnie z CO w Bydgoszczy że przyszedł mój wynik profesor go obejrzał i mam sie wstawić w poniedziałek na oddziale i znowu robią operacje nic więcej nie chcieli mi powiedzieć tylko tyle że wynik jest niekorzystny. Aż mi się nie chce wierzyć że to wszystko się dzieje a dziś akurat mija 3 tygodnie od operacji . Co tu myślec w tej sytuacji ? Znowu rozsypka i najgorsze mysli co spojrzę na córcie( ma 9 lat) to słysze jej słowa jak jej powiedziałam że muszę iść do szpitala to mi powiedziała " dopiero cię odzyskałam i znowu mam cię stracić? Nie moge sobie poradzić

Rak jajnika

10 lat temu
Agacia trzymam kciuki za pomyślność operacji:) Moim zdaniem clexane powinnaś mieć refundowane. Podam Ci mój przykład: ja operację miałam miec 7 stycznia ale że w międzyczasie nabawiłam się zakrzepicy żyły nogi prawej to mi operację przełożyli dostawałam zastrzyki Fraxiparine operację miałam 30 stycznia i mimo że przed i w trakcie operacji miałam pończoch p.zakrzepowe to następnego dnia zaczynała wracać zakrzepica w tym samym miejscu w szpitalu podawano mi Fragminę a przy wyjściu do domu dostałam receptę na clexane za którą w aptece nie zapłaciłam ani grosza. Po trzech dniach pobytu w domu mąż zawiózł mnie na usg nogi do gabinetu prywatnego( lekarz rodzinny) gdzie znowu otrzymałam receptę na clexane i znowu nic nie płaciłam. Więc sie dziwię dlaczego Tobie nie chcą wypisać tak recepty??? Walcz o swoje !!!!! Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki

Rak jajnika

10 lat temu
Witam z pewnoscią bedę do Was tutaj zaglądać. Trzymam i bedę trzymać kciuki za Was Wszystkie w walce z chorobą.
Nana w karcie inf. leczenia mam wpisane że zastosowano leczenie operacyjne laparotomia. Wycięto guz endometrialny prawych przydatków. DZisiaj byłam na wyjęciu szwów wyjęli mi 8 resztę za tydzień a rana goi sie ładnie.
ania86 ja też miałam propozycję leczenia w Poznaniu na Polnej ale gdy zasięgnęłam informacji na temat lekarzy wybrałam Bydgoszcz i nie żałuję. Lekarze na oddziale ginekologii onkologicznej naprawde godni polecenia na czele z profesorem Łukaszem Wicherkiem rzeczowi, mili i choć dużo zadawałam różnych pytań nigdy żadnego to nie irytowało zawsze odpowiadali i rozwiewali moje wątpliwości. Ciesze się że trafiłam pod ich "skrzydła" a nie na Polną w Poznaniu. Pozdrawiam cieplutko:)

Rak jajnika

10 lat temu
Witam po kilkunastodniowej nieobecności. Tak jak wcześniej pisałam do szpitala poszłam 28 stycznia a operację miałam mieć 29.Podczas badania na oddziale profesor zapytał czy wyrażam zgodę na usunięcie macicy na co ja przystałam, po czym stwierdził że zgodę mam podpisać ale gdy się okaże że niema nic podejrzanego to nie bedą usuwać. I tak kiedy już byłam przygotowana na środę musieli operować inne pacjentki (jedna miała operację 10 godz, a następną operowali ze względu że zwolniło się miejsce na OIOM-ie) więc czekałam. Mieli operować mnie 30 stycznia o 8 rano ale znowu wzięli kogoś na rozległą operację a ja miałam mieć o 12 w południe i tak sobie w nerwach czekałam , czekałam do godz. 16! Aż wreszcie pojechałam na blok ( na swoją salę wróciłam o 19.30)
najbardziej bałam się tego co usłysze od lekarza jak juz otworzę oczy, a to mąż jako pierwszy mnie przywitał słowami: jesteś zdrowa, zmiana była łagodna usunęli tylko guza z jajnikiem" a ja co... nie wierzyłam dopóki nie przyszedł lekarz i nie powiedziała że ma dobre wieści nowotworu nie było!!!!!!!!!!!!!!!! Cieszę się niezmiernie że postawiona wcześniej diagnoza się nie sprawdziła, że stało się tak jak mi życzyłyście a mianowicie żeby lekarze się pomylili. W szpitalu spędziłam 4 dni, jutro jade na wyjęcie szwów a za dwa tyg. po wynik histop. DZiękuję Wam Wszystkim za słowa otuchy i wsparcia. Zyczę Wam również dużo siły w walce z chorobą, dobrych wyników i i wiary w to że musi być dobrze choc mi wcześniej tej wiary brakowało. Pozdrawiam serdecznie

