Ostatnie odpowiedzi na forum
heniek do piły mamy jakieś 40 km mieszkam miedzy Piłą a Poznaniem tyle że do Poznania jakieś 70 km Teściową leczyli przez 2 lat na zakażenie pęcherza chodziła po wielu lekarzach a te słowa jakie ja pisałam to tak niby mówił lekarz tyle wiem od teściowej z nia jeździ po lekarzach jej córka bo my nie mamy auta a ten lekarz w pile jako jedyny podał djagnoze po wynikach badań moczu bo już sikała krwią dodam że 2 dni wcześniej była na pogotowiu robili jej usg i stwierdzili że jest wszystko ok wysłali do domu po 2 dniach miała wizyte prywatnie u tego w Pile to był przed świętami a 9 stycznia miała operację usunięcia guzów było źle straciła mnóstwo krwi i lekarz bałby sie podjąc operacji usunięcia pęcherza no i 2 sprawa teściowa nawet nie chce o tej operacji słyszeć ja ze szwagierką nie rozmawiałam osobiście przez telefon powiedziała mi to co pisałam że wyniki sa bardzo złe ze ma umówiona wizyte na 20 marca ale lekarz sam nie daje pewności czy dożyje nie wim czy takich użył słówczy innych tak mi powiedziała szwagierka i teściowa
ten lekarz u krórego była to byla prywatnie guz ma wycięty ale na wyniku histo. wyszlo ze jest to najgroxniejszy typ raka byla teraz 6 lutego na kontroli i niby jest wszystko ok nie ma naciekow i pluca tez sa czyste ale lekarz sam powiedzial ze sie spotkaja w marcu (jak dozyje) i wtedy pomysla o leczeniu bo na usuniecie calego pecherza on sie nie zdecyduje bo nie przezyje operacji juz podczas usuniecia tyg guzow bylo ciezko stracila mnustwo krwi i o malo nie zmarla
Gloria niestety jesteśmy z małej wioski i wyjazd do Piły jest dla nas sporym kosztem teściowa jest na kuroniówce teściu na chorobowym ja nie pracuje zajmuję się dzieckiem i tak naprawdę nie mamy na życie codzienne a co dopiero na wyjazdy do Poznania albo do Bydgoszczy i pozatym teściowa nie daje sobie powiedziec że ma raka nie dochodzi to do niej ten lekarz w Pile jako jedyny postawił słuszną djagnoze tylko dlaczego nie dają jej innych leków czy chemii
nurtuje mnie jedna rzecz dlaczego tesciowej nie dają żadnych leków (tylko przeciw bólowe ) nie proponuja chemii ma wiztye na 20 marca ale lekarz powiedział jej o ile dożyje czy to znaczy że z teściową jest już tak źle?
ja nie wiem jak wy dajecie sobie rade ja jestem na poczatku tej wyboistej drogi a juz mam dosyć a co gorsza moja teściowa też aż się boje chodzic do niej w odwiedziny łzy napływaja same do oczu jak widzę jak cierpi
tylko ze ona sama nie chce sie poddac operacji usuniecia pęcherza no i lekarz sam powiedzial ze ona tego nie przezyje
u nas pogotowie bywalo raz w miesiacu dali zastrzyk i jechali sobie i tak od 2 lat
tesciowa ma jakies leki przeciwbólowe ale moze je brac tylko 2 dziennie wiecej nie bo nie ma odpowiedniej wagi bardzo ja boli jak idzie siusiu to normalnie ryczy z bólu
i jeszcze jedno lekarz nawet nie chce slyszec o operacji usuniecia pecherza bo powiedzial wprost ze ona tego nie przezyje jak miala usuwane te guzy to juz sie bal bo musieli ja reanimowac sama nie wiem co mam o tym wszystkim myslec
zawsze była szczuplaale przez ostatnie 2 lata chodzenia po lekarzach strasznie schudla praktycznie przez 2 lata nie wychodzila z domu tylko tyle co do lekarza ale to tylko schodzila do samochodu