Ostatnie odpowiedzi na forum
tupta,
operacja trwa ok 2h (wyjątek operacja ona25), oczywiście każdy organizm inny i zawsze mogą być komplikacje albo trzeba ciąć węzły i wtedy może się wydłużyć. Cały pobyt w szpitalu też różnie, najczęściej 3-4 dni. Ja byłam przyjęta w czw., w piątek operacja w poniedziałek o 10 rano byłam już w domu. Zwolnienie po szpitalu różnie albo 2 tyg. albo 30 dni, później zwolnienie może wystawić lekarz endo ( w sumie można je mieć 182 dni). Jak szybko wrócisz do pracy zależy od Twojego samopoczucia.
Ona,
ja za bardzo ochoty na święta nie mam. Dodatkowo plucha za oknem.
Fasola,
nasz organizm musi mieć na wszystko czas. Ja miała tylko raka, z wapniem miałam i ma spokój. W naszym przypadku tsh ma być poniżej 0.4 by nie pobudzić do pracy tego co mogło jeszcze zostać-kikutów tarczycy (bo zawsze coś tam zostaje).
Tupta,
witaj. Leczenie operacyjne polega na usunięciu tarczycy-czasami całej (jeśli w biopsji jest podejrzenie raka albo są inne zmiany które utrudniają funkcjonowanie) lub jednego płata i cieśni. Co będzie usunięte zależy od biopsji i tego co zobaczy chirurg jak otworzy. Po operacji dostaje się leki przeciwbólowe i jeśli potrzeba hormony tarczycy, wapno. Cały materiał, który zostanie wycięty trafia na badanie histopatologiczne i wtedy stawiana jest ostateczna diagnoza i od niej zależy dalsze leczenie.
Ja leczę się w Łodzi i nic o Bytomiu nie wiem.
Maja,
teraz w wielu ośrodkach brak kontraktów, a za nim podpiszą nowe to też czasu minie i nie przyjmują nowych pacjentów. Może w Gliwicach długo się czeka na operację, która nie jest operacją ratującą życie (uśnięcia z powodu nowotworu).
Matti,
Tsh, ft3 i ft4 mam zawsze robione jak ustalają mi dawkę, potem jak wszystko się normuje to tylko tsh, ewentualnie raz na jakiś czas ft4 (ale to może z 1-2x w roku). Tak, po wyrównaniu tsh do maks.0.4 pozostałe wskaźniki będą w normie. W naszym przypadku poziom ft3 i ft4 jest mniej istotny niż tsh. Markery pierwszy raz miałam robione 7 tyg.po operacji (na jodowaniu) i po kolejnych 6 m-cach (też w Zgierzu). Teraz robię raz na rok tg i anty-tg.
Ja też ma system by mi się nie myliło-w pon. i śr. biorę 150 w pozostałe dni 125 :o)
Pielęgniarka dobrze Ci powiedziała-patrz do przodu, nie gdybaj co by było... ale o nie zapominaj o "koledze"
Matti,
zanim zadzwonisz powtórz wynik-tylko tabletkę łyknij po pobraniu krwi. Zobaczysz jak masz wynik i zadzwonisz raz jeszcze z wyjaśnieniem dlaczego powtórzyłeś badania wcześniej. Nawet jeśli już bierzesz 125/150 to tych kilka dni nie zmieni znacząco wyniku tsh.
iwka22,
witaj. Głowa do góry będzie dobrze. Ja miałam usuniętą całą tarczycę i leczenie jodem w 2007r. Połowa czerwiec biopsja i podejrzenie r.brodawkowatego (7-8mm), 3 sierpnia operacja, początek września jodowanie. Operacja w Łodzi, jodowanie (i wszystkie szpitalne kontrole) w Zgierzu. Mój endo mając wynik biopsji od razu kierował mnie do szpitala i na operację ale że nie miałam szczepienia na wzw i było to tydzień przed moim ślubem ustalił mi termin na początek sierpnia. J osobiście polecam Zgierz, owszem szpital trochę prl ale nie jedzie się tam na wczasy, a szybko i tak samo dobrze leczą jak w Gliwicach i nie trzeba jeździć najpierw na konsultacje a potem dopiero na leczenia. Samą operacje też możesz mieć w dowolnym szpitalu w którym jest chirurg-endokrynolog.
