od 2017-04-05
ilość postów: 368
Dziękuję za życzenia.
Ja również życzę Wam, żeby zbliżające się Święta Bożego Narodzenia przyniosły Wam wiele radości, ciepła i optymizmu :) No i przede wszystkim ZDRÓWKA
Taką jestem uprzejmą koleżanką, że poszukałam tego wpisu :) Na moim laptopie jest to 28 strona naszego forum. To jest Yandy. Odezwał się kilka razy 5 lat temu, potem się nie odezwał, ale to zapewne dlatego, że wszystko jest w porządku :)
Pierwszy post Yandy: "Jaki masz obecnie poziom leukocytów? Ja miałem ostatnio WBC 145000 (w tym 77% LYMPH) i moja pani doktor zleciła mi chemię ambulatoryjną 6 cykli po 5 dni co cztery tygodnie. W ostatnim miesiącu WBC wzrosły mi o 40tys! Na pocieszenie powiem ci że z PBL walczę już prawie 20 lat i to jest moja pierwsza chemia. Co więcej w 2006 roku udało mi się poprawić wyniki na kilka dobrych lat do wartości normalnych, niestety od prawie dwóch lat stale rosną więc myślę że czas na leczenie. yandy"
Mnie lekarz po diagnozie powiedział, że miał dwóch pacjentów, którym się na stałe cofnęła choroba, bez leczenia. Mówił też, że czasem choroba w ogóle nie wymaga leczenia. Najchętniej trzymałabym się tych wersji.
Zbyszku, każdy z nas by sobie tego życzył, żeby choroba nie wymagała leczenia tak długo jak u Ciebie :)
W historii tego forum jest rekordzista, który nie wymagał leczenia 20 lat. A jak z odpornością u Ciebie?
Aniu, bardzo się cieszę, że mąż czuje się dobrze i utrzymuje dobre wyniki. Pozdrów go serdecznie od nas.
Aniu, pamiętam, że oczekiwaliście na ibrutinib. Rozumiem, że się obeszło bez tego leku, chemia poskutkowała?
Zbyszku, czy Ciebie ta powiększona śledziona boli?
Qwert, co u Twojej mamy?
A gdzie się zagubili wszyscy? Pierogi lepią czy co?
Monia, a kiedy robiłaś ostatnio usg węzłów chłonnych? Ja też ciągle oglądam szyję i szczękę i ciągle sobie coś wmawiam :) Robię usg raz do roku i właśnie zbliża się termin po rocznej przerwie brrrrrrr.
Ciesz sie, bo masz ostatni cykl z glowy. Z zona sobie odpalcie z tej okazji szampana bezalkoholowego ;) A na pewno z dnia na dzien bedziesz sie lepiej czul, tak jak poprzednio.
Brawo Ryszard!!! Bardzo się cieszę!! Oby tak dalej