Ostatnie odpowiedzi na forum
I jeszcze pytanie, czy którejś z was, albo może ktoś słyszał o kimś, nie wyleciały włosy po chemii BEP?
Nana- aha, nie słyszałam o tym leku, ale z tego co mówisz to się nie kwalifikuje, za to tobie życzę powodzenia- brzmi jakby miało pomóc:)
Lena 31 na pewno kogoś poznasz, mój brat zakochał się w mojej bratowej w trakcie chemioterapii jak była łysa i w ogóle, wzięli ślub choć wiadomo już było, że ona dzieci mieć nie może, po latach okazało się, że on też bezpłodny i teraz starają się o adopcje. Będzie dobrze zobaczysz, a na pocieszenie dodam, że on ją poznał jako zakonnik był w szpitalu modlić się z chorymi czy coś takiego:p i wystąpił dla niej z klasztoru.... więc nie znasz dnia, ani godziny:)
Nie wiem czemu wpisy się dwa razy pokazują:/
Nana a co to jest ten Olaparib?
od razu po wpisie pojechałam do szpitala i okazało się w trakcie, że po prostu dostałam okres, więc alarm odwołany, nie spodziewałam się bo miałam tydzień temu! :?
ale mówią w szpitalu, że to normalne przy chemii:/
Ale obciach, nigdy wcześniej nie byłam taką panikarą, ale jak się nasłuchałam w szpitalu o efektach ubocznych po chemii, to stałam się hipochondryczką:/
od razu po wpisie pojechałam do szpitala i okazało się w trakcie, że po prostu dostałam okres, więc alarm odwołany, nie spodziewałam się bo miałam tydzień temu! :?
ale mówią w szpitalu, że to normalne przy chemii:/
Ale obciach, nigdy wcześniej nie byłam taką panikarą, ale jak się nasłuchałam w szpitalu o efektach ubocznych po chemii, to stałam się hipochondryczką:/
Dziewczyny zaczęłam sikać z krwią i nie wiem co robić:/ pomocy
Elbe ona miała IIIG :) LiIith - ja też tak myślę grypa i już tylko katar trochę mocniejszy i antybiotyk:)
P.S Nie rozumiem, skoro wpisy idą do góry to czemu nowe dodaje się na dole?
I jeszcze jedno nie wiem jak was ale mnie denerwuje to "policzenie się" przez każdego, co mi to da, że ktoś sobie kliknie, większy sesn by miało jakby klikali Ci, którzy z rakiem wygrali przynajmniej byłoby widać ilu ich jest:)
Jejku dwa dni mi zajęło wejście tutaj wrrryy:/
A ja znam przypadki we własnej rodzinie gdzie po jedne chemii z "prawdziwym" (:P) rakiem jajnika i jest już 10 lat ok, bez wznowy więc da się, trzeba mieć nadzieję! Bo jak wy stracicie to ja też :(
I ja przychodzę do szpitala na jeden tydzień, przez piec dni dostaje po 3 wory a potem mam 3 tygodnie prezerwy, czyli ten sam skład ale inny schemat.