Ostatnie odpowiedzi na forum
czarownica masz 100 % racji ja 7 miesięcy po chemii i jeszcze czasami sie zapominam ale było gorzej szłam do pokoju i zapominałam po co ale wystarczyło wyjść chwilę odczekać i się przypominało pamietam też sytuacje przed świętami Bożego Narodzenia miałam jechać do hurtowni i jadąc tam zapomniałam gdzie jade zatrzymałam się na parkingu i za cholerkę nie mogłam sobie przypomniec po co w tamtym kierunku jadę z nerwów sie poryczałam bo sobie niestety nie przypomniałam więc stwierdzilam że jadę do domu a że przejeżdżam koło kościoła to wstąpię po opłatek i co ... znowu zapomnialam i pojechałam do domu . Dopiero w domu mi sie poprzypominalo gdzie jechałam i po co . Dzisiaj się z tego smieje ale wtedy nie było mi do śmiechu bałam sie ze któregoś dnia moge nie trafić z miasta do domu ;) :D
u neurologa też byłam dostałam na rezonans kręgosłupa termin grudzien 2015
dzwoniłam również do siebie na onkologię i ze skier. od nich czeka się 2 tyg. a ze skier. z zewnątrz kwiecien przyszłego roku pani powiedział mi że jak przyjade na kontrole to mam powiedzieć lek. i dać skier. to mi wypisze od nich i wtedy zrobic badanie zobaczymy co powie lekarz jak pojade 29 maja
Lenka nie wiem jak dziewczyny ale ja na rózne dolegliwości chodzę do rodzinnego i on mi daje skierowania na badania ale tk czy RM to na onkologii jak mnie niepokoiły bóle piersi i pach zarejestrowałam sie bez problemu na onkologie teraz jak pamietam jedziemy 29 maja ??? tak sie zajęłam działką i ogrodem że zapomniałam że to już lada moment kontrola
ja skończyłam zastrzyki na zakrzep w piątek miałam dopplera wszystko jest ok zastrzyków juz nie biorę , lekarz po badaniu powiedział że w łydce prawej nogi jest niewydolna żyła tzn. zastawka nie działa tak jak powinna krew sie cofa i przez to może noga puchnąć a ja myslałam że to po chemii a to zastawka mogła być przyczyną nie wiem czy to po zastrzykach ale calymi dniami chodze i nie mam nóg opuchniętych i nie bolą :) wczoraj jeszcze zasuwałam na działce a dzisiaj łóżko chyba grypsko bo mięśnie bolą i gardło :( wstałam popołudniu bo miałam wizyte u laryngologa bo cały czas niepokoi mnie pobolewanie z prawej strony gardła był inny lekarz bo ten do którego chodziłam juz nie przyjmuje i powiem szczerze że pierwszy raz byłam tak przebadana przez laryngologa uszy nos włącznie z badaniem węchu musiałam wąchac kartki popsikane spreyem przez lek. i mówić co czuję. Dno gardła badał 4 razy po drugim razie myslałam że puszczę .... łzy mi same leciały więc przed kolejnym badaniem posikał znieczulenie i znowu badanka brrrr jakie to nieprzyjemne stwierdził że nic sie niepokojacego nie dzieje wszędzie jest czyściutko tylko tylna ściana krtani lekko obrzęknięta i zaczerwieniona ale to może dlatego że mnie boli gardło :( kontrola za miesiąc
CZarownica ja też miałam w ostatnim czasie samopoczucie do bani i poszłam do psychiatry wyryczałam sie lekarzowi wygadałam , dostałam leki po których czuje się lepiej nie ogłupiają bo jeżdżę samochodem ale wyciszaja ;) moge spać a tak kładłam sie do łóżka o 2-3 nad ranem :(
życze spokojnej nocki <3
Lilciu nie mówię żegnaj tylko do zobaczenia... <3 <3 <3
https://www.youtube.com/watch?v=yR2h61bdoCo
lilith zmroziła mnie ta wiadomość ;(
Lilciu rozłąka jest naszym losem,
Spotkanie naszą nadzieją...
Spoczywaj w pokoju <3
Magg ja podczas chemii pytałam lekarza czy mogę przebywać na słońcu bo słyszałam różne opinie na ten temat, a że chemię dostawałam od marca do września więc gdzie sie chować na ulicy przed słońcem i lekarz stwierdził że oczywiście można chodzić po słoncu wystarczy krem z wysokim filtrem i można spacerować po słoneczku tylko nie leżeć plackiem. Podczas chemii pojechałam na kilka dni nad morze ( za zgodą lekarza) na plażę brałam kapelusz i parasol :D ja osobiście chodziłam po słońcu i nie miałam żadnych skutków chemia-słonce ;) Magg jak będziesz na chemii zapytaj lekarza a na pewno pozwoli spacerować tylko nie leżeć a wtedy smarowanko kapelusz butla wody i spacerek brzegiem morza. :) Ale już tęsknię za szumem morza, piaskiem i smaczną rybką ;)
czarownica pozdrów Bożenkę , a lilith Lilcię <3 <
Hesia , kucja, Elbe jeśli nas czytacie odezwijcie się co u Was <3
spokojnej nocki :)
czarownica zapewniam że się pomodlę za Twoją koleżankę, i wierzę że operacja się uda i wszystko dobrze sie skończy <3
lilith.p super wieści życzę mamie duzo zdrówka i tylko takich wyników.
Lilcia wracaj do zdrówka jak najszybciej <3
Ja do kontroli jadę 29 maja na razie staram się nie myśleć ;)
a obecnie jestem na zastrzykach p/zakrzepowych jednak dobrze czułam że coś się dzieje z nogą no i miałam rację zakrzep :(
a ja siedzę i ryczę właśnie zadzwonił do mnie narzeczony dziewczyny która leżała ze mną w szpitalu z informacją że Ania wczoraj zmarła. miała dwóch synków 8 i 9 lat i na kwiecień tego roku miała zaplanowany ślub z ojcem swoich dzieci. Szok i niedowierzanie miała 29 lat. ;(
Hej dziewczyny a u mnie zimno i deszczowo :(
wczoraj popołudnie spędziłam eż aktywnie na działce sadziłam tuje, krzewy przesadzałam truskawki miałam niespożyte pokłady energii ;)
czarownica jak ja ci zazdroszczę tych wypadów w góry ;) co roku jeździłam w Tatry zdobywałam szczyty w miarę moich możliwości a teraz co dup. siad :( planujemy jechać w sierpniu ale zobaczymy jak to będzie tak mi ich brakuje, tej ciszy spokoju sam na sam z naturą. Ja nie bardzo mogę sobie pozwolić na takie wypadziki np. weekendowe bo w ukochane Taterki mam 560 km :(
pozdrawiam i życzę spokojnego dnia <3