Ostatnie odpowiedzi na forum
Dziewczyny jestem załamana łzy same mi lecą... czeka mnie kolejna operacja . Mam przerzut na jednym węźle .....
Kurcze UPIK ja dostałam dużo łagodniejsze wytyczne :/ nie wiem o co chodzi . Mówili że mam wracać do domu . Żyć normalnie tylko przytulać synka krótko . Przez 7 dni mam zakaz spania z synkiem i tyle .
Byli panowie i mierzyli nam promieniowanie . Jupiiii mogę wracać do domu i do dziecka !! Nie promieniuje juz . Jestem w szoku . Tydzień mam z nim tylko nie spać i nie przytulać go za długo :D nawet buziaka mogę mu dać <3
Dzwonili ze nie musze mieć jutro ponownej scyntygrafii. To chyba dobrze ? Czy nie ?
lauroli trzymam kciuki <3
wróciłam ze scyntygrafi , mam nadzieje ze powiedzą nam dzisiaj co wyszło po badaniu.
A jutro wolność !!!!!!!!!! Juhhhuuuu
Wiem co czujesz . Ja tez jestem tutaj w Kielcach bez rodziny . Dzieli mnie 600 km z mężem i dzieckiem . To mnie strasznie psychicznie dobija . I jeszcze ta kwarantanna . Będę musiała sobie zorganizować gdzieś pobyt. Ale głowa do góry damy UPIK radę. <3 <3
UPIK witaj. Ja tez jestem po podaniu jodu w piątek. W izolatce będę do środy . Rzeczywiście ja też mam dziwne mdłości . Cały czas mam wrażenie ze coś siedzi Mk na żołądku . Nie mam apetytu. Ja dowiem się w środę ile.będę miała kwarantanny . Lekarka przed moim zejściem do izolatki mówiła ze ok 7 dni . Pielęgniarka jak się dowiedziała ze mam.małe. dziecko to powiedziała mi ze nawet 2 tyg nie powinnam z nim mieszkać . Tez jestem ciekawa po jakim czasie będę mogła bezpiecznie przytulać i całować swojego synka . On jest strasznym całuśnikiem i przutulaskiem .
kawka dzisiaj mnie bolało ale dlatego że jestem miesiąc po operacji i wbijali mi się blisko blizny . Wcześniej jak miałam robioną biopsję to nic nie bolało :D
Aha i najważniejsze . Jak ktoś jest miejscowy to może rozmawiać sobie z rodziną przez okno . Sale są na parterze z oknami i rodzina może przychodzić pod okno :D