Ostatnie odpowiedzi na forum
Jasiu* zdrowiej kochana:)))
hej Syrenki:)))
Jakieś licho ostatnio z tym forum, nie wiem co się dzieje? Udało mi się dostać więc na chwilkę wpadam bo mam zajęcie na razie z maluszkiem)))
Tak czytam i ja nie brałam żadnych tabletek anty itp, ale 2 lta temu miałam problem kręgosłupem jak kiedyś pisałam miałam robiony rezonans i wyszłą mi przepuklina międzykręgowa L5S1. Chcieli mnie wysłać n operację ale udało mi się uniknąć. Do czego zmierzam, chodziłam na masaże do mongołki i przepuklina się wchłoneła, robiłam potem jeszcze raz rezonans i lekarz był zdziwiony wynikiem. Tak sobie myślę że wtedy jak bym coś miała na jajniku to by wykryto i opisano jakąś zmianę mam nadzieję. Chodzi mi o to że jeśli nie było to może jednak te masaże spowodowały stymulację czegoś na jajnikkach. Na jedno pomogło na drugie zaszkodziło.
No i jeszcze tak sobie myślę o tych zmianach klimatu. Dziewczyny np Ania była jakoś w kwietniu gdzieś tam nie wiem ale w cieplutkim miejscu po jakim czasie wyszła jej wznowa, Izunia też pisała że była na Teneryfie i potem zong, też choróbsko(((( No i co myśleć???
czesc dziewczyny
w koncu udało mi sie dostac na forum, od wczoraj strona mi nie wchodziła, nie wiem czemu. w każdym razie wszyscy macie się świetnie to dobrze. pozdrawiam was kochane))))
Mikra, jak najbardziej sie spotkamy. Jak wrócisz z Mazur to się odezwij i sie umówimy> Bużka)))))
Witajcie Syrenki ze słonecznego Wrocławia)))
Jasiu, co u Ciebie znów się nie odzywasz:((( Brakuje Twoich wpisów
Izunia mam tak samo jak TY:)) bez rzęs w jednym oku i kilka w drugim ehh. A co do chemii to nie wiadomo, zależy od wyników, że albo już przestaną albo jeszcze bedą wlewy. Ostatnio bardzo spadły mi płytki ale tydzień później już miałam 200tyś tylko ta hgb słabiutka. Ogólnie dobrze się czuję wczoraj mnie kręgosłup bolał i kości a dziś już ok.
No i ten marker cholera wzrósł jak pisałam z 9 na 12, ale mam coś chyba z pęcherzem. Jutro szoruje do lekarza na badania.
Kuka dobrze że się odzywasz, czasami mam wrażenie że jesteś jakaś obrażona?;/
Mycha, nie słyszałam nic o skalpelu w wiadomościach, więc na pewno mocno trzymał skalpel;))))
Wszystkie was serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnej,błogosławionej niedzieli. Buziaki:)))
Aniu57, dziękuję Ci bardzo:))) Lekarz też mówił że czasami skacze troszkę ale nic to nie znaczy. Pozdrawiam i buziaki kochana:))))
Ja 20 km dalej niż obecnie. Kredyt 30 lat i mam zamiar go spłacić:))) Kuka jak ci dobrze z tymi kluczami, u mnie jeszcze dokładnie nie wiadomo kiedy budowa się przeciąga:(((( Ale już końcówka:)))
przemo wydaje mi się że każdy stan zapalny organizmu podwyższa marker.
rano u mnie było ok, a teraz mnie kości bolą i krzyż, ale to nic jutro będzie lepiej. Tylko mnie też martwi ten mój markerek wprawdzie malutko wzrósł ale jednak((((
Izunia będzie dobrze, a co do przeprowadzki to niedługo mnie też czeka:))) Pozdrawiam
Witam was kochane:)))
Dziś czuję się bardzo dobre ze a w szoku jestem. Zero mdłości itp, ale boli mnie łepek tylko to. Poleniuchuje sobie do południa i zbieram się do lekarza a głowa może po kawie przejdzie.
Jasiu jutro z Tobą piję kawkę:))))
Makro napisz coś do nas:)))
Cześć dziewczyny))))
Ja po porannym pawiku:)) Wziełam tabletkę i na razie ok. Trochę jestem zmartwiona bo marker mi wzrósł troszkę z 9 na 12 no i ju panika. Przepytałam wszystkich lekarzy w szpitalu, łącznie z moją gin co mnie operowała że dlaczego ,co, jak? wszyscy mi powiedzieli że to nic że mam się nie martwić bo taki malutki wzrost czasem jest spowodowany może być jakąś infekcją. No i że narzekałam osttnio na gardło i zęby to mamy efekt.
Ale nikt z tych mądrych lekarzy nie zauważył że mam leukocyty w moczu i nic mi nie zlecił. Trochę ich jest bo 500, jutro zasuwam do lekarza po skierowania na posiew moczu i co tam mi jeszcze zleci. A to wszystko wiem z netu:)))) że leukocyty w moczu to infekcja pęcherza lub coś z nerkami. Więc już się uspokoiłam. No i najlepsze idę za miesiąc będe mieć wszystkie badania tk, usg a to wszystko dzięki że teraz natrafiłam na super chemika Hudzica takiego dr Hausa. na koniec chemii dostane skieowanie na PETa.
No i mam pytanie czy wy też miałyście te lekocyty? czy ja taka niedorobiona jestem?:/
Buziaki dla wszystkich
Siema laseczki:))))
Jasiulku dobrze że już naprawiłaś kompa i jesteś z nami******)
Właśnie jak to zwykle na chwilkę ze szpitalka wpadłam do domku się zameldować na forum i napisać że chemia pójdzie:)))) Jednak jeśli przy następnej będą słabe wyniki to już mi jej wystarczy tak rzekł p. doktor. Ale ja wolę całą!!! mówię a on że mi te 4 stykną w razie co. No cóż zobaczymy.
Mikra dziś mam doktora Hudzica, całkiem sympatyczny gość, tylko ma jakiś tik nerwowy krzywi nos (ale to chyba skutek pracy tyle lat w oparach chemicznych:))))
Ogólnie laski jest ok:)) Wszystkie moje Syrenki pozdrawiam serdecznie:)))
Mycha, przy Tobie człowiek się uśmiecha :))