Rak jajnika

10 lat temu
Witam Was kobietki. Ja jutro rano do szpitala a w środę operacja. Dziś jak się pakowałam to się totalnie rozsypałam, boję się strasznie a z drugiej strony chciałabym już być po i wiedzieć na czym stoję. pozdrawiam serdecznie

Rak jajnika

10 lat temu
Witam w mroźny poranek, u mnie "tylko" - 10 stopni mroziku, delikatne słoneczko a ja siedzę sama w domu ( mąż w pracy, córcia w szkole) smutna, przerażona i strasznie nerwowa bo dzień operacji zbliza sie wielkimi krokami . zostało jeszcze 5 dni. W pracy staram sie nie myśleć gorzej ze mną pod względem psychicznym jak jestem w domu, wszyscy mi mówią będzie dobrze, dasz radę, myśl pozytywnie a ja jakoś nie mogę się zebrac " do kupy". Nie wiem jak sobie poradzić pod względem psychicznym bo fizycznie nic mi nie jest gorzej z tym co siedzi w mojej głowie. Pozdrawiam serdecznie

Rak jajnika

10 lat temu
Witam wieczorkiem. No to już znam termin operacji 28 styczeń. Mam jeszcze 30 zastrzyków w brzuchol ale najważniejsze że nastąpiła rekanalizacja żyły i ustąpił stan zapalny więc mozna się pozbyć paskudztwa które nosze w sobie. Pani anestezjolog wybrała mi znieczulenie zbilansowane zewnątrzoponowe plus narkoza. Trochę mnie przeraziło że i to i to ale jak mi wytłumaczyła to nawet sie ucieszyłam że tak będzie bo troche się obawiałam tej narkozy ze wzgledu na moje zaburzenia rytmu serca. Mam nadzieję że szybko miną te dwa tygodnie i pozbędę się jak to nazwał lekarz" farcfocli". NIewiem jak jest teraz ale ja w ub. roku robiłam TK w Gnieźnie i na badanie czekałam.....tydzień, a jak dzwoniłam do Bydgoszczy to 3 miesiące. pozdrawiam i życzę spokojnej nocki.

Rak jajnika

10 lat temu
Witam serdecznie wszystkie kobietki. Dzisiaj byłam na kontrolnym usg żyła jest już przepływowa ale dostałam kolejne 30 zastrzyków, w poniedziałek jade do anestezjologa i ustalic termin operacji. Mam nadzieję że tym razem nic się nie wydarzy i szybko będę po i dowiem się co za paskudztwo nosze w sobie. Z jednej strony boje się a z drugiej mam już dość tego stresu i oczekiwania. Ostatnio kiepsko się czułam więc zrobiłam sobie kontrolnie morfologię( w lipcu miałam problem z hemoglobiną) analizę moczu bo już mnie wszystko bolało a się okazuje że wyniki są wręcz wzorowe niema się do czego doczepić a wszystko mnie boli chyba z nerwów. Życzę wszystkim dużo zdrówka, siły do walki i wytrwałości. Sobie oczywiście też . Pozdrawiam

Rak jajnika

10 lat temu
Krysiu 65 gratuluję
nana cieszę się że morfologia jest w porządku i życzę Tobie aby już tak było zawsze

aldi-36 staram się myśleć pozytywnie choć chwilami mam strasznego doła i nic tylko ryczę a za chwilę mówię sobie że pokonam to paskudztwo cokolwiek to będzie. Mam takie huśtawki nastroju że sama się zastanawiam jak mój mąż to wytrzymuje. 13 stycznia mam konsultację anestezjologiczną i mam nadzieję że żyła będzie przepływowa i wyznaczą termin operacji. Już bym chciała być po bo ten stres i nerwy to nic dobrego w tej sytuacji.
Pozdrawiam wszystkie kobietki i życzę dużo dużo zdrówka siły i wytrwałości w Nowym Roku. Pozdrawiam