Jeszcze jedno, pamiętaj biopsja to nie diagnoza 100%, może się mylić i po operacji okazać że nie masz nowotworu. Jeśli z badania histo wyciętej tarczycy potwierdzi się diagnoza to głowa do góry będzie dobrze. A, i przy nowotworze brodawkowaty (i pęcherzykowatym też) o typie pT1 odchodzi się od podawania jodu-operacja, a potem kontrolne scyntygrafie całego ciała.
Twój termin nie jest odległy choć rozumiem Cię doskonale, że chcesz mieć już to za sobą.
Matti,
nie Tobie jednemu tarczyca a właściwie jej brak zmieniła tryb życia, oczywiście na lepsze.
Co do unormowania dawki mi zajęło to ok. 4-6 m-cy (już dobrze nie pamiętam ile dokładnie). Pierwsze badania od jodowania miałam po 2 m-cach. Jodowanie miałam 6tyg. po operacji i przez cały czas nie brałam hormonów. Aby sprawdzić czy hormony mają dobry poziom to trzeba odczekać min.4-6tyg. od zmiany dawki lub operacji. Tyle czasu to zajmuje i to co najważniejsze w dniu badania przed samym badaniem nie bierze się tabletki bo fałszuje się wynik. Tabletkę możesz brać ale po pobraniu krwi, nigdy odwrotnie!
Ona,
ale w PL jak adoptuje się psa ze schroniska to też jest wysterylizowany. Problem polega na tym, że dużo ludzi bierze szczeniaczki, które potem rosną a dorosły piesek już nie taki fajny i wyrzuca na ulicę.
Mój tato kiedyś znalazł psa-foksteriera, przywiązanego do drzewa drutem kolczastym. Pies by nie wpijało mu się mocno druty wszyję stał na 2 łapach i wył. Został u nas, weterynarz określił że ma ok.7-8 m-cy i że był bity. My po kilku dniach zauważaliśmy, że nie cierpi małych dzieci, ludzi w okularach i boi się jak ktoś gwałtownie wykona jakiś ruch w jego stronę, szczególnie jakby w stronę jego ogona. Prawdopodobnie był wzięty dla dziecka ale że dziecko nie zawsze rozumie że to żywe zwierze a nie zabawka to wywalili do lasu.
Ona,
wiem i rozumiem doskonale bo ja kiedyś też taka byłam. Jednak u mnie operacja zmieniła mój sposób myślenia i patrzenia na wieleee spraw.
Ona,
oj musisz zacząć się jakoś relaksować i odstresować. Wiem łatwo się mówi ale innego sposobu nie znam. Ciąża po usunięciu tarczycy nie jest straszna pod warunkiem, że stosuje się do zaleceń lekarzy (gina i endo) i jest się pod stałą ich kontrolą. Ja przed i po operacji nie miałam i nie mam problemów z oddychaniem (nie licząc momentu jak nie mogłam mówić bo miałam sparaliżowane struny). Na mnie melisa działa usypiająco ale nie uspokaja.
Fasola,
tak hormony tarczycy będą miały wpływ jak nie są w normie ale u basiuni wszystko jest ok.
Super, że wyniki ok.
Ona,
nie wiem jak jest u Ciebie ale tutaj ja miałam sprawdzane co miesiąc hormony przez endo, a dodatkowo w zakresie podstawowych badań dla ciężarnych, które zleca gin jest poziom tsh-moja mi tego nie zlecała bo zawsze tego samego dnia robiłam badania do niej i do endo więc byłoby bez sensu pobierać 2 próbki na ten sam hormon.
Tak czy siak, niezależnie który lekarz będzie CI zlecał badanie hormonów wizyty będą u jednego i drugiego.